reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

Cześć laseczki.
A masz tak ze przy bliznie samej czucia nie masz?:-) ja jeszcze mam uczucie jak nerwy skacza ale to od zawsze. Czuc jakby dziecko kopalo :-D
Ja miałam cc za pierwszym razem. Nie mam czucia w bliżnie, mało tego zrobił mi się bliznowiec. Moja blizna jest dość gruba, przypomina taki wałeczek. Czasem mnie boli. Kiedyś mi gin zaproponował wycięcie ale jakoś nie miałam chęci kłaść się na kolka dni do szpitala i przeżywania tego wogóle. To mi powiedział,że przy drugim porodzie mi to wytnie ,hehehe. Mam nadzieję,że zrobi mi teraz cc. Ja zaczełam rodzić sn ale wcale nie miałam skurczy partych, tzn. na zapisie ktg było je widać a ja ich nie czułam. Dziecku zaczeło lelcieć tętno i szybko na cc mnie zabrali. Ale miałam bóle krzyżowe więc się ocierpiałam trochę aż mój mąż w pewnym momencie powiedział do mnie,że chyba naprawde mnie boli a ja na niego wtedy nawrzeszczałam,że nie. Teraz się z tego śmiejemy ale ja mając wybór to zdecyduję się na cc.

Myszkajoasia głowa do góry. Wszystko sie ułoży. Faceci czasem tak mają ,że nie zastanawiają się co mówią.Przemyśli sobie wszystko i sam Cię przeprosi. A Ty zajmij się Kamilkiem i wyśpij się . Jutro będzie lepszy dzień.
Ciasteczko ja na zatoki też brałam sinulan ale nie wiedziałam ,że można go brać w ciąży. Dla mnie to genialne lekarstwo.
Dziewczyny ale macie tępo pisania. Ja w nocy byłam w pracy a jak wróciłam do domu to przespałam się do 12. Zrobiłam szybki obiad i dalej przetrolowałam cały dzień. Może jutro będe miała trochę więcej zapału do pracy to coś nadgonie bo mam syf w domu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej
Dziewczyny jak zle sie czuje to masakra. A dopiero co pisałam ze wieczorami jest mi ok. Dziś moje samopoczucie jest kiepskie jak nigdy. Normalnie mam wrazenie ze zaraz zwymiotuje :-(

Mississ To moze i nam tutaj moglabyć moderować??? I jeszcze jakaś grupa zamknięta by nam się przydała...:) Masz doświadczenie, jesteś tu długo... Jestem za tobą:))
Ja po cesarce blizny nie czuje nic a nic...

Mnie smak tych tabletek na gardło srednio odpowiada, no ale cóż, nie wybrzydzam... Wolałabym jedynie zeby były czyms innym farbowane niż koszenilą, bo na samą myśl mi zaś niedobrze, no ale staram sie o tym nie myśleć;-)

erzsebeth ja tez nie widze twojego suwaczka...

Nicniemusisz ja za samą wizyte place 100zl, z usg 150. Chyba zależy od lekarza...

MyszkaJoasnia nie smuć sie, Tulę...

MałaZosia z tych badan o które pytasz miałam zalecone tylko VDRL.

Justyna mnie tez powiedział gin ze wytnie starą bliznę. Nie chce szukac na necie jak to bedzie wygladać bo moglabym ze strachu nie isc rodzic :-D
A ponadto mam pytanie do mam po CC. Byłyście usypiane do zabiegu??? Ja miałam znieczulenie miejscowe, więc wszystko widziałam, a wolałabym chyba spać w tym czasie:)

