reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pogaduchy czerwcówek

Heh asiorek jakie sposoby mega ;) inzagata jak to dobrze wiedziec ze nie jest ze mna jednak najgorzej i nie tylko ja tak mam,ze musze po calym takim maratonie wyjsc do drugiego pokoju odetchnac bo czasami mam wrazenie,ze zrobie mu cos w zlosci.A potem oczywiscie wracam,patrze na te jego rozesmiana buzke i ganie sie w myslach jak moglam w ogole o czyms takim pomyslec.Przeciez On taki bezbronny...;( i wiecie,jest jeszcze gorzej ;p
Ale dzis juz kryzysik minal - zostawilam Malego na macie,wyszlam,wracam a On hop juz na brzuchu.Poszlam na chwile po herbate a On?z powrotem na plecy!!!;) jak to milo patrzec jak sie rozwija ;)
 
reklama
Nunka a jak zacznie sam chodzić czy raczkować to dopiero jest przeżycie, ja do dzisiaj pamiętam pierwsze kroki syna, albo jak pierwszy raz wystartował na czworaka, i szczerze jak syn stał się mobilny było dużo łatwiej, choć wiadomo wymagał dużo pilnowania, ale rzadziej miewał złe dni wymagające ciągłego rączkowania.
A moja córcia nie lubi leżeć na brzuszku przez co się obawiam że nie będzie raczkować.
 
Ja nie raczkowałam i przyznam że dopiero teraz odkrywam jak ważny to etap w rozwoju.Niektóre dzieci go pomijają ale wydaje mi się,że jak już zauważa się jakieś chęci pominięcia tego etapu przez dziecko to warto udać się do specjalisty i ćwiczyć żeby później nie było problemu.
Ja po ostatnim spotkaniu z fizjoterapeutą i dłuuuugiej rozmowie o zaburzeniach integracji sensorycznej (bardzo na czasie ostatnio temat ;)) odkryłam,że właśnie raczkowanie pozbawiło mnie bardzo ważnego zmysłu równowagi - przez to np mam lęk wysokości,bałam się jeździć na rowerze,bo nie trzymałam równowagi i nauczyłam się dopiero w 2 klasie podstawówki.No i niestety to że niesynetrycznie rozwijała mi się prawa strona względem lewej strony ciała i teraz mam efekt - brak mięśnia przykręgosłupowego z jednej strony.No ogólnie raczkowanie to meeeega ważny etap w rozwoju z tego co kilku fizjoterapeutów mi mówiło więc warto kiedyś "wrócić" do niego i rozwijać intensywnie ;)

Chodzę dość często na spotkania mam w mojej okolicy - dzisiaj na przykład byłam - i tak lubię patrzeć na te raczkujące już maluchy albo te które dopiero co nauczyły się chodzić.Tak czekam aż mój synuś ruszy w świat!;) póki co widzę,że uwielbia być z innymi dziećmi - daje mu to mega kopa do rozwoju i robi rzeczy,których do tej pory nie robił ;) lubie na to patrzeć ;)
 
Coś z tą moją małą będę musiała pokombinować, syn bardzo długo raczkowała zaczął jak miał 6,5m a skończył jak miał 15m, z równowagą u niego średnio, nie umie stać na jednej nodze i chodzić w lini prostej, często się obija o różne przedmioty, ale na rowerze nauczył się jeździć w 15 min., ja też uwielbiam patrzeć na raczkujące maluchy czy też takie co jeszcze nieporadnie chodzą.
Dzieci często ciągnie do dzieci, moja jak widzi brata czy też inne dziecko to aż się trzęsie z radości, do dorosłych taka otwarta nie jest.
 
Dziewczyny czy idzie zagęścić to cycowe mleko.. Moja mala niestety nie chce nic jeść poza zupka i jablkiem z kleikiem kukurydzianym. O ryzowych kaszkach mogę zapomnieć wszystko wypluwa. W nocy od tygodnia budź się mi co 1,5 h i juz nie wiem czy się nie najadą czy o co jej chodzi. W nocy za każdym razem zjada tylko po 80 ml .. Nie umiem jej przetrzywac bo placze i calkiem sie rozbudza. I nie wiem o co jej chodzi. Co prawda miala znowu skok rozwojowy bo siedzi sama pięknie ale powinno jej juz przejść. Zębów nie widac. Nie wiem.. Albo przez dzień się tyle nie napija i nadrabia.. Ale w dzień mleko dostaje 4 razy do tego wode. Zupę gesta zjada i kleik z jabłkiem. I juz bym chciała sie wyspać choc troche
 
Dziewczyny czy idzie zagęścić to cycowe mleko.. Moja mala niestety nie chce nic jeść poza zupka i jablkiem z kleikiem kukurydzianym. O ryzowych kaszkach mogę zapomnieć wszystko wypluwa. W nocy od tygodnia budź się mi co 1,5 h i juz nie wiem czy się nie najadą czy o co jej chodzi. W nocy za każdym razem zjada tylko po 80 ml .. Nie umiem jej przetrzywac bo placze i calkiem sie rozbudza. I nie wiem o co jej chodzi. Co prawda miala znowu skok rozwojowy bo siedzi sama pięknie ale powinno jej juz przejść. Zębów nie widac. Nie wiem.. Albo przez dzień się tyle nie napija i nadrabia.. Ale w dzień mleko dostaje 4 razy do tego wode. Zupę gesta zjada i kleik z jabłkiem. I juz bym chciała sie wyspać
 
U nas też częste pobudki, ale mała ząbkuje, do tego synek obdarował ją katarem, zresztą mnie również nie pominął, wiec to raczej przez to, przynajmniej pediatra tak stwierdził, może spróbuj na kolację zagęścić mleko kaszką kukurydzianą i dodać troszkę owocków, mój syn uwielbiał właśnie takie połączenie, kupowane gotowe kaszki mu nie podchodziły.
Zazdroszczę postępów córci, moja sporo starsza, a jeszcze sama nie siedzi, ale pewnie i na nią przyjdzie pora, choć nie powiem wkurza mnie bo ona wszystkiego jest ciekawa, rwie się do zabawek, ale jak położę ją na brzusku, lub sama się odwróci, to się rozkracza jak rozjechana żaba, podnosi dupcię i drze się.
 
reklama
Inzagata to lada moment zacznie siadać moja pierwsze tez szpagatami hasala.i teraz poprostu jest pięknie siedzi sobie na tych piankowych matach w swoim kątku obstawiona poduchami i w najlepsze bawi sie zabawkami czasem godzinę jej nie słychać.. Cud miód .. U mojej zęba ani troszkę ma troche podpuchnięte ale nic więcej. No właśnie robię jej ok 17 kleik kukurydziany z owocami bo mój tez nie cierpi kaszel ryzowych i tych owoców zjada okolo 150 pozniej okolo godziny 19 dostaje jeszcze butle mojego mleka i wypija tez okolo 150.. I nie wiem te owoce z ta kaszka dać jej pozniej ?? Tylko poznoej mleka juz mi nie wypije. Czy jak to robic..
 
Do góry