reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

Hejo Babeczki :)

Witam się, tak późno dzisiaj ale u mamy jestem z młodym aż do jutra. Więc młode ma dzień dziecka jutro :) Nie miałam kiedy skrobnąć ale mam chwilkę. Młody własnie w wannie siedzi. A ja dzisiaj włoski farbowałam. Gin mi powiedział, że można. Tylko nos zatykałam co by nie wciągac smrodu. Bo ja blondi jestem a takie farby walą, że hej. Ale ta moja nawet nie śmierdziała az tak strasznie. Tylko łeb mnie na poczatku piekł ale zawsze tak mam podczas nakładania farby na odrosty. Mam nadzieje, że ginek miał rację bo nie chcę się stresować, że dzidzi zaszkodzę czy coś. Ale nie myśle o tym. Przecież jak koczkodan nie będę wyglądać. :)

Dziś się wkurzyłam, bo waga pokazała +3 kg a jem w okolicach 1500-1700 kcal przy umiarkowanym trybie życia. Spacery, prace domowe. Ale od dwóch dni mam problem z wypróżnieniem, więc to pewnie z tego. Bo ja nie i będę tyła w takim tempie to znowu dobiję do +30 kg. Więc jem nawet ciut mniej. Ale się nie odchudzam czy coś.

Sosnowiczanka - gratuluję pierwszych zakupów dla maleństwa :) Ja za swoje juz zapłaciłam i czekam na wysyłki. Bo jeszcze dodatkową akcję wygrałam. Tak, że będę miała na razie jakieś 35 sztuk ubranek :) W tym body, śpiochy i pajace :) Czy to można nazwać połową wyprawki? Bo w sumie nie wiem ile mieć na początek by nie prać co chwilę bo braknie ale też nie za dużo żeby leżało aż młode wyrośnie.

lolcia - odespałam :) P mnie wczoraj porządnie wybzykał to i wspaniale mi się spało :) Aż do 9-ej. Pewnie dłużej bym pospała ale musiałam wstać bo do mamy jechałam.

Alkmena, mamaAnia - przepis mam od mojej szwagierki. Zawsze ciasto wychodzi pycha. Duża szklanka lub kubek potrzebny. 3/4 szklanki mąki mieszasz z 1/3 opakowania rozkruszonych drożdży, odrobiną cukru (pół łyżeczki) i 1/3 szklanki ciepłej wody. Mieszkasz łychą i zostawiasz nasz zaczyn by zaczął "pracować". Po jakimś czasie (ja różnie - czasem po 5 minutach a czasem po godzinie) dosypujesz 3/4 szklanki mąki, dolewasz 1/3 szklanki ciepłej wody, trochę soli, troche oleju i wyrabiasz gładkie i elastyczne ciasto. jak trzeba to podsypujesz mąką, jak jest za suche to dolewasz wody. Zostawiasz do wyrośnięcia. Musi być takie elastyczne jak plastelina. Potem bach na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia albo wysmarowaną olejem i równomiernie ugniatasz paluszkami. Robisz wyklejankę :) Dziabiesz widelcem i resztę według uznania. Ja daję sos swojej roboty (koncentrat + ketchup + 4 ząbki czosnku + oregano + zioła prowansalskie + pieprz ) na to trochę startego sera bo wtedy dodatki lepiej sie trzymaja i nie zjeżdżają z pizzy. Potem nakładam zawsze od najtwardszego - czyli cebula, papryka, potem szynka, oliwki, pieczarki, na końcu sypię oregano i wkładam do piekarnika.Pod koniec pieczenia daję startą mozzarelle albo inny ser i gotowe. Jemy z sosem czosnkowym. Najbardziej lubimy mój własny wyrób (jogurt grecki albo zwykły, czosnek ze 3 ząbki wyciśnęty, sól, pieprz,świeży koperek posiekany drobni). Mniam. Dodatki jakie kto chce. Najczęściej robię tradycyjną a czasem hawajską (ananas, szynka, kukurydza)

Uwielbiamy czosnek :) Dlatego mamy końskie zdrowie :)

Dzisiaj mój synek zazyczył sobie pizzę. Powiedziałam mu, że pójdziemy na kompromis. Nie będe robiła ale kupie mu mrożonkę. Kupiłam Riggę za 3,99 w Netto. jest z szynką. Kiedyś jadłam, całkiem smaczna. Dobre ciasto. Na kolację sobie zje chłopina.