Ide spac dziewczyny, bo zle sie czuje, Zajze jutro, miłej nocy
 
Czesc
Ja tylko z jednym - mozecie jeszcze z tym zamknietym watkiem do rozmow poczekac? Moze dolacza jeszcze jakies mamy, a jak sie teraz przeniesiemy na zamkniety, a wiadomo ze tak bedzie, bo nikt nie bedzie pisal dwa razy postow na otwarty i na zamkniety, to juz nikt do nas sie nie dolaczy.
Nie wiem co jeszcze mam juz ciazowe zmiekczenie mozgu plus rzygac mi sie chce a w robocie duzo pracy, przy czym zmiekczenie mozgu nie pomaga. Poryczalam sie dzis na bajce i dalam bezdomnemu dyche na obiad no tak mnie szarpia emocje!:-)
Brzuch mi wystaje i jestem zalamana
Koncert lennego kravitza przelozony na grudzien no bedzie rockowa dzidzia
A, ktos pisal o ozdobach, lubie takie pierdoółki, zaszecos z dziecmi robie, i wieniec nad stoł i kalendzarz adwentowy dla nich no ale to jeszcze za wczesnie, jeszcze jest calkiem jesiennie a ja bardzo lubie jesien
Malazosia wysluchaj jej i podaj wersje syna, stanelabym jednak stanowczo ale bez wrzaskow w jego obronie. W sumie skarzenie a mial wybor skarzyc lub sie bronic jest jeszcze gorsze, my skarzenia staramy sie nie propagowac, raczej mowimy ze powinni takie drobne problemy sami rozwiazywac i bez bicia . moj z tych co nigdy nikogo pierwszy nie uderzy ale zawsze niestety oddaje. Nigdy nie wiem jak zareagowac bo raz rzucil sie na 5 lat starszego chlopaka w ibronie mlodszej kolezanki, ktora ten chlopak popychal i przewrocil tak ze plakala, na tyle skutecznie ze chlopak zwial. Mielismy zagwozdke co z tym fantem zrobic ganic czy chwalic
 
Hejo :)

Koga - jasne, że stanę po stronie syna. Tylko jestem do tej kobiety uprzedzona jak ona z każdą pierdołą leci na skargę. Nie potrafi sama sobie w ogóle poradzić. Uwagi są o wszystko włącznie z tym, że syn się zaśmiał na lekcji. A jak jestem nakręcona to zazwyczaj mówię z pretensjami i problem gotowy. I tak z nią dziś porozmawiam. Tak nie może być, że mój syn ma odpowiadać za wszystkie grzechy świata. Poza tym irytuje mnie niesprawiedliwość. Poprzednio z kolegą mieli zgrzyt, bo faktycznie mój młody go przezywał ale to kolega go uderzył w efekcie. Słusznie? Można generalizować, że sprowokował. Wczorajsza sytuacja była odwrotna - kolega sprowokował młodego przytrzaskując mu dwukrotnie palce szafką. Ale w obu sytuacjach to mój syn zawinił jak widać i to on jest zły. Na pewno to dziś omówię z panią. Choć patrząc z perspektywy czasu takie rozmowy nic nie dają. Uczyłam młodego, że ma nie zaczepiać ale jak ktoś zaczepia to ma oddać. Niestety to nie było dobre bo zaczął to wykorzystywać! Zawsze tak sytuację sprowadzał, że to ktoś go niby pierwszy uderzył ale zapomniał dodać, że godzinę wcześniej tego chłopca zaczepiał i naśmiewał się (np. "Ty stary serze" ). A ponieważ drugi rok chodzi na judo i zna chwyty, nie chcę by komuś krzywdę zrobił. Więc jeśli go ktoś zaczepia ma go olewać. A kiedy nie przestaje iść do pani. Nie bić i nie wyzywać. Oddać w ostateczności. I młody u pani był kilka razy, ale twierdzi, że pani nic nie zrobiła. No i co? Bić nie, skarżyć nie. To co pozostaje? Ignorowanie. Chyba jedyna metoda. A też jestem za tym, że takie sprawy dzieci powinny załatwić ze sobą.

