Witam
produkcja postów jak na taśmociągu
MałaZosia - ciasto wyszło
Tzn ja tylko skubnęłam dosłownie kawałeczek 2x2cm + wyjadłam resztki bitej smietany z miski
mąż bał się spróbować ale rodzicom i w pracy bardzo smakowało i kilku osobom przekazałam przepis
dziękuję jeszcze raz
jeśli chodzi o kolor to wyszedł taki jak na zdjęciu choć jak czytałam w komentarzach to część osób narzekała właśnie na inny kolor - użylam mrożonego szpinaku w kostce firmy FROSTA
Jeśli chodzi o biszkopt - polecam ten przepis -
Moje Wypieki | Biszkopt (przepis II) co do rzucania: - kładę ręcznik na dywan i po upieczeniu wyjmuję z piekarnika, zrzucam z wys. tych 60cm i wsadzam do piekarnika i studzę biszkopt przy otwartych drzwiach piekarnika
ciasteczko - ja w pierwszej ciąży brałam Duphaston do porodu
martynaxyxymartyna - współczuję choróbska córci...kilka dni minęło więc mam nadzieję, ze gorączka chociaż minęła po antybiotyku
A jaki aparat planujesz kupić i jaki to masz wymarzony obiektyw?
Grabola gratuluję dziewczynki
- zazdroszę spadku wagi
maleducada - to faktycznie dziwne z tym USG, ze pierwsze miałaś tak późno... ja wizytę mam w środę i mam nadzieję, ze drugie wrażenie będzie tak samo dobre jak pierwsze
na USG połówkowe jadę prywatnie
Ginger - również gratuluję dziewczynki
zakupy cudne i jak widać bardzo udane
psinka cudna
a pościel Andropol jak widzę
Smile - poporodzie to włosy wypadały mi garściami... tez zastanawiałam się nad peruką... w tej ciąży wypadają mi teraz... i wypadały przed ciążą... zobaczymy co będzie później...
co do kopniaków w kręgosłup... to się nie wypowiadam ale na ostatnim USG dzidzia skierowana była plecami do mojego brzucha więc to co piszesz to jest prawdopodobne...
karotka - jeśli chodzi o stomatologa to ja mając znieczulenie mogłabym tam siedzieć cały dzień... mhm... po znieczuleniu zdarzyło mi się kilka razy zasnąć na fotelu i budziłam się jak wyjmował mi np. ligninę z buzi... ziewanie na fotelu to u mnie prawie norma
małgos - cieszę się, że z dzidzią ok... staraj się oszczędzać i odpoczywać... trzymam kciuki
MałaZosia i Smile - to ja tez ponarzekam - mi drętwieje prawa dłoń, tzn 3-4 palce jak coś trzymam to po chwili już drętwe... budziłam się nawet w nocy ze zdrętwiałą ręką - ale od kilku dni zakładam stabilizator na dłoń i jak ręka odjął
ale w ciągu dnia to męczące... do tego tak mnie boli kość ogonowa od 8h siedzenia w pracy, że szok!!!
Minka - gratuluję pierwszych ruchów
MałaZosia - u nas w szkole pierwszy rok Michał ma pon.wt. na 12.40, śr, czw.pt na 11.45 i codziennie do 16.05, w drugiej klasie ma być codziennie na rano a w trzeciej jeden semestr na rano a drugi na popołudnie
mama-mila - zazdroszczę aktywności... może jak w końcu będę na zwolnieniu to i będzie więcej spacerów...póki co jak wracam po 16.00 to przy obecnej pogodzie nic się nie chce
mamaAnia i Smile - ja tez idę do gin 14 stycznia
Nathalienne - a czy koleżanki nie mogłyby Cię odwiedzić? Ew. jakieś gazety, czy książka do czytania? Wtedy miałabyś z kim pogadać i czas szybciej by leciał
Sosnowiczanka - ja zjadłam wczoraj w wannie 250ml. Grycan o smaku biała czekolada... a tak w ogóle to ostatnio znowu jadłam w McDonaldzie lody McFlurry ze Snikersem
malgos - obetnij psu pazury to od razu będzie ciszej się poruszał... u nas też tak kiedyś było... i w końcu ktoś wpadł na genialny pomysł, że trzeba obciąć mu pazury
na brak pamięci w ciąży polecam kalendarz
zapisuję wszystko w telefonie... gorzej jak mi kiedyś padnie
wczoraj na obiad mąż zrobił przepyszną pieczarkową a dziś gulasz drobiowy z kaszą
mniam
i jak za każdym razem obiecuje, ze będę częściej tu wpadać