reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

Dziewczynki, ja już z takim zrezygnowaniem podchodzę do wszelkich objawów porodu,że dałam sobie spokój i co ma być,to będzie.:-D Wieczorami mnie łapią skurczyki,ale jest ich niewiele,trochę bolesne i to raptem kilka. Jutro idę do ginki,to sprawdzimy podwozie.;-) A teraz jadę do Reala pokupować butelki,Pampersy,jakieś smoczki i inne duperele,bo tylko to mi w sumie zostało.
mamagata faktycznie z terminem lecimy równo :-) Ciekawe czy razem urodzimy hihi.:-)
Ja też wstaję w nocy po kilka razy siku i niezmiernie mnie to drażni:crazy: Hormony już chyba osiągnęły szczyt, bo awantury robię dosłownie o wszystko, P. twierdzi,że agresywna jestem strasznie,w dodatku drę się na to moje dziecię cały czas,a potem ją przepraszam,bo się czuję winna.:zawstydzona/y: Ale tatuś jej wytłumaczył chyba,że mamusi pod koniec ciąży troszkę wali na dekiel.:-D
 
reklama
O ja też chodzę wściekła. W weekend bylismy na chrzcie, ogólnie było fajnie. Ale później już w restauracji między lodami i ciastkiem obróciłam się do męża i powiedziałam "zaraz będę płakać" i poszłam do wc, normalnie tak mi się dziwnie zrobiło, że nie umiałam powstrzymać łez, tak bez powodu :D
 
no moje to raczej skurczyska.. :) bo szczerze natezenie bolowe maja.. w ciagu dnia jest ich ze 3 .. ale teraz juz jestem spokojniejsza bo chyba wszystko mam.
powiedzcie mi dziewczyny czy u was w szpitalach odciagane mleko pozwalaja wlewac do swojej butelki czy trzeba isc do poloznych...
 
Malinka ja jestem 2 tyg. po cc i brzuszek już się wchłoną, tak więc wszystko przed tobą. Trzymam kciuki żeby mała szybko wyszła do domu, bo wiem jak czuje się matka świeżo po porodzie, której dziecko leży w szpitalu, o sama to przeżyłam z pierworodnym. Po 2 godz. widzenia 2x dziennie to stanowczo za mało.
Czoperka, tak jak dziewczyny pisały dużo pij i dostawiaj małego a laktacja sama się ustabilizuje.
Ja mam tak pogryzione brodawki, że sama nie wiem co z nimi robić, karmię przez nakładki bo się nie da z bólu, to już prawie 2 tyg. trwa, do tego ciągle zatykają mi się kanaliki mleczne, ech ta natura,
A moja córcia to mały aniołek tylko je i śpi - idealny noworodek, tylko borykamy się z katarkiem, bo synek ją zaraził.
 
Dziewczyny a co z bólem pleców przed porodem? Ja dzis nie moge z bólu , tępy i promieniujący na nogi. Miała lub ma któraś taki problem? Do tego lekkie skurcze ale noc poza tym ... Weszłam do wanny ale bol nie ustępuje
 
Marcysia,skoro nie ustepuje a masz jeszcze skurcze to moze juz?
Mnie bol plecow doskwiera niestety od 7tc ;( jest tak paralizujacy ze czasami musze stanac i pooddychac,bo mam wrazenie ze sie udusze tak mi uciska na jakies nerwy.Nie przechodzi pod prysznicem,musze go zawsze rozchodzic.

Ja w nocy nie wstaje albo wstaje tylko raz.Jak nawet chce mi sie siusiu to wybudzam sie lekko,tlumacze sobie ze i tak jak pojde to prawie nic nie zrobie a rozbudze sie tylko i zasypiam ;) zdarzaja sie noce bez wychodzenia z lozka!!;)

Mam za to inny problem ;( poce sie jak szalona...po prostu jestem cala mokra od gory do dolu w dzien,a po nocy jak wstaje to mam wrazenie ze foka lezala na moim miejscu!!wszystko jest doszczetnie mokre ;/ denerwuje mnie to strasznie.A pic nie lubie,nie pijam za duzo (chociaz teraz przy tym malowodziu staram sie te 2,5-3 litry wypic) a mimo to jestem spocona...slyszalam ze po porodzie cos takiego sie dzieje co byloby logiczne,ale przed?:/
 
przed tez norma sie pocic.. ja w 1 ciazy identycznie sie pocilam mimo ze tez wody za duzo nie pilam i byl styczen.. teraz pije duzo wody bo mam takie pragnienie ale poty na razie znosne..

marcysia moze przejedz na ip niech ci podlacza ktg i zobaczysz... :) moze ksiezyc faktycznie cos dziala...
 
Dziewczyny ja dziś byłam na ktg i wszystko jest ok. Tyle tylko, że małej się coś nie zbiera na wyjście a termin za 3 dni. Gadałam dzisiaj z innymi ciężarnymi w poczekalni (wszystkie mniej w ciąży niż ja) i każda to ma jakieś skurcze, to jakieś bóle albo ledwo chodzi a ja nic!!! Normalnie czuję się w szczytowej formie, rześka i gibka, góry mogłabym przenosić... Stresuję mnie to bo mam wrażenie, że jeszcze 100 lat będę w tej ciąży chodzić :wściekła/y:

 
reklama
Jak tam dziewczyny, ruszyła którąś ta pełnia ;) ??
U mnie spokój i nic się nie dzieje, czasem coś zakłuje. Tylko temperatury na dworze doprowadzają do szału.

Miłego dnia :)
 
Do góry