reklama
Cześć kochane 
Pospaliśmy dziś do 10:30
Wczoraj było super, potańczylismy trochę, pojedlismy a przed 24 poszlismy na dach i puszczaliśmy fajerwerki. Ale był czad
Potem z P wyrzucilismy kieliszki od szampana - na szczęście - huk był straszny
W końcu ze sporej wysokości
Potem młody u nas zaległ i oglądalismy wszyscy razem po raz kolejny Krainę Lodu i padliśmy wszyscy w trakcie
No i mamy nowy rok.
Pizza wyszła mi dobra, ale zepsułam jej smak dodając zieloną paprykę, bo była gorzka. No ale zjadliwa. Zawsze robię ten sam błąd - i po fakcie o tym sobie przypominam
Sernik wyszedł mi dziwaczny. Trochę poeksperymentowałam i w sumie takie rozwiązanie raczej u nas nie zagości
Do jednej masy serowej dodałam startą tabliczkę czekolady i może by to było pyszne w towarzystwie żelatyny a nie galaretki brzoskwiniowej. Ogólnie nie rzuca na kolana ale tez zjadliwy. Oby w tym roku lepiej mi szło, bo generalnie jestem świetna w gotowaniu (że tak nieskromnie o sobie rzeknę), gorzej z pieczeniem ciast - tu noga ze mnie 
Dziś pewnie pognijemy w domu. Potem się z młodym pobawię, wieczorem z P jakiś noworoczny seksik i tak zleci pierwszy dzień nowego roku
Nadrabiam
Małgoś - super rysunek
Mamuśka - dla synka spóźnione sto lat
Ja tez sobie nie wyobrażam jak moje życie wyglądało przed młodym, bo teraz nie ma go pare dni a ja już nie mam co ze sobą zrobić. I choć bywa strasznie absorbujący to wolę już to niz jak go nie ma 
Smile - dobrze, że wszystko ok. Co do przygotowań to przed nami remont. Młodemu kupujemy antresolę i muszę mu meble od mojej mamy przywieźć, bo tam mam jego dziecięce. Do nas meble ale zaczynam od stołu ( jutro jedziemy do Ikei kupić stół i krzesła) Co do juniorka to mam ciuszki, pościel, rożki. Od siostry będę miała wózek i fotelik. Trochę rzeczy od znajomej. Muszę zakupić: łożeczko, przewijak do łazienki (taki usztywniany na pralce się go zamocuje na stałe), wanienkę, pieluszki, chusteczki, oliwkę i akcesoria do mycia (żel, mydełko) oraz szczotkę do główki, obcinaczki. I takie drobiazgi. Jakąś butelkę w zapasie i laktator. Mata edukacyjna może choć krótko nam służyła no i jakis bujaczek bo się przydał.
Justyna - jak pupę obiłaś co i tak boli to sądzę, że z dzidzia ok. Gorzej jakbyś upadła na brzuch. Myślę, że nie ma co panikować
Co do brzuszka to pisałam wczesniej, że mam bóle ale takie do przyjęcia. I tez jak dłużej coś porobię czy postoję to pobolewa mnie podbrzusze i czasem aż promieniuje na plecy - takie jakby lekkie bóle krzyżowe.
Wczoraj miałam wrażenie, że dużo przytyłam bo taka jakaś twarz miałam opuchniętą ale dziś juz jest normalnie. Może woda w organiźmie się zatrzymuje? Wczoraj tez się trochę narobiłam w domu (sprzątanie, pranie, kolacja, wystrój - dmuchanie balonów i tworzenie dla każdego członka zabawy sylwestrowej koronę z brystolu
) i usiadłam do kolacji zmęczona.
No w sumie tyle na razie. I mam plan, że od jutra jem tylko zdrowo i pilnuję kalorii. By było jak trzeba. Bo te podjadanie ciast, chipsów i innych kalorycznych rzeczy mnie zgubi i znów utyję 28 kg. A nie mogę sobie na to pozwolić. Teraz i tak sie boję stanąć na wadze po tych świętach.
Do później
Pospaliśmy dziś do 10:30
Pizza wyszła mi dobra, ale zepsułam jej smak dodając zieloną paprykę, bo była gorzka. No ale zjadliwa. Zawsze robię ten sam błąd - i po fakcie o tym sobie przypominam
Sernik wyszedł mi dziwaczny. Trochę poeksperymentowałam i w sumie takie rozwiązanie raczej u nas nie zagości
Dziś pewnie pognijemy w domu. Potem się z młodym pobawię, wieczorem z P jakiś noworoczny seksik i tak zleci pierwszy dzień nowego roku
Nadrabiam
Małgoś - super rysunek
Mamuśka - dla synka spóźnione sto lat
Smile - dobrze, że wszystko ok. Co do przygotowań to przed nami remont. Młodemu kupujemy antresolę i muszę mu meble od mojej mamy przywieźć, bo tam mam jego dziecięce. Do nas meble ale zaczynam od stołu ( jutro jedziemy do Ikei kupić stół i krzesła) Co do juniorka to mam ciuszki, pościel, rożki. Od siostry będę miała wózek i fotelik. Trochę rzeczy od znajomej. Muszę zakupić: łożeczko, przewijak do łazienki (taki usztywniany na pralce się go zamocuje na stałe), wanienkę, pieluszki, chusteczki, oliwkę i akcesoria do mycia (żel, mydełko) oraz szczotkę do główki, obcinaczki. I takie drobiazgi. Jakąś butelkę w zapasie i laktator. Mata edukacyjna może choć krótko nam służyła no i jakis bujaczek bo się przydał.
