reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

magda85-ja też współczuję mdłości,ja mam i w ciągu dnia i w nocy,dziś to już chyba w nocy osiągnęło szczyt,nawet zgaga też była,aż musiałam poduszkę wyżej podnieść i jakoś było lepiej,ale długo się męczyłam aż wstałam i zjadłam banana to mi przeszło :-) Ale jak ma się mdłości to podobno ciąża będzie się dobrze rozwijała.Co oczywiście nie świadczy o tym że bez mdłości coś będzie źle,nie,nie! :-)
 
reklama
Paulusia mam nadzieję,że chodzi o szczepienie, tyle, że moje było 19!lat temu-nie wiem,czy przeciwciała mogą się tak długo utrzymywać? Muszę poczekać na wynik IgM.
 
mamido tzrymam kciuki zeby ci juz nie powróciły, a mi zeby przeszły w końcu:)
anusia to pewnie przezyjesz szok, na poczatku pecherzyk, a teraz juz małe bobo z serdcuhem:)
z Damianem puściłam 3 pawie i koniec..a teraz biore ten duphaston, czyli progesteron, który zapewne pogłebia te dolegliwości:)
bierze z was jeszcze którach luteine albo duphaston? ja mam zalecone brac do 20 tyg, od 12 przechodze na 2 tablety na dobe.
 
Ostatnia edycja:
stokrotta, mój M. sobie świetnie radzi, ale widzę, że jest wykończony... i nieststy nie ma siły, żeby ogarnąć mieszkanie, tak jak ja lubię ;) w sprawie domku, to zastanów się dobrze. przecież planujecie mieszkać tam długo długo... powinien być idealny i wymarzony, zebyś poźniej nie żałowała :)

anussia, hmmm.. a moze przynajmniej towarzyszcie mężowi przy posiłkach? nawet jak nie jestes glodna, to mozesz posiedziec nad herbatą, a małej położyć 3 biszkopty ;)

sonisia, dziękuję :) a spotkania babyboomowe są swietne, potwierdzam :) sama mialam okazję być na wielu. nawet w innym miescie. i dzieki bb poznałam wspaniala koleżankę, z którą regularnie się spotykamy, a nasze dzieci sie uwielbiają :) ja bym bardzo chciala się poznac z kwietniowymi mamami, ale chwilowo jestem przykuta do lozka... jak bedzie ok. to jestem chetna do zorganizowania spotkania w łodzi, tylko chyba za wiele mamus w centrum nie ma... :/ ale za to widzialam, ze z trójmiasta jest sporo :) moze tam uda wam sie cos zorganizowac :)

robaczek, przykro mi z powodu przypadłości synka... jak sie bardzo martwisz, to moze skonsultuj sie jeszcze z innym pediatra? rzeczywiscie w sprawie stulejki zdania są podzielone...

justynaj, to prawda.... poswięcamy wiele ;) ja po prostu chyba miętka jestem ;P i zal mi chłopa ;P hehe! tzn. chyba mi go nie żal, tylko wiem, ze wiecej juz nie da rady zrobic, a niestety nie jest tak jak bym chciala i chetnie bym sie sama zabrala za mieszkanie, szykowanie Jagody, zakupy itd. Młodej teraz buty trzeba kupić, skarpetki, bluzki z długim rękawem... wolałabym to zrobic sama niz liczyc na gust M. ;)
Napisz coś więcej o domku, albo wklej zdjęcia. ja bardzo lubię oglądać jak i gdzie się ludzie urządzili. tym bardziej ze my tez caly czas myslimy o przeprowadzce :)

martolinka, to czekam na przepis i liczę, że w takim razie będzie bardzo męski i mój M. też sobie z nim poradzi ;)

magda, ja biorę luteinę dopochwowo 3 x 2 od ok. 2 tygodni i na pewno do najblizszej wizyty u ginki, czyli 30go, będę brać. ale ja mialam przeboje z ciążą... a zaczynałam od duphastonu, ale mi w szpitalu zmienili.
 
