reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

Hej laseczki.
Ja dopiero teraz mogę włączyć komputer. Młody został jeszcze dziś w domu i cały dzień miałam z głowy. Jeszcze jakiś wyjątkowo nieznośny był dzisiaj. Teraz z M oglądają Pinginki z Madagaskaru więc ja mam chwilke wolną.
Malutkans zdrówka dla synka. Ja właśnie też to przerabiam.
MamaAnia my mamy dla dziadzia dużą czekoladę i całuska. W poniedziałek w przedszkolu są występy to jak Franio będzie zdrowy to zabierzemy dziadzia i zrobimy mu niespodziankę.
Ciasteczko
współczuję sytuacji z autem. A może uda się coś pokryć z tego AC.
GingerBaby jak kapuśniak? o takim nie słyszałam. Ja też moczyłam rzeczy małego w Vanishu a potem w wodzie trochę stały i prałam ale np. marchewka nigdy nie chciał mi zejść.
Kasia , Lolcia to widzę ,że to chyba naturalne ,że rodzice się cieszą z chwili spokoju jak pociechy są w przedszkolu czy szkole. Można coś nadrobić albo zwyczajnie odpocząć.
Smile dobrze ,że dzisiaj lepszy dzień.
 
reklama
MyszkaJoasia no ładnie sie stołujesz :D spokojnie i tak i tak się zaokrąglamy to mamy małe fory :-D

Ciasteczko może rzeczywiscie nie bedzie az tak zle z tym autem skoro jest to AC - zawsze sobie mysle ze auto to tak jak kolejne dziecko, bo ciagle wydatkow co nie miara i to wtedy kiedy nie trzeba wyskakuje jakas niespodzianka :zawstydzona/y:
Co do ubranek to nie pomoge ale jesli się coś u Was sprawdza to chętnie pożycze jak tylko przyjdzie moment przeglądania ciuszków bo napewno stan po kilku latach będzie wymagał odswiezenia :)

Z tymi dziecmi poza domem to rzeczywiscie tak jest - na poczatku niby wszystko fajnie chociaz po chwili jakas pustka się włącza w środku, a później jak przychodzi wieczór czy następny dzień to już tak tęskno i jak tu człowiekowi dogodzić :)

Na USG moja córka była jakis czas temu i powiem że była spokojna i oglądała dzidziusia ale myśle ze na prenatalnym to już az tak by nie dala rady bo jednak to jest naprawde dłuższe zerkanie na monitor a wiadomo dzieci juz po jakims czasie się nudza wiec ja raczej wole zabrac na to krótsze kontrolne :)

Małgos nniby za 14 tyg było by ok ale jakby tak wyszło tylko ciut wczesniej przed planowanym terminem to przynajmniej az takiego zaskoczenia by nie było bo znajac zycie ja w ostatnich tygodniach dopiero konkretnie sie wezme za ukladanie, pranie i ostatnie potrzebne rzeczy bo zawsze niby "jeszcze jest czas", a przy ostatnim porodzie pakowalismy się po odejsciu wód bo oczywiscie "jeszcze był czas" :-D:-D
 
Hej, dopiero udało mi się dziś do Was zajrzeć. Choć też z doskoku, bo dziecię mi coś niespokojnie śpii latam co chwilę...
mamamm to super, że tak ładnie śpi! No czas leci strasznie... Mój skończył rok, a czuję się jakbymdopiero co go urodziła...A za chwilę drugie! szok!
Ciasteczko a no własnie u nas lipa bo zawsze będzie wszędzia najmłodszy, a Twoja córa najstarsza...Nasze czerwcowe fajnie się urodzą :)
ja bym spróbowała z vanishem. Jak mam jakieś ciężki pllamy to moczę w nim i schodzą.
A fajnie, że w przdszkolu będą mieć rehabilitację wzroku!
a co z mężem? Czemu aż tak Cię wkurza...?
mamma-mila zazdroszczę rozbryanego malca, mój to leń w porównaniu do pierwszej ciąży :)
uuu Twoja kombinacja też pyszna :)
lolcia i co? Udało się sprzedać fotelik?
a nie jesteś okropną matką! Jesteś normalną matką! :):):)
kasia i co? już po usg?Była córa?
malgos jak plecy i biodra?
Smile ja z kolei mam chęć na fast foody, ale się hamuję :)
Alkmena dzięki, dostałam zaproszenie na zamknięty
to co Dziewczyny przenosimy się tam? Czy jak?:)
 
