reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

mississ no wcale Ci się nie dziwię...Ja już myślę jak ja zostawię mojego jak pójdę rodzić...

Sosnowiczanka
nie daj się, niech nic Cię nie łapie!
 
reklama
Alkmena - burgery, o mniam mniam, uwielbiam takie domowe, zwłaszcza jak dostanie się dobrą wołowinkę, muuu! :D
Lolcia - wiesz co.. moje pierwsze słowa, jak doktorek powiedział nam, że będzie chłopak to " o nie! będę miała synową!". Mina lekarza - bezcenna.
Malgos- synek cięta riposta :D i bardzo dobrze, niech się od małego uczy!
Ciasteczko- ja narazie zatrzymałm się na ciuszkach i pampersach.
Mississ- ale to wszystko popieprzone w Twoim szpitalu :/ głowa mała. Uciekaj stamtąd jak najszybciej i nie wracaj!
Inzagata - odnośnie opryszczki, zwróć uwagę na to co jesz, więcej wit.C sobie aplikuj ;* no i zawsze pamiętaj o pomadce ochronnej, zwłaszcza o tej porze.
Sosnowiczanka - jak babinka będziesz się po lekarzach tłuc ;) ale jak trzeba to trzeba, załatwisz i będziesz miała z głowy ;*
Kasia - hm.Nie odczuwam takiej potrzeby, aczkolwiek pewnie maleństwo ucisnęło Ci nie ten zaworek co trzeba :D


Dzisiaj szalenie leniwy dzień, pogoda temu sprzyja. Byłam na pilatesie, ostatnio mały szalał po zajęciach, a teraz.. w trakcie! No i kilka ćwiczeń całkiem odpuściłam, czekając aż się uspokoi. Przyszła dzisiaj ostatnia paczka z ciuszkami, popłakałam się, bo są tak piękne, że wycałowałabym tą mamuśkę, która mi ją przesłała :) No i przyszedł też strój kąpielowy, świetnie tyle że cyc mi się wylewa, a miseczka D jak mój rozmiar przykazał, no i w sobotę pójdę w swoim starym z bebzolem na wierzchu :p
Zjadłam 2 kostki karmelowej czekolady no i.. ogórków kiszonych mi się chce! Grapefruitem też nie pogardzę. Mynżu zaraz wróci z kosza to mi z piwnicy zapasy przyniesie :p
Co do smaków, to powiem Wam, że u mnie się sprawdziło, ogóry i kapustę kiszoną, grapefruity i cytrynę mogę wcinać na potęgę :D a na słodkie, hm.. czasem zjem kostkę czekolady czy ciastko, ale zdarza się to bardzo rzadko. Także taka sytuacja.
A mój psiaku jaki cudak.. kładzie mi pyszczek na brzuch jak mały daje się we znaki.. niesamowite :)
 
Ja na szczęście wyniki porobiłam i teraz następna będzie glukoza..a płacę za wyniki bo chodzę prywatnie.

kasia :D ja nie mam z tym problemu bo synek kopie mnie bardziej po pęcherzu i pod pępkiem.
sosnowiczanka ja też kokosów mam dość na jakiś czas. Sama zjadłam wielki kawał ciasta.
miss synek dzielny;d radzi sobie bez Ciebie ale na pewno tęskni.
mama-mila fajnie, że dzień udany;) i super, że z ciuszków jesteś zadowolona.
 
Ostatnia edycja:
Po wizycie wszystko ok:) potwierdzona dziewczynka:)polowkowe zrobi mi dopiero na nastepnej wizycie..
KASIA nic takiego nie odczuwam:)
MISSISS wspolczuje bardzo tych przezyc.. Ten szpital to farsa..
MAMMA dobrze ze zakupy udane:)
 
Hejo :)

Chłopaki śpią. Byłam z młodym na judo. P niedawno wrócił, zjadł i poszedł spać. Ja też padam już na nos.

Minka - czasem mam takie twardnienia, właśnie wieczorami.

Kasia - ja w ogóle mam pierdziawkę, więc nie wiem czy taka moja natura czy młodego sprawka :)

Mississ- to szkoda, że nie doczekałaś tego USG. Szpital porażka.

I nie wiem co miałam jeszcze pisać bo oczy mi się kleją. Jutro nadrobię.

