malazosia- no i wlasnie o to chodzi.. wiem ze nie ma obowiazku i calkiem sie z tym zgadzam. ale zeby z gory powiedziec zeby placili za opieke to przessda. mojs tesciowa jak wrocilam do pracy po macierzynskim z teosiem nawet slowem nie wspomniala o wynagrodzeniu ale co miesiac staralismy ja gdzies zabrac czy na basen i strefe relaxu jej wykupowalismy czy jakies perfumy dostala czy filizanke do kawy czy jakies serwetki nowe jej sprawilam... albo na wycieczke do zoo. albo jak mialam wolny weekend to przychodzili do nas na obiad zeby ona sobie odpoczela przez weekend.
reklama
Fajnie że macie możliwość zostawiania dzieci z babcią. Moja mama nawet nie chce o tym słyszeć. Więc malucha czeka żłobek bo opiekunka to jednak za duży wydatek. Chociaż boję się że więcej czasu będzie spędzać ze mną na chorobowym niż wśród dzieci.
Marcysiaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2014
- Postów
- 277
Zazdroszczę wam dziewczyny ze macie wsparcie w mamach. Moja jest cudowna ale niestety tysiące kilometrów odemnie . Zostanę z dzieckiem w domu tyle ile bede mogła ale pozniej chce wrócić choć na kilka dni w tyg do pracy. Nie wyobrażam sobie siebie jako typowa kurę domowa. Poszukamy jakiejś miłej Pani która zajmie sie Harrym i byle do przodu
Witajcie nowe mamusie
NUNKA to super ze masz taka szefowa i nie przemeczasz sie co do chustonoszenia to napewno znajdziesz na ten temat mnostwo informacji, jest tez forum poswiecone tylko tej tematyce ale nie pamietam nazwy..
MAMAGATA u mnie na zgage tylko mleko pomaga..ale to tez chwilowo..
SESI wow ale masz super tesciowa!
NUNKA to super ze masz taka szefowa i nie przemeczasz sie co do chustonoszenia to napewno znajdziesz na ten temat mnostwo informacji, jest tez forum poswiecone tylko tej tematyce ale nie pamietam nazwy..
MAMAGATA u mnie na zgage tylko mleko pomaga..ale to tez chwilowo..
SESI wow ale masz super tesciowa!
- Dołączył(a)
- 30 Marzec 2015
- Postów
- 8
Assiorek Ciekawe w sumie, które pierwsze się wykluje
Mnie na razie zgaga nie dopadła i mam nadzieję, że obejdę się bez niej.
Co do chust ja nie jestem przekonana ale myślałam o zakupie nosidełka na brzuszek, może się przydać
NUNKA Podziwiam, że jeszcze pracujesz ale fakt masz mniej czasu na zamartwianie
Mnie czasem przeraża to wszystko co będzie, jak będzie i w ogóle ale to chyba normalne przy pierwszym dziecku
Ogólnie staram się myśleć pozytywnie i mieć jak najmniej czasu na zamartwianie.
Co do pomocy akurat ja mogę liczyć na "teściową" na swoją mamę mniej, bo mieszka trochę dalej ale nieocenioną pomocą na pewno będzie moja babcia
Mnie na razie zgaga nie dopadła i mam nadzieję, że obejdę się bez niej.
Co do chust ja nie jestem przekonana ale myślałam o zakupie nosidełka na brzuszek, może się przydać
NUNKA Podziwiam, że jeszcze pracujesz ale fakt masz mniej czasu na zamartwianie
Mnie czasem przeraża to wszystko co będzie, jak będzie i w ogóle ale to chyba normalne przy pierwszym dziecku
Ogólnie staram się myśleć pozytywnie i mieć jak najmniej czasu na zamartwianie.
Co do pomocy akurat ja mogę liczyć na "teściową" na swoją mamę mniej, bo mieszka trochę dalej ale nieocenioną pomocą na pewno będzie moja babcia
karina88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2015
- Postów
- 1 635
witam nowe dziewczyny! Super, ze jest nas wiecej to moze wątek odzyje. Jak zaczynalam przygodę to nie nadazalam z czytaniem a teraz raz dziennie sprawdzam i czasem nic nie ma
Co do chusty to baardzo ni sie to podoba i myslalam nad warsztatami bo polozna mi polecala (Niemcy kochaja kursy i w szpitalu jest ich mnóstwo nieodplatnie a ja na zadej sie.nie zapisalam).
