inzagata wiem ze to widoczne i nie powinnam sie martwic.. jakies czlowiek czasem glupoty ma w glowie.. za to ostatnio ogladalam o malym co zaden lekarz nie stwierdzil braku rak i nog w usg.. przy porodzie sie dopiero okazalo ze dzieciatko nie ma konczyn.. a moj lekarz nawet liczyl mi te paluszki bo sie sama o nie pytalam...
reklama
M
marzycielka
Gość
marzycielka a skad wiesz ze jest owiniety.. jakby byl to lekarz na pewno ci o tym powie.. i mysle ze na pewno beda podejmowac odpowiednie kroki by nic sie nie stalo... chyba im blizej porodu wszystkie wariujemy..
nie martw sie na zapas.. pamietaj ze zmartwienia szkodza maluchowi....
mnie znowu nachodza mysli o zajeczej wardze albo ze nie bedzie miec paluszkow.. ale zaraz sobie mysle ze jestem glupia i zaczynam myslec o czyms innym..
Wiesz lekarz nic nie powiedział ale ja sama to zobaczyłam na zdjęciu a i tej wargi zajęczej też szukałam ;-) No nic zobaczymy co w poniedziałek wyjdzie na kolejnym usg.
Mówię wam ja to już chcę być po porodzie i mieć zdrowe dziecko w domu to może wtedy troszkę się uspokoję
no to mi sie dzien zaczal.. z samego rana psa mi potracilo... :/ wariatka pobiegla za mna do sklepu a idioci jezdza jak pajace to nic ze tu zakret i g .... widac... ale chyba sie wylize.. troche kuleje troche sutki ma przydarte i tak na pierwszy rzut nie widac nic wiecej boroka spi w koszyczku... na dotyk nigdzie ja nie boli..
dzis moj zostal w domku. no to mamy weekend.. jeszcze tylko tesciow spakowac do samochodu pomachac chusteczka na droge i w koncu spokoj bedzie..
no to kochane milego dnia..
dzis moj zostal w domku. no to mamy weekend.. jeszcze tylko tesciow spakowac do samochodu pomachac chusteczka na droge i w koncu spokoj bedzie..
no to kochane milego dnia..
Czoperka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2014
- Postów
- 6 086
Asiorreek trzymam kciuki za pieska
My zaczynamy remont. Na szczęście nie gruntowy, bez darcia podłóg takie tam odświeżenie mieszkania. I na drugie szczęście mamy fajnych znajomych i przyjeżdżają do nas na weekend majowy do pomocy. Będzie zabawa - malowanie ścian itd. Może nas natchnie na jakieś artystyczne malunki No i przede wszystkim jak pomalujemy to się przeprowadzamy wreszcie do swojego gniazdka, więc szczęście mnie dzisiaj rozpiera!
Miłego dnia brzuchatki
My zaczynamy remont. Na szczęście nie gruntowy, bez darcia podłóg takie tam odświeżenie mieszkania. I na drugie szczęście mamy fajnych znajomych i przyjeżdżają do nas na weekend majowy do pomocy. Będzie zabawa - malowanie ścian itd. Może nas natchnie na jakieś artystyczne malunki No i przede wszystkim jak pomalujemy to się przeprowadzamy wreszcie do swojego gniazdka, więc szczęście mnie dzisiaj rozpiera!
Miłego dnia brzuchatki
Hej Dziewczyny ja nareszcie zaczelam dlugi weekend i moj M jest juz w domu ze mna ilez mozna czekac na Niego zanim wroci z tej roboty...w nieskonczonosc...jak Maly sie urodzi to jakos ten czas zleci ale poki co nudno tak samej ;(
My tez mamy 10 letni staz znajomosci i prawie 5 lat po slubie jestesmy,a tez jakos nie lubie byc bez Niego,On zreszta tez nie lubi ani nie umie (np spac ) beze mnie wiec to chyba po prostu dopasowanie sie nazywa
Snilo mi sie dzisiaj w nocy ze Maly tak sie wiercil w brzuchu ze bylam w stanie zobaczyc dokladnie Jego stopy i dlonie i wzielam ta malutka dlon w reke (jak to zrobilam przez brzuch?nie wiem) i liczylam paluszki i najpierw wyszlo 7 potem 6,a dopiero jak powiedzialam "nieeee,przeciez z Pania doktor liczylismy i bylo 5!!" to dopiero wyszlo 5.