Ja dziś zdrowo i mało nawet zjadłam. W sumie tylko 1300 kcal. Kiedyś się odchudzałam, więc mam takie zboczenie, że jak cos jem to od razu w głowie obliczam kaloryczność potrawy :) A czuje się ociężała i napuchnięta jak balon. Mało kalorii zjadłam ale nie będe na siłe w siebie wpychać jedzenia.

na razie zmykam. Pewnie wpadne wieczorem.
 
reklama
Dzien dobry
Znowu mam zaległości eh..
Sympatyczna witamy: )

Kochane my mieszkamy z tesciami. Dom jest na męża no ale do śmierci będą z nami. Marzy nam sie osobne mieszkanie na górze. Ale lamenty straszne. Łatwo nie jest.
Poszukuje łóżka i wzoru mebli dla Antka. Tyle tego jest że nie mogę się zdecydować.

MalaZosia spanie do 9- mmm marzenie: ) ja dostałam sporo ciuszkow takich na 62. Połowy z nich antek nawet ubranych nie miał.
 
Dzien dobry :) myslalam, ze bede nadrabiac kilka stron a tu tylko kilka postow :) chyba wszystkie mialyscie udane niedziele :) wczoraj mial byc spokojny dzien a zabralismy dzieci do fikolandu. Miki wyszalal sie tak, ze zasnal w aucie a kacperka trzeba bylo asekurowac. Troche za nim polatalam ale mezus mnie zmienil bo takie wygibasy nie dla mnie :D padli obaj ok 21 i w nagrode spali do 8 :D
Sampre to sie "umowilyscie" z kolezanka :)
MamaAnia zdrowka dla smyka :)
MalaZosia sie usmialam z wybzykania :D mi sie marzy bo od tyg zastoj w temacie bo padam prawie z dziecmi :D dzis chyba sie przemoge :D
Symlatyczna witaj i rozgosc sie :)
Mam jeszcze pytanko :p czy ktoras z was miala w poprzednien ciazy cukrzyce i miala zalecone kontrole cukru po porodzie? Kurcze nie daje mi to spokoju :D
 
:) jak wam minął weekend? my byliśmy w lesie szyszki zbierać będę robić choinkę ;) a ogólnie tak sobie dostałam SMS ze mam w tym tyg nie przychodzić do pracy :/ jestem ciekawa czy tylko ten tydzień czy juz do Końca mam być w domu :/
 
Ja sie melduje po weekendzie :)
Niedziela udana jak najbardziej bylismy na basenie w rudzie sl. fajnie tam jest dla dzieci zjezdzalnie i masa atrakcji Nela sie wybawiła ja zrelaksowałam pozniej obiad u mamusi pycha znów na cały tydzien sie objadłam :p
No i wszystko bylo by sielankowo ale oczywiscie o 22 wrocił M i mnie tak wkurzył ze masakra....

Dzis na 13 do pracy wiec ogarnac dom jeszcze musze i obiad dzis lassania szpinakowa. Bo dawno nie było.
Dzis od dawna zjadłam sniadanko i uwaga nie zwróciłam!! Hura Hura :)
Brzuch mi juz troszeczke wydeło :p
no i to tyle

lolcia ja to nawet do konca proby cukrzycowej nie zrobilam bo 3 razy probowalam ale nigdy nie skonczylam ... takze nie wiem nawet jak u mnie z cukrem
 
Witam nawą Mamusię :)

Loclia nigdy nie miałam problemów z cukrem więc nie pomogę.

Mamma-mila współczuje szpitala.

A my rodzinnie zaliczyliśmy weekendową jelitówkę. Wczoraj mój ślubny chciał mnie zwozić do szpitala to nie byłam w stanie sama dojść z salonu do łazienki. Dzisiaj na szczęście już jest lepiej. Młody odsypia. Wstał o 5 rano usnął około 7 i teraz jeszcze smacznie śpi :) Mąż pojechał do pracy a ja siedze dzisiaj w domu i jestem załamana bo roboty w pracy ful a tu 8h wypadło, a terminy są nie ubłagane.
 
Witam się z rana. My z córką po śniadanku. Noc ciężka, bo mała obudziła się w nocy i nie potrafiła zasnąć ponownie przez 2h. Tak mi jej szkoda było.

Dziękuję wszystkim za porady odnośnie łóżeczka. Na razie zdecydowaliśmy się wstrzymać z remontem i ustawieniem pokoju do marca. Na razie nie jest gotowa na większe łóżeczko. Ale mam nadzieję, że do marca się unormuje i nocki będą lepsze wtedy zmienimy łóżeczko razem z remontem. W dodatku teraz śpimy w jednym pokoju z córką a po remoncie musimy się przenieść do salonu a do pokoju wstawić drugie łóżeczko. Przerasta mnie to trochę:) szkoda, że mamy takie małe mieszkanie. Może za rok lub dwa pomyślimy o zmianie mieszkania na większe. Na razie mój M zmienia pracę więc nawet kredytu nie dostaniemy.

MałaZosia dziękuję za przepis. W tym tyg na pewno zrobię pizzę bo chodzi za mną już 2 tygodnie:) Kiedyś kupowałam z winiary taki przepis gdzie był sos w proszku i jakiś proszek do ciasta (dodawało się wodę i mąkę i rosło). Robiło się ją bardzo szybko i smacznie smakowała. Niestety wycofali ją i od tego czasu nie robiłam domowej pizzy. A zawsze uwielbiałam.

Dziewczyny mam wielką ochotę na kawę w głowie ale mój żołądek nie chce:( eh mam nadzieję,że jeszcze tydzień, dwa i wrócę do pełnej sprawności żołądkowej:)

Miłego dnia, ja uciekam na spacerek i zakupy
 
Witam i ja.

U nas weekend spokojny bez szalenstw jakos zlecial po prostu. Igor znowu zaczął plakac rano w przedszkolu, nie wiem co sie z tym dzieckiem dzieje, placze jesc nie chce NIC doslownie NIC. Moze ktoras z was ma w domu niejadka? On potrafi caly dzien przezyc na soku i kanapce z pasztetem. Nawet slodyczy nie je a jak zjadl kilka paluszkow ostatnio to swieto w domu normalnie bylo.
Zdołowana jakos dzis jestem...ciezko mi patrzec ze moje wlasne dziecko nic nie je.
Do tego fatalnie sypiam..No to sobie pomarudzilam.

Lolcia to raczej maz chce wracac ja bym tu zostala pewnie ale skoro chce to wrocimy...
Z cukrem nie pomoge bo nigdy nie mialam problemu

MalaZosia mmm smaka mi na pizze zrobilas.
 
reklama
Hej kochane :)

Fajnie, że miałyście udany weekend.

niobe - zdrówka !

ciasteczko - nie ma to jak domowa pizza a nie jakieś chemiczne gotowce :)

lolcia - nie wiem, nigdy z cukrem nie miałam problemu. Badałam teraz glukozę w surowicy - w normie. A krzywej cukrowej nie robiłam jeszcze. I szczerze to nawet nie wiem o co w tym chodzi :/

My tez dziś pospaliśmy. Prawie do 9-ej. Luzik :)

Już wiem co mnie odrzuca póki co - parówki i kiełbasy gotowane oraz musztarda. Teraz mnie mdli.

Do później.

Smile - jeśli dziecko pije dużo soków to nie będzie jeść. Musisz zminimalizować ilość soków i zastąpić je wodą lub słabą herbatą. Poza tym bym się nie przejmowała. Na pewno żadnych słodyczy. Jeśli nie je normalnych posiłków. Ja panikowałam przy młodym bo też niewiele jadł (choć soków nie pił) ale odpuściłam. Jak zdrowy i prawidłowo się rozwija to nie ma się co martwić. Jak wyluzowałam zaczął ładnie jeść i nie ma z tym problemów.
 
Ostatnia edycja:
Do góry