Witam się po wizycie. Wszystko dobrze póki co, nic dodatkowo się nie skraca. Mam się dalej oszczędzać, jak najwięcej leżeć. Zrobił mi usg przez brzuch, dopochwowe (aby ocenić długość szyjki) i badanie ręczne. Niestety płeć nie poznana bo pępowina była między nóżkami no ale nadal mam nadzieję, że prenatalne nie zawiodą i będzie dziewczynka. W dodatku lekarz stwierdził, że jak nic tam nie wystaje dodatkowego to on by stawiał dziewczynkę. Dostałam też pozwolenie na wyjazd w góry między świętami a sylwestrem bo kupiliśmy już wcześniej groupon i by przepadł. Co prawda ja będę leżeć ale mąż z córką na spacery chodził. Może jakby śnieg spadł to i mąż coś pojeździ.
Malgos super, że mąż wrócił na tak długi czas. Podziwiam Was z taką pracą i że tyle się nie widzicie ale nie zawsze można mieć pracy od 8 do 16 na miejscu
Koga super, że dobrze się czujesz i możesz tyle pracować ile chcesz. Zawsze to jakaś rozrywka w ciągu dnia a nie ciągłe siedzenie w domu.
Mamuśka to zaliczyliście imprezkę. Fajnie się czasem rozerwać. Co do jedzenia w nocy między nami jest taka różnica, że Olga jest rok starsza
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a do niedawno jadła trzy razy w nocy, zwykle 24,3 i 6. Od niedawna skasowaliśmy 6 i przez 2 dni płakała a trzeciego dnia obudziła się jak nigdy nic o 7. Teraz będzie ciężej bo pewnie żołądek się już przyzwyczaiła, że tyle jedzenia dostaje. Mam nadzieję, że do końca świąt to ogarniemy.
MamaAnia klocki dotarły? Ja też czekam na prezent przez paczkomat od babci i cioci Olgi. Zobaczymy czy dojdzie.
Gosiula pogoda jest tragiczna. Ja cały dzień ziewam, nawet pielęgniarka powiedziała mi, że jakaś taka blada jestem.
Lolcia Olga ma bardzo dobry apetyt w dzień. Ale byliśmy teraz u neurologa i trochę nas nastarczył, że jak dwulatek będzie jadł w nocy to zaniknie łaknienie w dzień. Więc musimy być silni i przetrwać jeszcze te kilka nocek
Miss a pisałam Ci od razu, że mam nadzieję, że lekarz nie postępuje po złości. Ja na Twoim miejscu założyłabym szew i zmieniłabym lekarza, palant jeden. Mam tylko nadzieję, że jak on tak chciał chamsko zagrać wobec Ciebie to życie mu się kiedyś odwdzięczy. Miłego wieczorku z rodzinką.
Smile trzymaj się, pewnie mąż nie chciał specjalnie cię zranić