Kasia - to już są Wasze dzieciaczki w komitywie i trzymają sztamę - dobrze :))
Myszkajoasia - witam w gronie L4rek :) baaardzo fajny to czas. A co do jedzenia - jak wcinam takie zakazane rzeczy, to zawsze mówię że to Edi chce, nie ja :p
Koga - przejściowa nerwica natręct u małego? W restauracji musiało być wesoło ;)
Lolcia - to zapraszam na odwiedzinki ;) ode mnie do morza jest blisko, może z 300m, także się nie przemęczymy z dzieciaczkami :p Pożartowałabym sobie z Twoim Mikim, bo widzę po tym co piszesz, że gadkę ma niezłą, także z ciotką by się nadał;)
Kasia - może warto wziąć małą na badanie? To dla niej na pewno będzie mega ciekawe, a myślę że jak podejrzy braciszka to też zacieśnią się więzi ;)
Malgos - a jak jest z zaleceniami doktorka? Musisz leżeć bezwzględnie, czy jakieś krótkie wyjścia są ok? Wiem co czujesz... my też przez 3 pierwsze miesiące mieliśmy zakaz łobuzowania ( co po 2 latach intensywnych starań jest ciężkie do zniesienia), no i totalne leżenie plackiem miesiąc, a później spacerki max 20min dziennie :/ Mam nadzieję, że powolutku będziesz mogła wrócić do takich małych przyjemności ;* Może po połówkowym? A co do bólu pleców, masz może rogala? tego o którym pisałyśmy? Wygoda na maxa!
Ciasteczko - jeszcze narobisz kilometrów z wózeczkiem ;* A dzień faktycznie miałaś zabójczy, nieszczęścia chodzą parami niestety, ajjj :/ puszczaj totka! może się odegracie ;) A co do wybielacza, to polecam te z rossmanna dr beckermann czy jakoś tak, wybielałam w nim koronkową bieliznę i super, nic nie zniszczył mimo że to b.delikatny materiał.


Kurde, od kilku dni odczuwam większy apetyt.. hm, zapasy ogórków zmniejszają się zastraszającym tempie :p Kupiłam 3kg marchwi i zamieniam się w królika, piesio się cieszy bo podjada razem ze mną ;) Kobitki na platesie chyba już znudziły się moją piłką i nie zwracają na mnie uwagi, buu a tak liczyłam, że któraś będzie chciała autograf haha :D
W przyszłym tygodniu mamy połówkowe - już się nie mogę doczekać :) a potem jedziemy po farby i będzie malowanko pokoju dla małego. Słodko.
 
Dzięki za porady o wybielaniu, spróbuje vaniszem jak nie pomoże to w kwietniu mąż będzie z Olga w szpitalu w Londynie to może zakupią coś angielskiego jak jest mocniejsze. Nawet nie wiem z czego może to być bo przecież niecałe 2 lata leżą. W dodatku niektóre są idealne a niektóre tragiczne
Archea coś w tym jedno że auto i dziecko to studnia bez dna:) przypomniałaś mi o torbie do szpitala, musze pomyśleć co potrzeba i chyba cos pokupuje już na wszelki wypadek. Ja to jestem z tych to ma wszystko gotowe pół roku przed terminem
Minka na chwile obecną jedyną możliwością pozbycia się guza to wycięcie oka. To nawet nie jest guz co zwapnienie guza. Mam nadzieję, że medycyna w przyszłości na tyle się rozwinie że coś wymyślą. Uciekaj na L4 i odpoczywaj
Mamuśka mąż mnie wkurza że żyje i oddycha:) ogólnie codziennie coś nowego, ale chyba to ja jestem nieznośna w tej ciąży. Oby do czerwca. Olga ma przyznane wspomaganie wczesnoszkolne + orzeczenie niepełnosprawności więc może dlatego ta rehabilitacja, szczególnie że będzie 2 dzieci tego wymagająca
Ja też dostałam zaproszenie na zamknięty i zaraz idę zobaczyć jak to działa:)
 
mamma-mila zazdroszczę Kołobrzegu. Mi się kojarzy z wakacjami choć nigdy nie byłam akurat tam. Ale kocham morze i spacerki brzegiem a jak na pecha mieszkam blisko gór i średnio za nimi przepadam chyba że w zimę:)

Ja tez mam zwiększony apetyt, na kolacje jem tyle że sama się dziwię gdzie mi to się mieści
 
Ginger tak się zastanawiałam nad tym smakiem. Musi być dobra. Ja siedzę na L4 od listopada i codziennie lub co drugi dzień gotuję obiady i już nie mam pomysłów. Wogóle jakiś kryzys mam chyba przez to siedzenie w domu. Jak by było lato to by się na cały dzień wyszło z domu i z głowy a tak to już mnie to siedzenie dobija. I to gotowanie też mnie dobija. Ciepła i słońca potrzebuję od zaraz.
 
reklama
Do góry