Missiiss - Wiem, że muszę się oszczędzać tylko jakoś tak mi dziwnie bez ćwiczeń...
Mam nadzieję, że jutro już będziesz miała ten szew i święta spędzisz jednak na spokojnie, w domu
Kasia - mąż zadowolony, że będzie miał syna
A Maja się pewnie ucieszy, że ma rodzeństwo. Dzidziuś w domu to zawsze duże przeżycie dla wszystkich, ale dla dziecka to już w ogóle. Ja się boję o reakcję kotów - z nimi może być różnie.
Ojjj, nieprzyjemnie się robi, zdrówka dla małej i siły dla Was obu na tę noc
Lolcia - mój facet na szczęście stara się mnie nie denerwować ostatnio ;p A Twój coś serio przewinił, czy Ty ciążowo przewrażliwiona jesteś?
Jeszcze nic nie szykuję - za wcześnie. Zresztą ubranek prawie wcale kupować nie zamierzam - dostanę "w spadku" po siostrzeńcu męża
Koga - no ja bym chyba miała problem, żeby stać spokojnie na koncercie ;D
Wow, to ładnie Ci się wszystkiego nazbierało. A ja marudzę, że na święta nie mam siły ;p
Sosnowiczanka - no 4 godz, sporo, bo to ostatni dzień przed świętami u tego lekarza (no przynajmniej na NFZ) - więc było tłoczno. Chociaż z drugiej strony, pracowałam w przychodni, gdzie u ginekolog przyjmującej prywatnie się standardowo 3 godz czekały, więc wczoraj jakoś ze spokojem przesiedziałam (tylko kość ogonowa aż mnie rozbolała -.-)
Ja jak się nie mogę zdecydować, co wybrać to zawsze ostateczną decyzję (oczywiście spośród moich typów) podejmuje mąż
Jeśli chodzi o linki które podałaś - pierwszy pokazuje "produkt niedostępny" a 2 i 3 jakoś mi się nie podobają.
Malgos - Ooo, bigos! Mój mąż mówi, że u niego też się bigos na święta robiło - mnie to zawsze dziwiło ;p
Gosiula - też mam nadzieję, że wszystko jednak będzie dobrze.
Mamuśka - Mąż się ucieszył, że będzie miał syna
Ja właśnie też muszę upiec tort na roczek i w ogóle nie mam pomysłu ;/
No mi właśnie powiedział, że absolutnie zero seksu póki co, że nie mogę ćwiczyć, dźwigać, pracować i mam dużo odpoczywać...
Martyna - już doczytałam
Odpoczywaj w takim razie, odpoczywaj.
Nati - pocieszyłaś mnie trochę z tym łożyskiem!
Za tydzień mam USG, a 19 stycznia wizytę i mam nadzieję usłyszeć na niej, że wszystko jest dobrze!
A może spróbuj nie pić ileś tam przed snem (albo pić mniej wieczorem)?
MyszkaJoasia - haha, no to się zaczyna
)
Malutkans - nie ma się co przejmować. Różni ludzie się trafiają, ale nie warto płakać. Zostań tutaj!