reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

reklama
mamuśka a ta kasza jaglana + banana to tak bez niczego. Jakiś jogurcik albo coś bo nie doczytałam a super pomysł. Zrobię na śniadako córce.

mamamm ja też mam straszny apetyt. Cały czas głodka w dodatku mam straszna ochotę na takie chrupki Monster. Chyba będę musiała iść do sklepu po nie.
 
Ja przewaznie mieszam kasze jagnala z bananem ( czesto go podsmazam na patelni bez tluszczu albo podgotowuje), troche miodu i jogurt naturalny. Czasem dodaje zurawinke jeszcze albo kiwi dla przelamania smaku. Latem robilan tez z bananen i borowka ( razen wczesniej zagotowanymi) PYCHa;)
 
Ale się wkurzylam, aż mnie brzuch rozbolal. Maz dzisiaj ma jakieś śmieszne zebranie, stwierdził, że co roku to samo woli coś porobić w warsztacie. Pomyslalam ok, bd mieć spokojny wieczór. Ale było by za pięknie, teście oczywiście że to nie wypada, że MUSI iść, a teść odrazu ze moja wina, że się nie zrzeszamy z wsią. Nosz... szlak by go. Moja wina że ich 25letni syn tak zadecydował!

Miss co u Was?
 
Po weekendzie spoko było miło.
Ja mam naprawdę fajnych teściów, nie wtracaja się.
Kiedyś chcieli ale powiedziałam ze to moje życie i się skończyło ;D
Dziś zrobiłam krokiety z kapusta i pieczarkami pyyyszota :p i usmazylam swojemu siwemu naleśników.
W weekend dokonalam pogromu w pepco :D Kupiłam ciuszki i pieluchy hehehehe cudowne
Mamy malować mieszkanie musze wybrać kolory i mamy diametralnie różne zdanie heh.
Ja chcę bardzo jasno a mój odwrotnie jakieś mi pokazuje zielone i niebieskie no wsciekne się
Kobitki na fb zrobiłam album ze lampki sprzedaje może która chce kupić; P
 
Ginger wracając do tematu psa.. ta cudowność latem przyprawiła mnie prawie o zawał...wróciliśmy którejś niedzieli z morza po 19 tej a tej łajzy w domu nie było..mama już zaczęła panikować, że zaginął..zjeździliśmy z moim 3 wioski i nic..na plaży akurat była impreza i tyle ludzi ale psa nigdzie nie było widać więc wróciliśmy do domu..ja zaryczana..w sumie to płakałam bez przerwy bo byłam pewna, że już nie wróci bo albo ktoś go ukradł albo wpadł komuś pod samochód..czekaliśmy do północy i nic..położyłam się rycząc do poduszki..ok 1 w nocy mój wyszedł sprawdzić przed dom czy mikuś gdzieś się nie kręci i okazało się, że czeka pod bramą..mąż otworzył drzwi do pokoju a ten wbiegł wskoczył na moje łóżko i zaczął mnie lizać po buzi.... dziewczyny poczułam się jakby odnalazła zaginione dziecko.. ja wiem, że komuś może to się wydać dziwne ale kocham tego psiura nad życie..wnosi tyle radości do domu (oprócz tej jednej sytuacji)..na drugi dzień okazało się, że był na plaży i plątał się ludziom na dyskotece pod nogami..a ja oczywiście miałam tak spuchnięte oczy od płaczu, że cały dzień siedziałam w domu.

co do ciuszków w Pepco..zazdroszczę tych zakupów;) też musimy pomalować pokój ale to wiosną i nad kolorem jeszcze myślę.

mamamm współczuzję;/ teściu samo zło;d

Gosiula nie ma jak to w domu;dd wszędzie dobrze ale wiadomo gdzie najlepiej;)
 
reklama
Malecuda - powiem Ci, że wygrałam kolejną licytację, mężu już się za głowę łapie :p czekam na ciuszki, zobaczymy w jakim są stanie "w realu", no ale jak policzyłam wszystko co mam, to wyszło mi blsko 200szt w rozmiarach 56-82, no i co ja poradzę, że się zakochałam po uszy w młodszym modelu :)
MalaZosia - ciężka sytuacja. P też może mieć dość, bo jest między młotem a kowadłem :/ Mam nadzieję, że szybko się między Wami ułoży i wszystko wróci do normy :)
Kasia - córcia pewnie wygląda przesłodko w stroju pszczółki, czekamy na fotkę :)
Mamuśka- może kobieta dopiero po weekendzie się ogarnęła i dzisiaj wysłała?
Lolcia-jaki mądry ten Twój synuś!




U nas dzisiaj żurek w chlebku na obiad i wszyscy zadowoleni. Odchaczyłam pilates, bardzo fajnie wrócić na "stare śmieci" i trochę się porociągać w towarzystwie. Śmiać mi się chciało, bo babeczki kasowały mój brzunio wzrokiem, no cóż, jeszcze bardziej go wtedy wypinałam :) A Edi, podobnie jak po basenie, tylko wyszłam z sali i tak zaczął fikać, że hej, chyba będzie lubił wygibasy :)
Pada już od kilku dni z rzędu w związku z tym uaktywniła się moja alergia na grzyby i pleśnie, nochal mam jak truskawa no i albo leci woda, albo zatkany i finał. Moje leki są na bazie sterydów, więc się muszę przemęczyć. Oglądam historie porodowe, czad haha :)
 
Do góry