reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

reklama
sosnowiczanka w takim razie moje drugie dziecko da mi popalić;d dawid jako malutki dzidziuś był bardzo cichy, nie płakał, nie miał nigdy kolek, nie gorączkował przy ząbkowaniu i nie odczuwaliśmy tego w ogóle..ząbki zauważaliśmy po czasie..nie chorował. Za to teraz mały diabełek;d

smile oby szybko minęło..a najgorsze jest to, że w takich sytuacjach nie masz znikąd pomocy;( ehh..trzymam kciuki..i tak jak dziewczyny piszą bierz magnez bo działa przeciwskurczowo.

oglądamy z synkiem epokę lodowcową:) śmieje się na cały dom;d
 
Justyna ma mam tez nadzieje ze szybko przejda i ze to nic powaznego.

Malgos dlatego chce rodzic w pl bo nie wyborazam sobie sobie tego tu a do tego takiego malego dziecka w tym kraju bo ich nigdy nic nie interesuje i wszystko mozna wyleczyc paracetamolem. Nie wiem jak gdzies indziej moze Lolcia sie wypowie jak bedzie bo wsrod moich znajomych goruje opinia ze tu lekarz nawet zawal karze ci rozchodzic.
 
Cześć kochane :)

Witam się od mamy. Młody u eksa. P został w domu a ja na wyjeździe. Każdy odpoczywa :)

Dziś mam straszne ssanie na rybkę. Całą drogę w autobusie jak jechałam do mamy myślałam, że zaraz kupie sobie tuńczyka w sosie własnym i zjem prosto z puszki :) Wiem, że konserwa... ale na pewno jakieś wartości odżywcze i dużo białka ma. Przyjeżdżam a tu niespodzianka - na obiad rybkę mamusia zrobiła. I to nie byle jaką - spory kawał upieczonego pięknego łososia + cała góra warzyw na parze (brokuły, marchewka, fasolka). Samo zdrowie i mało kalorii. Oj juniorek na pewno był zadowolony, że mamusia takie zdrowe rzeczy zjadła :) Potem poszłyśmy do cioci na herbatkę i po drodze zakupiłam rzeczonego tuńczyka (bo nadal na rybkę mnie nosiło) i wciągnęłam całą zawartość puszeczki razem z chlebkiem pełnoziarnistym. Mniam. Na kolację tez tuńczyk albo łosoś (oba z puszki w sosie własnym). No tak mi się rybki chce :) Teraz zjadłam całą miseczke orzeszków ziemnych. Też samo zdrowie. I zaraz pęknę :) Ale dzis tak zdrowo jadłam, że hej. Pełnozarnisty chlebek z chudym twarogiem, maślanka, potem łosoś pieczony a raczej duszony z warzywkami na parze, tuńczyk, pomarańcz, banan, orzechy ziemne. Sporo tego nawet ale kalorycznie mało :) A i w ogóle nie przytyłam jeszcze :) Choć nie palę 2 tygodnie. Mam nadzieję, że nie będzie tak, że nagle "dostanę" + 5 kg :D
Jutro po śniadanku idziemy na cmentarz do mojego taty, to spory kawał jest. Więc spacerek będzie :)

Nemi - gdyby mój takie coś odwalił to awantura gotowa. Nie mam nic przeciwko wyjściom, na które i tak rzadko się wybiera ale słowa dotrzymywać musi. Jeśli mówi, że będzie o 24 - to ma być. Albo wysłać smsa, że jednak później. Np. o 2-ej. Ale ma o tej godzinie być. Generalnie P zazwyczaj wraca z piwka z przyjaciółmi ok 23-24. Czasem zagada się z przyjacielem przed domem i tak do 1, to zawsze pisze smsa. Poza tym według mnie na fajne auto lecą tylko tępe i puste lale. A przecież Twój facet to inteligentny chłop, bo inaczej byś z nim nie była. Więc nie martw się :)

