Pogaduchy czerwcówek

[koga]

cześć wszystkim
asiorrek - też dopóki serduszka nie zobaczę nie uwierzę

nie wiem czy to przez ten duphaston ale naprawdę czuję się zupełnie normalnie, żadnych objawów, aż dziś nie wytrzymałam, ze może sobie wkręcam to wszystko i zrobiłam 2 test - no wielka gruba krecha wyszła natychmiast łącznie z pierwszą - znaczy powinnam się uspokoić

no może trochę nastroje mam, wczoraj mojego m. zmieszałam z błotem (ale trochę zasłużył), dzieci poustawiałam, że młodszy aż przysiadł, książkę znalazł i ćwiczył pisanie literek, a starszy 40 stron lektury przeczytał - a na końcu sarknęłam, ze nawet czipsów w domu nie ma - i ten mój m. zaczął się śmiać jak głupi i mi po nie pojechał ..... no i mi przeszło

 

[koga]

mamaAnia - my chyba w podobnym wieku jesteśmy - ja rocznik 78

 

[Alkmena]

Hej Na Wasze posty próbuję odpisac od rana ale w pracy jakiś Meksyk i co chwilę coś...
:-)
JustynaT - ja od pierwszej ciąży mam wstręt do horrorów itp. zaczęłam się bać i tak mi zostało :-)


lolcia - mojemu dziecku tez non stop gorąco, ostatnio stwierdził, że ma za ciepłą kołdrę i trzeba dac mu letnią (mhm... tylko ta właśnie jest letnia) w nocy też ciągle odkryty i zawsze jak wstanę to idę go zakryć :-)

marzycielka - no ja to samo mam z grzywką, od rana prawie cały czas o niej myślę tzn. powinnam iść obciąć i może mi się uda po pracy a jak nie zdążę to w domu obetnę :-)

niobe - współczuję zastrzyków

MalaZosia - witaj
koga - kochany mąż :-)

 

[niobe]

MamaAnia nie martw się będzie dobrze. Mi też mdłości przeszły. Z synkiem mdłości miałam tylko tydzień. Trzymam kciuki za udaną wizytę.

 

[asiorreek]

,koga ja mialam nadzieje ze przez dupaston zacznie mi sie cos w koncu dziac jakies oznaki mdlosci a tu nadal nic.... chyba tez skocze po test do sklepu.... masakra mam robotnikow na dachumi wala mlotami ze mlody sie obudzil.... ale zdazylam podjesc niebianskich sledzi mojej tesciowej.. sa mega..... normalnie je sie kilogramami.. takie opiekane w ciescie nalesnikowym i w zalewie z ketchupu,... serio mega dobre...

 

[koga]

mamaAnia mam tak samo i z tym dzwonkiem i z urodzinami - w listopadzie 36;-) no i kciuki za wizytę!

Alkmena - no właśnie normalnie to on nie jest z niego "miły miś", więc tak mnie wczoraj zszokował, że aż mi się głupio zrobiło, a najgorzej że jeszcze go opierdzieliłam że 3 dni nową rakietę dla syna zamawia i na pewno jeszcze nie zamówił - a dziś wychodząc do pracy dzień dobry bardzo Pana z DHL spotkałam z pakunkiem w kształcie rakiety

asiorrek - ach śledzie ... ryby wszelakie to ja i bez ciąży wciągam, no i nie czytaj co piszę, nie kupuj testu, ja normalnie nigdy taka bojąca nie byłam, to przez te 2 poronienia po 2 bezproblemowych ciążach .... jak to punkt widzenia się potrafi zmienić

 

[Alkmena]

koga - może się zmienia ciekawe czy skomentuje jakoś tą rakietę, która jednak przyszła :-) ja swojego męża nie mogę narzekać :-)

 

[lolcia86]

Kurcze skasowalo mi a tyle sie spisalam
Smile moj miki tez tak kaszlal w nocy. Gp przepsial leki wziewne twierdzac, ze to poczatki astmy. Nasza pani dr w polsce powiedziala, zeby mlodemu to podawac 2 razy dziennie przez 2 mc. Podaje od powrotu z pl i jest ogromna porawa. Sprobuj pogadac z gp.
Malazosia witaj
Koga te chipsy musialy byc pyszne
Alkmena czyli to nie tylko ja tak przykrywam? Ufff bo mi chlop powiedzial, zebym dala se spokoj jak malemu zimno bedzie to sie sam przykryje
Dzis z obiadem ide na latwizne spagetti plus sos ze sloika

 

[malgos83]

hej ja dziś pół dnia spędziłam w Galerii handlowej..wybrałyśmy się z koleżanką na łajzy ale za wiele nie kupiłam bo nic mi się nie podobało a jak już to nie było rozmiaru;/ teraz odpoczywam bo nabiegałam się jak głupia.

Współczuję Wam tych męczących nocek a dzieciom kaszlu..mój często ma katar i też się męczy ze spaniem a w dodatku odkopuje się i marznie;/ ciągle go przykrywam i śpię jak mysz pod miotłą.

Witam Cie MałaZosia wiadomo, że jeśli ciąża nie planowana to na początku jest szok ale zobaczysz jak to szybko zmieni się w radość
Koga uśmiałam się z Ciebie biedny chłop oberwał za nic i jeszcze po chipsy pojechał
U nas jest teraz tak, że ciągle wykorzystuje to, że jestem w ciąży i mój mąż jak jest w domu odgrywa rolę chłopca na posyłki..i jak do tej pory zwykle ociągał się zanim coś zrobił tak teraz chodzi jak nakręcony i spełnia moje zachcianki wczoraj odkurzał auto a przeważnie ja to robiłam..stanęłam obok i mówię "pomogłabym Ci ale wiesz..nie mogę się przemęczać" a ten spojrzał i przemilczał
asiorrek ja też uwielbiam ryby i śledzie zazdroszczę czekam do 11 listopada bo mojego męża babcia ma 80 lat i szykuję się duża impreza ależ się objemD bezkarnie.

 

[martynaxyxymartyna]

lolcia ja chyba bardziej poszłam na łatwizne Mojemu pomidorowa z ryzem zrobiłam a ze on miesa nie je to ja od mamy zazyczyłam sobie placki ziemniaczane z gulaszem ale w oczekiwaniu własnie zjadłam cala paczke chrupków bingo