witajcie :-)
czytam Was od rana ale nie miałam siły sie odezwać, wróciły mdłości i zmęczenie nawet zasnęłam po 12 na godzinkę
podziwiam te z Was które normalnie muszą chodzić do pracy
Też jestem za nowym wątkiem takim prywatnym tylko dla nas
Chyba znalazłam swój sposób na zaparcia - kapusta kiszona, więc od razu świat jest piękniejszy



U mnie dzisiaj słońce świeciło od samego rana dopiero teraz zachodzi.
Szykujemy się do wielkiego dnia tzn w piątek nasz synek kończy 5 lat , goście zaproszeni, sala zabaw zarezerwowana , tort zamówiony i modlimy się żeby nasz młody się nie rozchorował bo on taki chorowity jest. To będzie jego pierwsza taka impreza wiec jest cały podekscytowany, odlicza dni, pyta ile gości będzie bo to znaczy że tyle prezentów dostanie heheh jest niemożliwy