magda ja biorę duphaston 3x1ale mdłości występują już tylko sporadycznie...i brzuch już też tak mocno nie boli :-) afi ja wolę sobie sama wszystko zrobić bo jak mój mąż coś posprząta to krew mnie zalewa:-D
 
Ostatnia edycja:
dzięki za rady, lekarz pediatra to od razu nas skierowała do chirurga, a z tym zeby to odklejać to jest opinia właśnie chirurga, Mateusz od początku jest pod opieką chirurga bo miał przepuklinę i niezstąpione jądro, w lutym przeszedł na to zabieg jak się potem okazało lekarz nam powiedził że przy okazji rozkleili mu napletek bo wcześniej był tak zaklejony że była tylko dosłownie milimetrowa dziurka na siku, nie wiem w jakim stopniu podczas tego zabiegu tam majstrowali czy tylko 'górą' rozkleili czy całkowicie, bo to nam powiedziano o wiele później, poza tym nikt nie powiedział co z tym dalej, na wizycie kontrolnej lekarka(inna niż zwykle bo mielismy kontrol konkretnego dnia po zabiegu jak była akurat ina nie ta co zawsze) powiedziała żeby tego nie ruszać że następnym razem zobaczy a następnym razem już ta lekarka co zawsze mówi że to jest sklejone i ze za późno żeby cokolwiek robić i mówi że to trzeba przyjechać odkleić ale niech dziecko odpocznie po zabiegu i to może być nawet za pół roku, ja wierzyłam że może uda nam się odkleić to w domu ale osiągnęliśmy tyle że jest ok 2mm z jednej strony i może 3 z drugiej i niby zrobiła się dziurka jakby się to rozklejało ale maleńka i sama nie wiem co robić, czy już się decydować na lekarza czy próbować dalej

wiem ze specjalisci w duzych miastach są zdania żeby to robić w domu stopniowo i nic na siłę ale u nas takich nie ma, w ogóle mam tylko 3 lekarzy do wyboru z których jeden gorszy od drugiego, ta do której chodzimy jest najbardziej ludzka ale zdanie ma takie a nie inne, kiedyś pisałam nawet maila do doktora śmigielskiego(sława wśród lekarzy dziecięcych od tych spraw) i mi napisał zeby próbować do skutku a ja sie boję że jeśli nam się to nie uda to lepiej taką 'rozrywkę' zafudnować maluchowi niż 5 latkowi który będzie sie wstydził u lekarza rozebrać

Stokrotta
a po jakim czasie używania wazeliny pojawiły się pierwsze efekty??

ja w pierwszej ciąży nie miałam badań ani na rózyczkę ani toksoplazmozę, lekarz nawet o to nie pytał, teraz też, jedynie teraz mi zlecił toskoplazmozę i wyszła ujemna
Anussia
ja też miałam usg końcem sierpnia i widziałam pęcherzyk i nie mogę się doczekać przyszłego czwartku kiedy zobaczę dzidzię
 
wszystkie obowiązki spadly na M. - praca, dom, magisterka, Jagoda, pies i ja... już delikatnie przyznal, że samotne matki mają prze..bane... ;) ;P
Dobrze ma okazję się wykazać i na pewno się sprawdzi.Mój T doszedł do takiej wprawy jak byłam w ciąży z Gabi że jeszcze przed porodem umył okna. A do tego jeszcze było 9 miesięcy bez sexu i pewnie innego faceta by rozniosło ale mój był wytrwały. Wierze że twój też da rade i na pewno doceni twoją pracę w domu.Co do dzieci to nawet nie wiesz jakie one są mądre. Rozumieją wszystko i jak wytłumaczysz małej czemu mamusia musi leżeć to zrozumie.

martolinka trzymam kciuki za obronę.
Sonisia fajny pomysł choć ciężki do zrealizowania. Ale te dziewczyny co mieszkają blisko siebie to czemu nie. Jest kilka osób z Gdańska, Warszawy. A tak wogóle to będe w stolicy od 2.10 bo 04.10 mam się stawić na oddziale z Gabrysią w Centrum Zdrowia Dziecka może jakaś kawka z mleczkiem?