Justyna - jak pupę obiłaś co i tak boli to sądzę, że z dzidzia ok. Gorzej jakbyś upadła na brzuch. Myślę, że nie ma co panikować
Co do brzuszka to pisałam wczesniej, że mam bóle ale takie do przyjęcia. I tez jak dłużej coś porobię czy postoję to pobolewa mnie podbrzusze i czasem aż promieniuje na plecy - takie jakby lekkie bóle krzyżowe.
Wczoraj miałam wrażenie, że dużo przytyłam bo taka jakaś twarz miałam opuchniętą ale dziś juz jest normalnie. Może woda w organiźmie się zatrzymuje? Wczoraj tez się trochę narobiłam w domu (sprzątanie, pranie, kolacja, wystrój - dmuchanie balonów i tworzenie dla każdego członka zabawy sylwestrowej koronę z brystolu
No w sumie tyle na razie. I mam plan, że od jutra jem tylko zdrowo i pilnuję kalorii. By było jak trzeba. Bo te podjadanie ciast, chipsów i innych kalorycznych rzeczy mnie zgubi i znów utyję 28 kg. A nie mogę sobie na to pozwolić. Teraz i tak sie boję stanąć na wadze po tych świętach.
Do później
Witam się i ja w nowym roku
dopiero wstalam!!! Spotkanie ze znajomymi udane było spokojnie tak jak chciałam
tylko mały coś nie spokojny budził się co chwile. Za 18 dni 3 urodziny młodego kiedy to tak zlecialo?? idę się przenieść z łóżka na kanapę
miłego dnia
Zosia ty pilnujesz kalorii a ja tak bym chciała jeść
a nie mogę bo nic mi nie smakuje i mdłości wróciły.
Zdycham dosłownie zdycham ostatni raz mezowy mnie w robił coś takiego haha
Nie no sama chciałam ale myślałam że będzie ok tak jak z igorem. Ludze się ze to objawy na córkę
Zdycham dosłownie zdycham ostatni raz mezowy mnie w robił coś takiego haha
Nie no sama chciałam ale myślałam że będzie ok tak jak z igorem. Ludze się ze to objawy na córkę
Smile Na bank tak jak wyżej napisałam.
Mnie z mają mdlilo do 20tyg 24 na dobę, na dział mięsny nie mogłam wejść całą ciążę bo słabo mi się robiło, zakupy robił mezus albo mama. Jak mdłości przeszły, ból glowy i tak ciągle coś, nie dało się nie czuć że jest się w ciąży
Mnie z mają mdlilo do 20tyg 24 na dobę, na dział mięsny nie mogłam wejść całą ciążę bo słabo mi się robiło, zakupy robił mezus albo mama. Jak mdłości przeszły, ból glowy i tak ciągle coś, nie dało się nie czuć że jest się w ciąży
reklama
Witam i ja w Nowym Roku - najlepszego wszystkim!!!!!!!
Kasia hehe, ja w każdej ciąży czuję się podobnie i mdłości praktycznie nie miałam wcale, w 2 córy mam, więc gorsze znoszenie ciąży to niekoniecznie na dziewczynkę;-)
Wczoraj na imprezce u nas, siostra mi powiedziała, że da mi wózek, bo ona sobie spacerówkę kupiła i x-lander dla nie za duży. To wózej drugiej siostry. No i dzięki temu chyba odpadnie mi ten zakup. Może jedynie fotelik do wpinania w ten wózek kupię, bo siostra odda nam nasz po Wice, ale to taki zwykły i nie można go wpiąć w wózek.
My dziś też rozmawialiśmy o imionach, ale dla chłopca, bo jakoś tak na razie chodzi nam po głowie, że synek będzie, no i mamy 2 wybrane, tzn. to są moje propozycje, a K. ma się zastanowić, które mu lepiej pasuje;-)
Kasia hehe, ja w każdej ciąży czuję się podobnie i mdłości praktycznie nie miałam wcale, w 2 córy mam, więc gorsze znoszenie ciąży to niekoniecznie na dziewczynkę;-)
Wczoraj na imprezce u nas, siostra mi powiedziała, że da mi wózek, bo ona sobie spacerówkę kupiła i x-lander dla nie za duży. To wózej drugiej siostry. No i dzięki temu chyba odpadnie mi ten zakup. Może jedynie fotelik do wpinania w ten wózek kupię, bo siostra odda nam nasz po Wice, ale to taki zwykły i nie można go wpiąć w wózek.
My dziś też rozmawialiśmy o imionach, ale dla chłopca, bo jakoś tak na razie chodzi nam po głowie, że synek będzie, no i mamy 2 wybrane, tzn. to są moje propozycje, a K. ma się zastanowić, które mu lepiej pasuje;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 90 tys
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 605
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
Podziel się: