Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
Hej
Tak więc zaczynam od dobrych wieści, Mam opiekunkę do Alaka )))))))))))))) Huraaaaaaaaaaaaaa Obym tylko za jakiś czas nie musiała szukac innej, trzymajcie kciuki,
Fajna kobitka, kolo 50, mieszka dwie ulice od nas, fajne podejscie do dzieci, z młodym od razu złapała kontakt, od razu mowilam jej ze w czerwcu bedzie kolejny maluszek więc po jakimś czasie musiałaby sie zająć dwójką- nie ma problemu, warunki finansowe z obu stron nam odpowiadają... Oby było dobrze.
Jutro jeszcze z jedną panią jestem umówiona, ale chyba rano zadzwonię i odwołam.
Minka ja tez sie zastanawiam czy przypadkiem nie czuje takiego przewracania jakby w brzuchu i czy to ob nie dzidziuś..
Gratuluje dziewczyny udanych wizyt, a tym co znają płec, choćby "najprawdopodobniej" zazdroszczę! Mam nadzieje ze dołączę w piątek
GingerBaby nie miałam takich drętwień, ale jak cię niepokoją lepiej zasięgnij opini lekarza.
Mississ 5 lat szybciutko zleci, a swięty spokój wart jest wszelkich poświęceń.. My mieszkamy z moim tatą i siostrą (i z jej facetem a wkrótce takze dziecmi) Ale mamy wielką chałupę, dla swojej dyspozycji mamy dwa pokoje po 20m2 kazdy, własną kuchnię i łazienkę z ubikacją. Choć mimo wszystko tez mi się marzy wyprowadzka na swoje, to jednak w najbliższych latach chyba nie ma co na to liczyc... Chyba ze wygram w totolotka
Koga a co prowadzisz?- jesli to nie tajemnica oczywiscie
MałaZosia trzymamy kciuki za wyniki! Ładnie cie "oskubali", ale co zrobić... Tez dzis byłam krew oddac, na potrzeby mojego endokrynologa. W piatek bedą mi pobierać do prenatalnych a we wtorek jeszcze musze zrobić badania do ginekologa. Zyć nie umierać...
Narobiłaś ochoty na serniczek, choć przyznam szczerze, staram sie nie jesc nic co jest barwione na czerwono (np galaretki truskawkowej)
Sympatyczna ja tez biorę euthyrox... Choc endo powiedziała ze prawdopodobnie nie bede musiała do konca ich brac... Zobaczymy... Przerąbane jak juz coś sie z hormonami dzieje...
Tak więc zaczynam od dobrych wieści, Mam opiekunkę do Alaka )))))))))))))) Huraaaaaaaaaaaaaa Obym tylko za jakiś czas nie musiała szukac innej, trzymajcie kciuki,
Fajna kobitka, kolo 50, mieszka dwie ulice od nas, fajne podejscie do dzieci, z młodym od razu złapała kontakt, od razu mowilam jej ze w czerwcu bedzie kolejny maluszek więc po jakimś czasie musiałaby sie zająć dwójką- nie ma problemu, warunki finansowe z obu stron nam odpowiadają... Oby było dobrze.
Jutro jeszcze z jedną panią jestem umówiona, ale chyba rano zadzwonię i odwołam.
Minka ja tez sie zastanawiam czy przypadkiem nie czuje takiego przewracania jakby w brzuchu i czy to ob nie dzidziuś..
Gratuluje dziewczyny udanych wizyt, a tym co znają płec, choćby "najprawdopodobniej" zazdroszczę! Mam nadzieje ze dołączę w piątek
GingerBaby nie miałam takich drętwień, ale jak cię niepokoją lepiej zasięgnij opini lekarza.
Mississ 5 lat szybciutko zleci, a swięty spokój wart jest wszelkich poświęceń.. My mieszkamy z moim tatą i siostrą (i z jej facetem a wkrótce takze dziecmi) Ale mamy wielką chałupę, dla swojej dyspozycji mamy dwa pokoje po 20m2 kazdy, własną kuchnię i łazienkę z ubikacją. Choć mimo wszystko tez mi się marzy wyprowadzka na swoje, to jednak w najbliższych latach chyba nie ma co na to liczyc... Chyba ze wygram w totolotka
Koga a co prowadzisz?- jesli to nie tajemnica oczywiscie
MałaZosia trzymamy kciuki za wyniki! Ładnie cie "oskubali", ale co zrobić... Tez dzis byłam krew oddac, na potrzeby mojego endokrynologa. W piatek bedą mi pobierać do prenatalnych a we wtorek jeszcze musze zrobić badania do ginekologa. Zyć nie umierać...
Narobiłaś ochoty na serniczek, choć przyznam szczerze, staram sie nie jesc nic co jest barwione na czerwono (np galaretki truskawkowej)
Sympatyczna ja tez biorę euthyrox... Choc endo powiedziała ze prawdopodobnie nie bede musiała do konca ich brac... Zobaczymy... Przerąbane jak juz coś sie z hormonami dzieje...