reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

Ciasteczko gratki dziewczynki:)

I ja kupuję, smoczki, butelki mam bo dostałam i sama nie wiem jakiej firmy wybrać bo mam po dwie avent Natural i tt ale skłaniam się ku aventowi.
Grzechotki myślę że rodzinka nam przyniesie ale pewnie i tak coś kupię.

Ja nie wiem co na obiad nie mam dziś pomysłu.

Spać mi się chce koszmarnie a dziec biega i mogę pomarzyć o zamknięciu oczu.
 
reklama
karotka mam podobnie, nie mogę się zwlec z łóżka :)
i jak sprawa z torebką?
MalaZosia mi zawsze sprawnie przychodziło z geminni, może czegoś im brakuje i czekają...
Alkmena podejmij się
i oddaj mi te hamburgery! :):):)
lolcia a uda Ci się jeszcze skończyć przed porodem? Choc z brzuchem :) Obstawiam, że będzie to łatwiejsze do zorganizowanie niż z trójką dzieci:)
A co do wyborów to ja zauwazyłam, że mam jakieś straszne problemy dezycyjne :p Nad wszystkim się po 10 razy zastanawiam.
mississ no czekamy na informacje od Ciebie
justyna zdrówka dla synka! Mój też zakatarzył się, choć ja obstawiam, że to zeby, jak mu się przebije to zaraz katar znika...
ciasteczko wszytskiego dobrego dla Olgi! Zdrówka przede wszystkim!
Ja mam butelkę, więc dokupię do niej smoczek, tak na wszelki wypadek, mam laktator (tak pobudzałam laktację), smoczek pewnie też gdzieś mam nieużywany, bo Antek przez pierwsze 8 miesięcy nie ssał wcale :p Dopiero jak zaczął ssać kciuka to przerzuciliśmy się na smoka, no i zasypia z nim. Swoją drogą to pewnie niedługo zaczniemy odzwyczajanie...
A gryzaczki itp zostawiam na później, choć jakieś grzechotki, książeczki dla takich malców mam po Antku.
 
Chyba lekarz o mnie zapomnial :-( od wczoraj czekam na niego i na usg...

Ciasteczko
Streptococus -ampicylina to ta wczesniejsza wyleczona i nowa kuzwa z tego syfu szpitalnego
Klebsiella - tetram... cos tam. Nie pamietam. Z antybiogramu cos wybrali...
 
CIASTECZKO oby antybiotyk szybko pomogl. Ja nie kupuje bo przy corce wogole nie uzywalismy butli a grzechotki, zabawki itp to mam w zapasie :) a poza tym napewno cos tam jeszcze dostaniemy. Niedlugo zaczne kupowac pampersy i chusteczki.
 
GingerBaby - a pomiędzy co dajesz tą czarną porzeczkę?

MałaZosia - ja zamówiłam w środę i też dostałam we wtorek aptekę :) przedzwoniłam do nich w piątek i powiedzieli, że czekaja na coś i jak skompletują to wyślą wszystko

martyna - skąd Ty masz tyle siły i energii :szok:

ciasteczko - ja jeszcze absolutnie nic nie kupowałam - może zacznę po USG połówkowym a butelki i gryzaczki itd. może od marca? nie mam pojęcia - a skierowanie na glukozę po obciążeniu chyba dostane na kolejnej wizycie i coś mi się kojarzy, ze robi się w okolicach 24tyg.

mamuska - wyślę Ci zdjęcie hamburgera, może być? :-D

Jeszcze tylko 1 dzień pracy :-D
 
Ciasteczko esol to angielski :) chcialam isc sie doksztalcac bo siedzac w domu duzo z glowy ucieka a samemu sie ciezko zmobilizowac :D a lody wtedy byly pyszne :D mi glukoze ustalili na 23.02.
Gratuluje coreczki i wspolczuje bakterii. Lykaj antybola i niech te bakterie ida sobie precz :)
Mamuska nie wiem nawet kiedy by sie to zaczynalo no ale problem z glowy :D
Mam lenia. Ogromnego. Siedze i czytam ksiazke. Lasagne mi z wczoraj zostala wiec obiad z glowy. Male sie tlucze dzieciom puscilam bajke i nie moge sie zmusic do roboty :D
 
Mi się też coś kojarzy ze glukoza później jest troszkę właśnie jakoś 24 tydz.

Ja też mam lenia bo dziecie bajkę oglada a ja na allegro pościel do łóżeczka oglądam :D
Lubię mieć wszystko wcześniej przygotowane a nie uśmiecha mi się w czerwcu jeszcze po sklepach biegać. Łóżeczko składamy pod koniec lutego bo chce żeby mąż to zrobił a będzie w lutym właśnie.
 
Siadłam na chwilkę, rosołek się grzeje a potem pod szybki prysznic i po młodego :)

Wysprzątałam mieszkanie, aż lśni. Ale niedługo, bo zaraz teściowa chętnie się wrąbie swoimi buciorami. O właśnie idzie czyli radość nie trwała zbyt długo :/ Ale postanowiłam się nie denerwować. Raczej nic tu już nie zmienię. I przygotowana na wieczór bo brzęk butelek z piwem był aż nader słyszalny. I to niezła bateria :) Ona strasznie dużo pije... chyba codziennie.

Alkmena - to mój młody chętnie szedł do klasy. I tak samo w przedszkolu. Mijał tylko próg sali czy klasy i już był zajęty czymś innym. Czasem nawet na półpiętrze się rozstawaliśmy i leciał do klasy. Czy jak pisałam buziak w holu szkoły i pa. Tylko zawsze dzwoniłam po 15-20 minutach by sprawdzić czy dotarł do świetlicy. Na lekcje to od razu szedł jak miał na 8-ą, więc nie dzwoniłam do pani. Będzie dobrze. Damy radę. Ja pamiętam, że chodziłam do I klasy i od początku sama chodziłam do szkoły i ze szkoły z kluczem na szyi. I żyję :) A miałam 7 lat. Teraz te nasze dzieci jakieś mało samodzielne i nieporadne. Ale większa przestępczość to i strach.

3BIT - narobiłyście smaka i jutro zrobię zamiast tego szpinakowego. O ile znajdę foremkę prostokątną, bo ja mam same tortownice :)

Małgoś - to Dawidek udany :) Da sobie chłopak w życiu radę. I nikt mu nie podskoczy :)

Sosnowiczanka - myślę, że takie ciasto na zimno też by Ci wyszło :) Witaj w klubie beztalenci w pieczeniu ciast :)
A co do rzeczy to mojemu młodemu w przedszkolu zostały skradzione jeansy. Fajne były i porządne. I komuś się spodobały. Nie odzyskałam. A tu w szkole jak pamiętacie na samym początku roku szkolnego młody zgubił bluzę i ktoś sobie ją przytulił, bo do dziś nie odnalazła się. Nawet przypuszczam, że któraś z babek ze świetlicy bo tam ją zgubił/zostawił (bo zgubił tez klucze do szafki i były w świetlicy). No a bluza nowa, noszona 5 minut :/ Solidna, ocieplana, wyściełana misiem w środku. Ech... nie rozumiem jak można spokojnie żyć ze świadomością, że się komuś coś ukradło. A i jeszcze dziecku.

Kasia - u nas żadnego info na temat Babci i Dziadka i przypuszczam, że nic nie będzie bo jutro ostatni dzień i dzieciaki mają 2 tygodnie ferii. Po feriach w lutym to już chyba za późno będzie.

Mississ- jak tam USG?

Justyna - ja zamówiłam za pobraniem właśnie by przyspieszyć. Dokładnie zamawiałam chyba 10 stycznia. Na stronie jest napisane, że zamówienie w trakcie realizacji. Ale myślę, że chyba powinnam dostać info z numerem przesyłki. Zawsze dostaję jak coś idzie do mnie kurierem. Nie zamówiłam jakoś wiele, ale 2 paczki Prenatal DHA, tran norweski dla młodego, Otovent zestaw do wyrównywania ciśnienia w uchu (dla młodego) i krople no nosa. W sumie wyszło mi 140 zł razem z wysyłką. I zaoszczędziłam chyba z 80 zł :) Nie chciałam na siłę zamawiać więcej. No nic, czekam cierpliwie :)

Lolcia - mój młody darł się w grupie żłobkowej przez 3 miesiące. Ale on siedział po 2-3 h tylko przez tydzień bo ja zaczęłam pracę więc musiał być od 8-16. Nie było wyjścia :/ Ale dzieci przecież nie mają poczucia czasu, więc dla nich nie ma różnicy czy to 3 czy 6 h :) Tylko pory dnia. Na pewno do czerwca się przyzwyczai i później nie będzie chciał wracać do domu (u nas tak było już w 3 latkach)

Ciasteczko - gratulacje dziewczynki! No i lecz się jak pan doktor przykazał :) Co do dodatkowych gadżetów to na pewno będę miała w domu 2 butelki - małą i dużą i małe opakowanie mleka modyfikowanego. To w razie W. Mam nadzieję, że w ogóle nie będzie potrzebne, ale wolę mieć by być spokojną. Bo co jak np. maluszek w nocy zechce jeść i np nie naje się, albo no coś się zdarzy i będzie mi płakał z głodu pół nocy a P np. będzie w trasie i nie będzie jak skoczyć do Tesco. Wolę być przygotowana. No i smoczek choć wolałabym go w ogóle nie używać :) A dla siebie obowiązkowo laktator. Cyce mi uratował jak mi mały je poranił.