Justyna- dokładnie. Trzeba sobie ufać, ale zachować czujność :)
Co do tego jak się brzydnie w ciąży a przecież "brzydnięcie" to nie tylko pryszcze. Ja uważam wręcz przeciwnie, że pryszcze = chłopak. O czym pisze poniżej :)

Witam sie sobotnio:-)

U nas leniwie jak to w weekend, maz pozniej do pracy jedzie szybki obiad zjemy i bedziemy sie obijac;p

Dziewczyny czy zauwazyłyście moze ze szybciej wloski wam rosną? Chodzi mi o nogi, bikini, pachy? Bo ja juz nie wyrabiam z nogami w takim tempie odrastaja ze szok a w pierwszej ciazy pamietam ze miesiacami nie musialam nic robic bo nie rosly praktycznie wcale.

I jeszcze jedno tez wam tak twarz wysypalo? ja mam syfek na syfku po prostu taka sie jakas brzydka zrobilam nawet jak sie umaluje ogarne to i tak to nie to samo.

Buziaki

Ja wiem, że nie jest to regułą, ale w poprzedniej ciąży w I trymestrze strasznie miałam pryszcze. Potem przeszło. Czytałam, że to podobno jest udowodnione, że jak się ma pryszcze w ciąży to ma się nadmiar testosteronu a to oznacza tylko jedno - że chłopiec mieszka w brzuszku. Teraz tez mam pojedyncze syfki i nie schodzą w ogóle. Ale nie jest to regułą, bo nie każda kobieta, która nosi syna ma takie pryszcze. A może? jak u Was dziewczynki, mamy chłopców było?

Bo przyznam, że w moim otoczeniu większość mam chłopców miała problemy z cera w I a nawet w II trymestrze.

Poza tym jakbym miała wierzyć tez w zabobony to chłopak u mnie murowany. Oprócz pryszczy, chęć na kwaśne, maślanki i twarogi (podobno na chłopca to, bo na dziewczynkę - słodkie) no i wyszło mi w kalendarzu chińskim, że chłopiec. Bajeru z obrączka nie robiłam jeszcze. Hehehe :)

Co do piwa to chciałam dziś tez sobie łyknąć ale nigdzie nie ma :( A byłam pewna, że w Netto cos wyhaczę. Trudno, zadowolę się wodą mineralną :)

A P wczoraj jak leżeliśmy twierdził, że czuje ruchy!!! Że go młody po tyłku kopie :) Nie uwierzycie ale miałam wrażenie, że czuję takie delikatne muskanie jak ruchy w poprzedniej ciąży. Ale to niemożliwe. za wcześnie przecież! Poza tym za małe, żeby dało się wyczuć. Hmmm...

Nie słyszałam o tym, że nie można jeść natki pietruszki w ciąży. Ja się nia zajadam cały czas. Całe pęki wrzucam do zupy :)

Smile - a do szpitala nie możesz podjechać? Myślę, że Cię przyjmą. Musisz być stanowcza i nieustępliwa. Tylko tak sie w UK w szpitalu coś załatwi. Nie było pediatry w Oxfordzie. Jak młodemu cos dolegało co mnie martwiło nie szłam do GP tylko od razu do szpitala na oddział pediatryczny, bo tylko tam można było pediatrę wyhaczyć. Tak samo położna mi mówiła na wizycie, że jak sie uprę na scan, czyli USG to w szpitalu mi zrobią. Ale od 20 tygodnia nie miałam USG. W Polsce robiłam w 12 tc, połówkowe i po drodze pewnie ze dwa jeszcze. Stwierdziłam sama, że nie chce mi się w szpitalu siedzieć. Tym bardziej, że w UK wtedy robili w czasie całej ciąży tylko 2 USG a w III trymestrze to tylko jak była potrzeba - za słaby rozwój płodu, złe KTG, plamienia czy inne dolegliwości czy bóle. Czułam się zdrowa do tego stopnia, że czasem zapominałam, że jestem w ciaży i np. w wąskim korytarzu dziwiłam się, czemu nie mogę przejść, a tu przeciez brzuch mi przeszkadzał hahaha.

Co do dzieci to mój młody przez pierwszy rok swojego życia był mega grzeczny. Dużo spał, czasem miewał kolki ale rzadko. Ząbkowanie tylko przeszedł ciężko ale te pierwsze zęby, później juz dobrze. Mały diabeł w niego wstąpił na przełomie 13/14 miesiąca życia. jakiś tydzień/dwa po podaniu mu szczepionki MMR. Poważnie! Choć nie wierzę w szkodliwość MMR to fakty takie są. I wtedy to przeżyłam koszmarne 1-1,5 roku. Darł się całe dnie tak można powiedziec i pół nocy. Wylądowaliśmy u neurologa. Zbiegło sie to wszystko też z rozwodem i pójściem do grupy żłobkowej co bardzo źle zniósł. I długo nie mógł sie zaadoptować. A ja musiałam pracować a on wył i wył 4 miesiące. Potem lepiej. A potem znów nie najlepiej. Masakra. Miał masę badań włącznie z EEG mózgu. Poprawiło się dopiero w okolicach 3 lat. Zaczął przesypiać całe noce, wyciszył się, uspokoił. Ale co przeżyłam to był prawdziwy koszmar. Myślałam, że zwariuję. Mam nadzieję, że z drugim tak nie będzie!!!

No nadrobiłam. Na bieżąco popisałam.
 
Ostatnia edycja:
Chyba jednak przesadziłam z jedzeniem :/ I co z tego, że zdrowo jak za dużo. Czuję, że zaraz pęknę. Muszę bardziej uważać, bo szybko przytyję. Bo mimo, że zdrowo to za dużo. Może jakaś lekka herbata owocowa mi pomoże, albo mięta :)

Pusto tu coś z wieczora dzisiaj. No trudno.

Miłego wieczorku :)
 
Hej nie odniose sie do wszystkich bo czasu malo.
Smile mi w szpitalu powiedziala, ze cokolwiek sie bedzie dzialo mam sie do nich zglosic! Bylam w szoku bo sie nasluchalm jak tu ciaze lekcewaza a okazalo sie inaczej. Nie wiem czy to kwestia jaki szpital czy na kogo trafisz ale ja bym dzwonila na antenatal unit(ja mam do nich akurat) do szpitala do ktorego cie przypisali. Nie czekaj tylko za tel. A twoj m kiedy wroci?? Kurcze no z gp nie zalatwisz nic bo oni to wg mnie niedouczeni ale tak jak mowi MalaZosia szpital powinien zareagowac. W koncu to juz 11 tydz!
 
witajcie dziewczyny. Ja już po zabiegu... czekałam i czekałam, poronienie się zaczęło samo w czwartek, w domu, ale niestety skończyło się krwotokiem, szpitalem i łyżeczkowaniem. Chyba nigdy nie widziałam tyle krwi, co przed zabiegiem...

I niestety mojej jajo nie było puste... Miało nierozwinięty zarodek wielkości na 6 tyg ciąży (według OM byłam w 10 tyg)

Ciężko się pozbierać po takiej wiadomości. Jak tylko trochę dojdę do siebie, zaczynam kolejne starania. Tym razem musi się udać
unhappy.gif.pagespeed.ce.n1XZpFA-3P.gif


Trzymam za Was wszystkie kciuki, najbardziej za Smile0206, która miała razem ze mną termin.Mało dolegliwości ciążowych i zdrowych i roześmianych dzieciaczków wam życzę! Mam nadzieję, że wkrótce znów będę mogła dołączyć do grona przyszłych mam.
 