Wzięło mnie na kisiel cytrynowy. Właśnie wciągnęłam całe 0,5 litra :) A jak czekałam na miśka bo miał trening to Junior pyrgał mnie po prawej stronie brzucha. Takie pukania jakby. Jak dotknęłam to przestawał. Jak zabrałam rękę to znów harcował. Jakiś niedotykalski jest :)

Dobrej nocki:)
 
Minka mi właśnie dość często tak twardnieje i się spina. Ale dość szybko samo przechodzi. Lekarz mi powiedział,że tak może być. Ale z poprzedniej ciąży tego nie pamiętam. Wogóle teraz to jakos wszystko bardziej mnie boli.
Kasia ja tak nie mam bo moje leniwe i nie chce się ruszać a raczej aj tego jeszcze nie czuję . Czasem mam wrażenie jak się położę ,że się tak przelewa.
Małgoś ciasto rafaello mniam, mniam. Nie kuście już tymi słodyczami. Jak bym takie dopadła to pewnie z pół blaszki sama bym wciągneła.
Mama-mila czasem przydaje się taki leniwy dzień. Dla zregenerowania sił w sam raz.
Ciasteczko ja na razie nie kupuje. Zajme się tym za jakiś miesiąc.
Gosiula gratulacje dziewczynki.
 
Część babeczki
Podczytywalam trochę bo ja dziś mialam wycieczkę do bielska czyli 12 h w aucie:dry:
Ciasteczko - z gadżetów może kupie smoczek tak na wszelki wypadek, butelki nigdy nie byly mi potrzebne dopiero jak juz to na 7,8 mies., na pewno kupnie sudocrem do pupy i bepanthen do moich piersi jeśli maj przeżyć ;-) to zdaje się jedyna masc której nie trzeba zmywac przed karmieniem
Lolcia - jak czujesz w sobie moc i masz możliwość to idź!
Minka - ja chyba nie mam tego problemu, a może cieplny prysznic a potem ciepla koldra na to pomogą? Zamiast oslawionej nospy

Malazosia - u nas rodzice maja zakaz wchodzenia do szkoly i odprowadzania do klasy, tylko pierwszaki przez pierwsze 2 mies mogą być odprowadzane:-) w efekcie pod szkolą sznur aut, wszyscy tylko zwalniają, dzieciaki wyskakują i tyle, no chyba ze ktoś się na rozmowę z nauczycielem wybiera to spoko może wejsc. Odbieranie tez jest tylko przed szkolą, maks umawia się z niania nawet nie Wim pod którym wejściem i ona czeka w aucie. Wiosna chcialabym, żeby sprobowal wracać sam zwlaszcza ze bardzo chce - ja chyba najbardziej boje się samochodów a nie przestępczości

Z tym slodkim to u mnie się sprawdzali w poprzednich dwóch ciazach mnie odrzucilo totalnie, po zjedzeniu grzeska tak mnie zmulilo ze lezalam na podlodze i myslalam, ze umieram ;-) potem nawet nie probowalam slodkiego, a grzeski zaczelam jeść po kilku latach, do teraz pasek czekolady muszę zapić kubkiem gorzkiej herbaty bo inaczej byliby zwrot
A teraz to jakiś kosmos mam , slodkie rano mogę zjeść, a jem jakieś dziwactwa typu wygotowane jablka z kompotu, ciągle za mną chodzą, gotowana kalarepa:baffled: i czerstwy chleb razowy:confused:

No i duuuuuuupa przez cale 5 min mialam TV, juz chyba z miesiac nie mamy, jakoś od poczatku grudnia, zamelinowalam się w lozeczku no i się naogladalam;-)
 
Ostatnia edycja:
A Justyna klub sloni jest oczywiście otwarty dla wszystkich, ale najlepiej jednak do niego nie dolaczac;-)
 
reklama
Ja też zapisuje się do klubu słoni bo ilość słodyczy jakie pochłaniam mnie przeraża.

Minka ja w poprzedniej ciązy zmagałam się z twardnieniem brzucha. Jedyna recepta to dużo odpoczywać, magnez 2 -3 razy dziennie a jak twardnienie jest kilka razy dziennie albo jest jest bolesne to no spa. Dotrwałam do końca. No i miałam wtedy wizyty u mojej gin co 2 tyg aby badać czy szyjka mi się przez to nie skraca ale nic się nie działo.
 
Do góry