Ale jak sie obudzilam mialam rozne mysli i tak naprawde przerazilam sie,ze teraz duzo sie slyszy o tym ze dzieci rodza sie bez kosci piszczelowej - w Polsce proponuja amputacje stopy i zostawienie kosci udowej,w Ameryce za miliony "dorabiaja" kosc piszczelowa i dziecko po odpowiedniej rehabilitacji normalnie chodzi i funkcjonuje.I tak sobie pomyslalam,ze tak naprawde to ja nigdy kosci piszczelowej mojego Malego na usg nie widzialam ;( tylko udowa (ktora jako jedyny parametr wychodzi o co najmniej tydzien lub dwa mniej niz pozostale organy ;( ) i stopki ;( ale mnie schiza naszla teraz...ide obgadac to z moim M,On na 100% palnie jakis tekst i mnie rozbroi
Ps.Mam nadzieje ze na porodowce bede miec rownie wesolo z Nim kazalam Mu juz sciagac rozne smieszne filmiki z netu,bedziemy ogladac
My tez mamy 10 letni staz znajomosci i prawie 5 lat po slubie jestesmy,a tez jakos nie lubie byc bez Niego,On zreszta tez nie lubi ani nie umie (np spac ) beze mnie wiec to chyba po prostu dopasowanie sie nazywa
Snilo mi sie dzisiaj w nocy ze Maly tak sie wiercil w brzuchu ze bylam w stanie zobaczyc dokladnie Jego stopy i dlonie i wzielam ta malutka dlon w reke (jak to zrobilam przez brzuch?nie wiem) i liczylam paluszki i najpierw wyszlo 7 potem 6,a dopiero jak powiedzialam "nieeee,przeciez z Pania doktor liczylismy i bylo 5!!" to dopiero wyszlo 5.
Ale jak sie obudzilam mialam rozne mysli i tak naprawde przerazilam sie,ze teraz duzo sie slyszy o tym ze dzieci rodza sie bez kosci piszczelowej - w Polsce proponuja amputacje stopy i zostawienie kosci udowej,w Ameryce za miliony "dorabiaja" kosc piszczelowa i dziecko po odpowiedniej rehabilitacji normalnie chodzi i funkcjonuje.I tak sobie pomyslalam,ze tak naprawde to ja nigdy kosci piszczelowej mojego Malego na usg nie widzialam ;( tylko udowa (ktora jako jedyny parametr wychodzi o co najmniej tydzien lub dwa mniej niz pozostale organy ;( ) i stopki ;( ale mnie schiza naszla teraz...ide obgadac to z moim M,On na 100% palnie jakis tekst i mnie rozbroi
Ps.Mam nadzieje ze na porodowce bede miec rownie wesolo z Nim kazalam Mu juz sciagac rozne smieszne filmiki z netu,bedziemy ogladac
Nunka fajny sen z tym chwytaniem rączki
Mój gin zawsze na usg dokładnie mi pokazuje gdzie są stópki, kości piszczelowe, rączki, narządy wewnętrzne dzidziaka i od góry do dołu patrzy jak tam pępowina, czy się nie owinęła itd. Bardzo dobry lekarz nam się trafił. Zawsze dokładnie nam wszystko tłumaczy i pokazuje, a ja przez to jestem o wiele spokojniejsza.
Mój gin zawsze na usg dokładnie mi pokazuje gdzie są stópki, kości piszczelowe, rączki, narządy wewnętrzne dzidziaka i od góry do dołu patrzy jak tam pępowina, czy się nie owinęła itd. Bardzo dobry lekarz nam się trafił. Zawsze dokładnie nam wszystko tłumaczy i pokazuje, a ja przez to jestem o wiele spokojniejsza.
M
marzycielka
Gość
no to mi sie dzien zaczal.. z samego rana psa mi potracilo... :/ wariatka pobiegla za mna do sklepu a idioci jezdza jak pajace to nic ze tu zakret i g .... widac... ale chyba sie wylize.. troche kuleje troche sutki ma przydarte i tak na pierwszy rzut nie widac nic wiecej boroka spi w koszyczku... na dotyk nigdzie ja nie boli..
dzis moj zostal w domku. no to mamy weekend.. jeszcze tylko tesciow spakowac do samochodu pomachac chusteczka na droge i w koncu spokoj bedzie..
no to kochane milego dnia..
I jak czuje się psina?
Snilo mi sie dzisiaj w nocy ze Maly tak sie wiercil w brzuchu ze bylam w stanie zobaczyc dokladnie Jego stopy i dlonie i wzielam ta malutka dlon w reke (jak to zrobilam przez brzuch?nie wiem) i liczylam paluszki i najpierw wyszlo 7 potem 6,a dopiero jak powiedzialam "nieeee,przeciez z Pania doktor liczylismy i bylo 5!!" to dopiero wyszlo 5.