Malazosia ja nie mialam w ciazy ani jednego pryszcza, mialam ogromną ochotę na slodkie, caly czas wygladalam wrecz kwitnaco, brzuszek zgrabny-urodzil sie syn. Kolezanka chodzila ze mna w ciazy rownoczesnie, urodzila core, ale w ciazy wygladala jak to sie popularnie mowi, ze dziewczynka odebrala jej urode. Lady agnes bardzo mi przykro ze cie to wszystko spotkalo, mam nadzieje ze szybko ponownie zajdziesz w ciaze i bedziesz cieszyc sie maluszkiem. Trzymam kciuki.
 
LadyAgnes tule kochana. Zresetuj sily, odpocznij i do roboty :) zycze ci abys tym razem doczekala sie zdrowego dzidziusia :) a jak tylko sie uda to nam sie pochwal :)
MalaZosia ja w sumie nie pamietam swojej cery z chlopcami ale w pierwszej ciazy to moglabym slodkie jest garsciami :D w drugiej wmawiali mi corke ze zwgledu na ksztalt brzuszka :D teraz sie smieja, ze dziewczynka by sie przydala a maz mi wczoraj z haslem wyskoczyl, ze bedziemy dzialac az sie uda :D
Sosnowiczka nie strasz ta spiralka. Ja przez 5 mcy mialam implant w ramieniu, pierwsze 2 tyg ekstra a potem ciagle sie lalo. Sorki za opis ale nigdy nie mialam tak skutecznego antyka :D nie mialam ochoty na sex wiedzac, ze tam czerwono :x
Smile jak sytuacja??
Mi Kacpus zafundowal pobudke o 5:50 nosz kurcze ;( ale mielismy wczoraj fajny dzionek bo siostra z mezem przyjechala :)
 
reklama
Chyba jednak przesadziłam z jedzeniem :/ I co z tego, że zdrowo jak za dużo. Czuję, że zaraz pęknę. Muszę bardziej uważać, bo szybko przytyję. Bo mimo, że zdrowo to za dużo. Może jakaś lekka herbata owocowa mi pomoże, albo mięta :)

Pusto tu coś z wieczora dzisiaj. No trudno.

Miłego wieczorku :)

Ty chociaż jesz zdrowo;) ja za to wciągam co się da..w większości słodycze bo nie mogę się oprzeć..owoce coraz mniej..standardowo jeden kubuś dziennie. Ciągle czuję się pełna i ponad 2 kg na plus ale ważę dopiero 45kg;d heh


witajcie dziewczyny. Ja już po zabiegu... czekałam i czekałam, poronienie się zaczęło samo w czwartek, w domu, ale niestety skończyło się krwotokiem, szpitalem i łyżeczkowaniem. Chyba nigdy nie widziałam tyle krwi, co przed zabiegiem...

I niestety mojej jajo nie było puste... Miało nierozwinięty zarodek wielkości na 6 tyg ciąży (według OM byłam w 10 tyg)

Ciężko się pozbierać po takiej wiadomości. Jak tylko trochę dojdę do siebie, zaczynam kolejne starania. Tym razem musi się udać
unhappy.gif.pagespeed.ce.n1XZpFA-3P.gif


Trzymam za Was wszystkie kciuki, najbardziej za Smile0206, która miała razem ze mną termin.Mało dolegliwości ciążowych i zdrowych i roześmianych dzieciaczków wam życzę! Mam nadzieję, że wkrótce znów będę mogła dołączyć do grona przyszłych mam.

Nigdy nie wiem co napisać w takich sytuacjach..żadne słowa nie pocieszą.. na pewno bardzo przykro mi, że musiałaś przez to przejść ale wierzę, że jak minie trochę czasu będziesz cieszyła się ślicznym zdrowym maleństwem. :*


hej..chciałam życzyć miłego dnia. Ja dziś będę miała gości, najpierw siostra z rodzinką a później koleżanka. Może jakoś dzień mi zleci bo nie lubię weekendów bez męża..mało kiedy jedzie na weekend ale akurat teraz pojechał.
 
Do góry