g_agnes ja mam sporą ochotę na seks, w sumie tak jak zawsze, ale tylko w ciągu dnia, v=bo wieczorami jestem padnięta i tylko myślę o śnie. Niestety mój K nigdy nie był chętny do częstych czułości, a teraz jak jestem w ciąży to zaczął pracować po 13 godzin na dobę i tłumaczy się zmęczeniem :-( jak z nim rozmawiałam na ten temat, to powiedział, że jeszcze się oswaja z myślą, że będzie ojcem (ale ile to można???!!!:wściekła/y:). Aż boję się pomyśleć co to będzie jak brzuch mi urośnie. tedy to pewnie nawet kijem mnie nie trąci :-(
musisz dać mu czas bo dla niego wolność się kończy a dla nich to gorsze niż poprosić babe o rękę.

magda85-ja też współczuję mdłości,ja mam i w ciągu dnia i w nocy,dziś to już chyba w nocy osiągnęło szczyt,nawet zgaga też była,aż musiałam poduszkę wyżej podnieść i jakoś było lepiej,ale długo się męczyłam aż wstałam i zjadłam banana to mi przeszło :-) Ale jak ma się mdłości to podobno ciąża będzie się dobrze rozwijała.Co oczywiście nie świadczy o tym że bez mdłości coś będzie źle,nie,nie! :-)
A to ciekawe co mówisz już to gdzieś też przeczytałam że im bardziej męczy tym lepiej.Ja jestem przykładem twojej odwrotności.Nic mi nie dolega.Z Gabrysią miałam to samo więc brak objawów nie musi oznaczać nic złego.

bierze z was jeszcze którach luteine albo duphaston? ja mam zalecone brac do 20 tyg, od 12 przechodze na 2 tablety na dobe.
ja biorę luteinę 2x dziennie , acard i folik. Luteinę i acard nie dlatego że mam problemy (jak narazie nic mi nie jest i niech tak zostanie)tylko dlatego że po urodzeniu Gabrysi poroniłam 3 razy i lekarz odrazy zakwalifikował moją ciąże jako ciążę wysokiego ryzyka. Więc mam zabronione wszystko co przyjemne i najlepiej żebym leżała ile się tylko da a ja jak na razie latam jak perszing
 
Afi teraz ja sie troche rozkleilam (a zdarza mi sie to czesciej niz przed ciaza).pomyslalam sobie, ze Kochani ci nasi faceci. duzo musza zniesc. ja wiem np. co to znaczy szlaban na sex bo mialam kiedys takiego chlopaka, ktoremu to bylo obojetne. wiec musialam sie prosic o to. i wiem jak to jest czekac na sex,zwlaszcza jak potrzeby obu partnerow sa zupelni odmienne...
mam tylko nadzieje, oni wiedza, ze jak juz minie ciaza,polog to wszystko wroci do normy.

jak juz o seksie to jeszcze 2 szczegoly. w poprzedniej ciazy mialam ogromna ochote tak 5-8 miesiac, a nawet na koncu(poza ciazkimi chwilami w 9 miesiacu,gdzie w nocy wstawalam zeby isc na spacer).
problem zaczal sie jak urodzilam.zero libido przez 8 miesiecy.podobno winna jest temu hormon,ktory wydziela sie podczas karmienia a zapomnialam akurat jego nazwe w tej chwili. sama nie wiem jak on to wytrzymal...chyba widok dziecka koi wszystko

Anusia ostatnio wpadl mi w oko twoj post o tym jak zostawilas cos na kuchence i poszlas jesc:-).powiem Ci ja w ciazy jestem 100 razy bardziej roztrzepana niz normalnie.robie bardzo dziwne rzeczy-dzis myslalam ze zgubilam karte bankomatowa, wczoraj zadzialam gdzies kluczyki do samochodu, zapominam, ze mialam cos waznego zalatwic, sama tez sie bardzo boje, ze spale kiedys dom:szok:
 
reklama
Do góry