Ale jak sie obudzilam mialam rozne mysli i tak naprawde przerazilam sie,ze teraz duzo sie slyszy o tym ze dzieci rodza sie bez kosci piszczelowej - w Polsce proponuja amputacje stopy i zostawienie kosci udowej,w Ameryce za miliony "dorabiaja" kosc piszczelowa i dziecko po odpowiedniej rehabilitacji normalnie chodzi i funkcjonuje.I tak sobie pomyslalam,ze tak naprawde to ja nigdy kosci piszczelowej mojego Malego na usg nie widzialam ;( tylko udowa (ktora jako jedyny parametr wychodzi o co najmniej tydzien lub dwa mniej niz pozostale organy ;( ) i stopki ;( ale mnie schiza naszla teraz...ide obgadac to z moim M,On na 100% palnie jakis tekst i mnie rozbroi
Ps.Mam nadzieje ze na porodowce bede miec rownie wesolo z Nim kazalam Mu juz sciagac rozne smieszne filmiki z netu,bedziemy ogladac
No ja też mam takie schizy ale mam powód do tego bo ta pępowina wokół szyi spędza mi sen z powiek....
A my dzisiaj spędziliśmy bardzo miły dzień razem a teraz odpoczywamy. Jeszcze tylko dziecko nam uśnie i będzie spokój i cisza haha
Asiorreek ten przypadek że na USG nie załażono że dziecko ma nierozwinięte kończyny miał miejsce w Szpitalu w Zawierciu, a tam wszystko jest możliwe jak np. nowa winda do której nie mieści się wózek z OIOM -u, bo jest za krótka .
Ja pamiętam jak rodziłam synka, to taka dziewczyna urodziła córeczkę z nierozwinięta dłonią (na USG tez nikt tego nie widział) i my z dziewczynami na sali pierwsze co zrobiłyśmy to liczyłyśmy palce maluszków na zdjęciach USG.
Marzycielka a może ta pępowina wcale nie jest owinięta tylko ta tak wygląda, musisz poczekać na wizytę i zapytać się lekarza.
Ja pamiętam jak rodziłam synka, to taka dziewczyna urodziła córeczkę z nierozwinięta dłonią (na USG tez nikt tego nie widział) i my z dziewczynami na sali pierwsze co zrobiłyśmy to liczyłyśmy palce maluszków na zdjęciach USG.
Marzycielka a może ta pępowina wcale nie jest owinięta tylko ta tak wygląda, musisz poczekać na wizytę i zapytać się lekarza.
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2015
- Postów
- 2 129
witajcie czerwcóweczki
zaczynamy maj nasz czas się zbliża nie ma co panikować.. lekarze wiedzą, co robią.. jak nam się dzieciorki źle ułożą, pozawijają to będziemy mieć cc i gitarrra kurcze, a co? jak urodzi się z jednym palcem za dużo to nie będziemy kochać? operacje też są dla ludzi spokojnie dziewczyny i tak nie zmienimy tego, jak nam te maluchy rosną
jakaś taka energiczna jestem póki co a tyle się dzieje teraz, że mam czas tylko podczytywać, co tam u Was wieczorami i nawet nie mam siły pisać.. ten weekend mamy urodzinowy.. dziś idziemy na urodziny do znajomego, a jutro przyjeżdżają moi rodzice, a pojutrze rodzina mężula na moje urodziny.. biszkopt upieczony wczoraj wieczorem, rzucony o podłogę, wyrósł pięknie i nie opadł zaraz biorę się za masę tiramisu do niego, a potem sprzątanie i szykowanie się.. a mężul maluje pokój, bo stwierdziliśmy, że żółte ściany naszego żółto-szarego pokoju już się gdzieniegdzie zabrudziły i nie są godne, żeby kleić na nich nasze śliczne naklejki, które przyszły w tym tygodniu więc weekend szalony.. jak padnę w niedzielę na buzię to będę leżeć cały przyszły tydzień
zaczynamy maj nasz czas się zbliża nie ma co panikować.. lekarze wiedzą, co robią.. jak nam się dzieciorki źle ułożą, pozawijają to będziemy mieć cc i gitarrra kurcze, a co? jak urodzi się z jednym palcem za dużo to nie będziemy kochać? operacje też są dla ludzi spokojnie dziewczyny i tak nie zmienimy tego, jak nam te maluchy rosną
jakaś taka energiczna jestem póki co a tyle się dzieje teraz, że mam czas tylko podczytywać, co tam u Was wieczorami i nawet nie mam siły pisać.. ten weekend mamy urodzinowy.. dziś idziemy na urodziny do znajomego, a jutro przyjeżdżają moi rodzice, a pojutrze rodzina mężula na moje urodziny.. biszkopt upieczony wczoraj wieczorem, rzucony o podłogę, wyrósł pięknie i nie opadł zaraz biorę się za masę tiramisu do niego, a potem sprzątanie i szykowanie się.. a mężul maluje pokój, bo stwierdziliśmy, że żółte ściany naszego żółto-szarego pokoju już się gdzieniegdzie zabrudziły i nie są godne, żeby kleić na nich nasze śliczne naklejki, które przyszły w tym tygodniu więc weekend szalony.. jak padnę w niedzielę na buzię to będę leżeć cały przyszły tydzień
reklama
Marcysiaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2014
- Postów
- 277
Co tu taka cisza ?!!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 74 tys
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 431
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 6 tys
M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
Podziel się: