reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy czerwcówek

Nie wiem czy pisałam. Spotkałam sie w poczekalni u gin z dziewczyna też termin na czerwiec. Tłumaczyła że jest straszna panikara i wymusiła skierowanie na genetyczne. Bardzo żałuję bo wyszło zagrożenie jakąś choroba, musiała zrobić testy z krwi. Tydzień czekała za wynikami. To był tydzień z życia wyjety, stwierdziła,że zrobiła temu dziecku więcej krzywdy niż jakby nie robila żadnych badań. Dzień w dzień na pogotowiu po zastrzyk na nerwy... moja gin bada przepływy serce itd, jeśli jest wskazanie to daje skierowanie jeśli jest wszystko dobrze nie. 2 przypadek na genetycznym u kuzynki wykryli iż jej dziecko będzie miała mnóstwo chorób. Powiedział jej lekarz że ma usunąć, zaparla się. Całą ciąze przeplakala a teraz młody okaz zdrowia...
 
reklama
Marcysia - jak Cię stać to rób, czemu nie :)

Zapomniałam napisać, że odebrałam wyniki z badań i listerioza wyszła ujemna :) Za to cytologia miesiąc temu była prawidłowa a dziś odebrałam - stan zapalny ale odczynowy i gin stwierdził, że to normalne w ciąży ale pobrał materiał z mojej pochwy i zbadał pod mikroskopem czystość i jest git. Żadnej grzybicy, bakterii itd. Namnożyło się po prostu naturalnie występujących w pochwie bakterii.

Nie poszliśmy na judo. Tak mnie zmogło, że zaległam pod kołdrą bo zimno mi jak szlag.
 
No i wróciłam do domku. Mam brać tabletki, jak przez miesiąc się nie poprawi to zszycie.
Dziewczyny, ja łapie jakąś depresję. Od kad M pojechał ciągle bym płakała , tak za nim tęsknię i taka czuję pustkę. Jeszcze jakiś czas temu, przed jego wyjazdem chciałam się rozstać, on przekonywał mnie aby nie. Teraz pojechał i mam takiego dola. Niby za 3 tyg będzie, ale ja nie daje rady. Nie wiem co robić.

Znajdź sobie jakieś zajęcie, hobby. Szybko czas minie :)
 
Witajcie. Ale produkcja postów postępuje pełną parą.
Kasia pomidorowa to od zawsze mój hit. Uwielbiam a zwłaszcza z makaronem. A teraz w ciąży jeszce dołączyłam do menu taką mega kwaśną ogórkową. A dziś na kolacje zachciało mi się klusek z serem . Zaraz idę robić. Szkoda,że korki naprawione. Zawsze to pare godzin wcześniej w domu byś była. Haha ;-)
MałaZosia fajnie ,że wizyta udana. A co do badań to mi zleca gin tak na każdą wizytę. Ciekawe czy tak już zostanie. Właśnie wczoraj byłam na pobieraniu krwi. Ja włąsnie też przytyłam 2 kilo przez święta, chyba to przez to obrzarstwo. Muszę sie zacząć bardziej kontrolować.
Nataliennne super ,że szybko wyszłaś ze szpitala. Teraz tylko odpoczywaj i uważaj na siebie.
Myszka Joasia cieszę się ,że trochę lepiej z Waszymi relacjami. Każdy ma swoje gorsze dni.A jeśli komuś na drugiejosobie bardzo zależy to można dużo wybaczyć. Tylko wszystko z głową. Melduję ,że ja dostałam zaproszenie na BB.
Aza słodycze i czekolade przyłączam się i ja i laski powinny dostać nagane. Heheh przez Was zjadłam prawie sama całą Milkę. A dupka rośnie.
Malutkans znalazłam na Fb. Teraz tylko czekać na akceptacje tak? No i to fajny pomysła ,żeby mieć taką własną grupę na Fb.
Lolcia zazdroszczę chęci do prasowania . To akurat moja zmora. Pokój już mi tonie w ciuchach do prasowania, może w przyszłym tygodniu się za to wezmę bo od poniedziałku chcę oddać młodego do przedszkola.
Zmykam bo tatuś woła na kolację . Resztę nadrobię póżniej.
 
Jakie to cudowne uczucie kiedy patrzę na kosz z praniem do prasowania i jest on pusty ;) dwie godziny z przerwami na BB i jedzenie ;) a zawsze sobie powtarzam ze będę regularnie prasować :)
 
A ja akurat uwielbiam prasowac. Nienawidzę za to wstawiac prania. ;)

Jutro po wypis i do koleżanki, muszę się czymś zająć żeby do reszty się nie zdolowac.

Coraz częściej myślę o porodzie i chyba zdecydowałam ,,jeśli M będzie to chcę zeby był ze mną. Tylko jeszcze z nim muszę pogadać, co on na to. ;)
 
Nathalienne a może znajdź sobie jakieś zajęcie np szydelko druty odpręża a przy okazji cudeńka powstają :) ja w 1 ciąży od 30 tyg musiałam leżeć i myślałam że zwariuje wiec coś szydełkowalam oglądałam filmy czytałam
 
Aaaaaaa a ja nie mam fb! I co zostawicie mnie tu samą?:szok:

Minka - no wlasnie w tym problem ze nie wiemy jaki moze s-maxa jakies kombi moze , disla nie chcemy i w tym jest problem

Nienawidze prasowac ... niania to robi:sorry2: jak jej nie będzie to ..... będzie koszmar i strefa ciuchow, mogę prac sprzatac pielic odsniezac myć kible tylko nie prasowac:tak:
 
reklama
Koga no coś ty ja możesz tak myśleć ;) życie czerwcowek jest tutaj ;)

A może audi a6 kombi ? My też tylko benzynę w sumie robimy dość sporo km ale T stanowczo mówi nie dislowi
 
Do góry