Hej Kobietki!! W piatek wyruszylismy do Rodzicow w odwiedziny na 2 tyg - niech bujaja wnuka jak tak sie skarzyli ze nie maja ;p i niestety od tamtego czasu nie moglam zaladowac forum na telefonie,nie mam pojecia dlaczego.Dzisiaj nareszcie zaskoczylo wiec nadrabiam zaleglosci!
Maly po szczepieniu ok - duuuzo plakal w trakcie,bo ani "pani doktor" ani "pielegniarka" nie wiedzialy gdzie podac szczepionke - w ramie czy w nozke!!no po prostu skandal!jak zaczely to googlowac a Maly plakal,bo dwie juz dostal a ja nie moglam go wziac na rece i ryczalam razem z Nim,to pielegniara sie zlitowala i wbila Mu trzecie w nozke ;( ale co przezylismy to nasze ;(
Inzagata mnie wszyscy mowili,ze 37.5 to nie temperatura.Moj Maly ma bardzo czesto taka z rana.
Karotka zazdroszcze Malucha.Moj jest tak wymagajacy ze szok. No i ma kolki niestety ;( troszke pomaga espumisan,ale i tak kolki sa i sie meczymy ;(
Czy Wasze dzieciaki tez nie spia prawie w dzien?moj spi dwa razy po 45 min,a przez reszte czasu w wiekszosci marudzi,bo za dlugo spokojnie nie usiedzi ;(
Podziwiam,ze myslicie o 3 dziecku w ogole ;p mnie nawet przez mysl 2 nie przejdzie.Chcialabym zeby mial rodzenstwo ale nie wyobrazam sobie przechodzic porodu po raz kolejny.
No i wkurza mnie ta samotnosc.Caly dzien z Malym sam na sam,oszalec mozna.Marze zeby pojsc do kosmetyczki na pedicure...ale nie umiem jakos sie przemoc i sciagac laktatorem mleka zeby zostawic Meza z Nim...moze za jakis czas sie uda...?bo wyjscie dobrze by mi zrobilo.Wczoraj wzielam dluga,godzinna kapiel pierwszy raz od 2 miesiecy...Boze jaki raj!!!nikt nie skielczy,nie krzyczy i nie wymaga niczego ode mnie!wow
nie wiedzialam ze mozna sie tak cieszyc z godziny "wychodnego"