Dobra, muszę młodego budzić i uciekamy na badania :)
 
Wstałam tzn zwlekłam sie z łóżka siły na nic nie mam a M ma dzis urodziny wiec wypadało by jakis tort upiec.
Najbardziej doskwieraja mi te nudnosci sama nie wiem juz co jesc :/ na nic ochoty nie mam a cos musze jesc bo jeszcze bardziej mnie mdli. No i wczoraj zauwazyłam ze tak mi biust urósł ze został mi 1 stanik :szok: Masakra jakas taki miałam jak karmiłam Nelke na poczatku az sie boje pomyslec co bd pozniej ... za to M sie cieszy :-D

sosnowiczanka
Ja miałam do kregosłupa znieczulenie widziałam wszystko ale byłam bezwładna no i jeszcze pamietam ze wszystko sie w lampie odbijało.

MałaZosia
powodzenia na badaniach :)
 
Dzien dobry :) wczoraj chlop w domu to znowu braklo czasu na neta :D bylam w szpitalu i siedzialam tam 1h20min! :o pozniej napisze co i jak :)
Malgos to twoj smyk to samo co moj lubi ogladac :D chociaz u nas jeszcze kacza paczka jest na topie :)
Smile chyba kazde siedzenie w poczekali takie stresujace :) niby ma sie na konkretna godzine wizyte a jak sie przedluza to od razu stresik :) kiedy masz nastepne usg??
MamaAnia to synek bedzie w siodmym niebie w piatek :)
Erzsebeth spokojnie skoro dr mowi, ze serduszko bedzie to bedzie :)
Myszkajoasia tule... Bardzo przykro uslyszec takie slowa od kogos kogo sie kocha. Mam nadzieje, ze jednak twoj chlop sie i przeprosi
MalaZosia super, ze wyniki synka dobre :) uspokoilas sie troszke?? :) tak czytam i czytam i kurcze no nie moge tego przetrawic. Nauczyciel jest po to aby i uczyc i wychowywac (tak nas zawsze uczono) i cale sytuacje z twoim synem pookazuja, ze naprawde do dzieci trzeba miec podejscie. Wasza nauczycielka kompletnie sobie nie radzi a wine za problemy zrzuca na 7letnie dziecko. Nosz jakas paranoja. Ja bym chyba z nia pogadala na tyle spokojnie na ile sie da a jakby sie sytuacja nie poprawiala to do dyrektora.
Ide sniadanko robic. Pozniej zagladne :)
 
Witam sie z rana i z pracy, śniadanko juz zjedzone:). Powiem Wam, ze apetytu nie mam , ale musze czesto zjesc bo inaczej mam mdlosci. Dzis wchodzę na wagę i 1,5 kg do przodu- masakra. Moj m mowi ze to chyba piersi tyle waza, tez jest zachwycony ich powiększeniem. Jesli chodzi o cesarkę to chciałabym znoczulenie w kręgosłup, wole wszystko widzieć. Jutro mam wizytę u nowego lekarza to wypytam sie o wszystko. Dzis tez odbieram wyniki badań moczu, mam nadzieje ze okropna bakteria juz zniknęła. Antybiotyk juz skonczylam. Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
 
Czesc, u nas zakradla się rutyna. Każdy dzień taki sam, człowieka aż coś bierze. Całe dnie sama z Antkiem. Codziennie licze że może kolejny dzień bd inny.
Ją za wizytę z USG płace 90
 
reklama
Witam dziewczyny. Szybko tylko napisze, że wczorajsza wizyta się udała. Widziałam serduszko i fasolkę. :-) Wkleję zdjęcie jak będę miała wenę na odpowiedni wątek. Z USG termin wypada na 22.06.

Pokazałam zdjęcie mojej niespełna 5-latce, i zapytałam co widzi,....... odpowiedziała: czy to meteoryt? hihihi :-D
Wyjasniłam , że mam w brzuchu dziecko i że ona będzie miała za kilka miesięcy brata lub siostrę. Fajnie się ucieszyła, aż się rozczuliłam :-)

MałaZosia - nie dostałam skierowania na żadne z tych badan, które wymieniłaś.
 
Do góry