Czoperka racja,pij dużo,ja piłam dużo wody odkąd mogłam po cc i w 3 dobie miałam taki nawał ze masakra! Piersi twarde,ale na szczęście nic sie nie pozamyklo i odciągam spokojnie w domu i zawożę porcje do szpitala zeby mała pila juz tylko moj pokarm.
Doradca laktacyjny na pobudzenie laktacji poleciła,zeby odciągać pokarm co 3h systemem jedna pierś 7 min,potem druga 7,pierwsza 5 min, druga 5, pierwsza 3 min,druga 3 min. Przez cała dobę oczywiście,można tez położyć ciepły kompres na piersi przed ściąganiem i zimny po (najlepiej z liści starej kapusty.rozbite liście kapusty zamrozić w zamrażarce).
Trzymam kciuki zeby laktacja Ci sie ustabilizowała i żebyś mogła wygodnie karmić piersią
Ja żyje teraz tylko od pójścia do szpitala do następnego dnia.Powiem szczerze ze nie mogę sie na niczym skupić,cały czas mysle o córce,nawet w aptece miałam problem zeby sie dogadać z panią magister
A w ogóle jak cała ciąże właściwie,wszyscy w sklepach jakby nie zauważali mojego brzucha,tak wczoraj w aptece pani chciała mnie przepuścić bo myślała ze jestem w ciazy
Niestety został mi 4-5 miesiac,ale dzisiaj jest 5 doba po cc,wiec licze na to ze jeszcze trochę samo zejdzie,a jak tylko będę mogła zacząć ćwiczyć to oczywiście zacznę
OK,mleczko odciągnięte,wstaje i szykuje sie do szpitala do mojego maleństwa
Miłego dnia