Sto lat dla córci Swinka_Pepa.jpg

Na razie wysyłam żeby mi nie przepadło i zaraz dalej nadrabiam.

Doklejone:

Ja mam mieć glukozę po 20 tyg. Pewnie na wizycie 6 lutego się więcej dowiem.

Chyba nie zdążę pod prysznic bo już po 15-ej a ja się rozsiadłam i czytam i piszę :) Potem skoczę jak z młodym wrócę.

U nas na obiad - ja zjadłam już kaszę z pulpetami, buraczkami i surówką z kiszonej kapuchy. Młody dostanie to samo przed treningiem. Choć obiad w szkole ma niezły dzisiaj ale musi mieć siłę. A przed spaniem w ramach kolacji dam mu trochę rosołku to mu sie będzie dobrze spało :) Wyszedl mi smaczny rosołek :)

P jak wróci po 22 :/ to dostanie pieczone udka z kurczaka z ziemniaczkami i buraczkami :)

Poczytałam dzisiaj o dziewczynie, która w 26 tygodniu ciąży urodziła bliźniaki. A od 24 tc miała już rozwarcie. Jedno miało 700 g a drugie 800 g. 3,5 miesiąca leżały w szpitalu w stanie ciężkim. A teraz mają prawie rok i się dobrze rozwijają pomimo skrajnego wcześniactwa. Choć stresu kobitka miała. I po porodzie po 2 miesiącach zaszła w ciążę i niedługo będzie rodzić. :)

Takie historie napawają optymizmem i zmuszają też do refleksji nad sobą. Jak to dobrze, że człowiek nie ma takich zmartwień. Że ma zdrowe dziecko, urodzone w terminie, donoszone. Bez nerwów, stresów i wizyt w szpitalach. Podziwiam matki, które tyle wycierpiały. Mega szacunek dla nich. I dla mam, które mają lub miały chore dzieci. Ile one muszą mieć w sobie siły i być mega dzielne.

Spadam :)
 

Załączniki

  • Swinka_Pepa.jpg
    Swinka_Pepa.jpg
    32 KB · Wyświetleń: 35
Ostatnia edycja:
Miss Klebsiella jest typową bakterią wewnątrzszpitalną, tam musiałaś ją złapać ale niestety zakażenia szpitalne to powszechny problem i nic nie da się z tym zrobić, ciasteczko gratuluję córeczki, ja jak się dowiedziałam że będę mieć dziewczynkę to się poryczałam ze szczęścia. Moja małą jest bardzo ruchliwa dzisiaj mąż ją poczuł, kopnęła go jak się do nas przytulił.
 
reklama
Inzagata
Wlasnie wiem ze to typowo szpitalne a najgorsze ze te szpitalne ponoc ciezko wyleczyc. Mam nadzieje ze sie uda... nigdzie nie siadalam rece myje tak czesto ze az mam skore wyschnieta... klamki w kiblu otwieram i zamykam z papierem w reku... i co... ehh :-( bedzie mi pier...lil farmazony ze mam wrodzone sklonnosci do bakterii.. a w poprzedniej ciazy 5 x posiew i zawsze jalowy i tez mi szew zakladali. Tu jest taki syf ze ja pier... zapytam sie jutro czy moge w sb wyjsc bo mnie to wkur... juz. Jeszcze inne gowno zlapie :-(


Ciasteczko
A ty jaka masz bakterie?cos kurna pech jak nie skurcze szyjka to kuzwa nowi lokatorzy...


Obchodu dzis nie bylo bo mieli sraczke ze studentami i jakies dwa zabiegi. A doktorek ktorg mial mi zrobic wczoraj usg wyslal wczoraj jedna pania zeby mi przekazac ze dzis mi zrobi i go wcielo... do 14 tej wszyscy byli. A nie sadze ze ma dyzur... jeszcze do jutra bede cierpliwa ... ale niech mnie stad wypuszcza w koncu...
 
Ostatnia edycja:
Do góry