Nie wiem czy sama bym sie zdecydowala... chyba balabym sie, ze zle zamotam i Emil mi wypadnie
co do odplatnej pomocy... bez przesady. Oczywiście zadnego obowiazku nie.ma ale swoj cennik dla wnuka to przegięcie. Moja Mama opiekuje sie bratankiem na zmiane z jego drugą babcią. Oczywiście zadna nie pobiera oplat ale moj brat z zona staraja sie jakos im za to podziekowac. Np. zabierając na obiad a raz wyslal całą czworke na fajne wakacje Wzajemna pomoc jest bardzo wazna.
Ja niestety tez daleko od Mamy i bedziemy mogli licxyc na wakacyjną pomoc.
Sesi co do tesciowej, to zazdroszcze. Ja chcialabym miec dobry kontakt z moja ale nie umiem Mamy tak rozne światopoglądy, dzieli nas przepaść. Mimo, ze sie nie wtrąca i pewnie chcialaby pomoc jakby byla blisko to ja nie umiem z nia spedzic dluzszego czasu... a szkoda.
Co do chusty to baardzo ni sie to podoba i myslalam nad warsztatami bo polozna mi polecala (Niemcy kochaja kursy i w szpitalu jest ich mnóstwo nieodplatnie a ja na zadej sie.nie zapisalam).
Nie wiem czy sama bym sie zdecydowala... chyba balabym sie, ze zle zamotam i Emil mi wypadnie
co do odplatnej pomocy... bez przesady. Oczywiście zadnego obowiazku nie.ma ale swoj cennik dla wnuka to przegięcie. Moja Mama opiekuje sie bratankiem na zmiane z jego drugą babcią. Oczywiście zadna nie pobiera oplat ale moj brat z zona staraja sie jakos im za to podziekowac. Np. zabierając na obiad a raz wyslal całą czworke na fajne wakacje Wzajemna pomoc jest bardzo wazna.
Ja niestety tez daleko od Mamy i bedziemy mogli licxyc na wakacyjną pomoc.
Sesi co do tesciowej, to zazdroszcze. Ja chcialabym miec dobry kontakt z moja ale nie umiem Mamy tak rozne światopoglądy, dzieli nas przepaść. Mimo, ze sie nie wtrąca i pewnie chcialaby pomoc jakby byla blisko to ja nie umiem z nia spedzic dluzszego czasu... a szkoda.
- Dołączył(a)
- 30 Marzec 2015
- Postów
- 8
karina88 Właśnie tak powinno być, wzajemna pomoc i wdzięczność Cennik za opiekę nad wnukiem to na prawdę przegięcie moim zdaniem.
Karina88 - wlasnie moze wątek odżyje
Co do pomocy to mi bardziej od teściowej pomaga moja mama... Moje dzieci nie przepadają za panią babcia( męża mama) ona taka nowoczesna i tylko od święta.
Bardziej skłonna jest pomoc finansowo niż fizycznie. Chociaż nie ukrywam ze wolałabym aby miała dobry kontakt z dziećmi żebyśmy mogli czasem wysłac ich do babci na kilka dni. ( moje małe marzenie ) Odkąd urodził sie moj Leoś nie byliśmy z mężem nigdzie razem tylko we dwójkę. Teraz tez powinnam dużo odpoczywać ale nie moge bo zajmuje sie dziećmi.... Niby rodzina duża a człowiek zdany na siebie. Staram sie nie marudzić , wierze ze bedzie dobrze i koniec kropka
Co do pomocy to mi bardziej od teściowej pomaga moja mama... Moje dzieci nie przepadają za panią babcia( męża mama) ona taka nowoczesna i tylko od święta.
Bardziej skłonna jest pomoc finansowo niż fizycznie. Chociaż nie ukrywam ze wolałabym aby miała dobry kontakt z dziećmi żebyśmy mogli czasem wysłac ich do babci na kilka dni. ( moje małe marzenie ) Odkąd urodził sie moj Leoś nie byliśmy z mężem nigdzie razem tylko we dwójkę. Teraz tez powinnam dużo odpoczywać ale nie moge bo zajmuje sie dziećmi.... Niby rodzina duża a człowiek zdany na siebie. Staram sie nie marudzić , wierze ze bedzie dobrze i koniec kropka
reklama
pola - to trzeba znajomych z dziećmi zapoznać i się wymieniać maluchami. Moja ciotka ma taki układ ze swoimi kuzynkami że podrzuca im swoje dzieci i np na weekend z mężem gdzieś jadą. A innym razem dzieciaki śpią u nich. Fajne i zazdroszczę jej trochę. Chociaż marudzić nie mogę bo ja moją jedynaczkę co jakiś czas zostawiam z jedną albo drugą babcią i jeździmy z mężem. Teraz jak pojawi się młodsza to będzie ciężej przez jakiś czas, bo o ile 6 latka to nie problem to jednak rocznego malucha bym nie zostawiła samego na kilka dni.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 75 tys
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 446
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 6 tys
M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
Podziel się: