reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy czerwcówek

Smile sproboj mu jeszcze czyscic wieczorem nos sola u nas to pomoglo bo czesto sie zapychal i kaszlala bo wydzielina w dol splywala. A jesli nie pomoze to moim zdaniem astma moze byc,córka szefowej tak ma .
 
reklama
Niobe to sie nabiegaliscie po lekarzach, wspolczuje bardzo tych pobytów w szpitalu, my bylismy raz jak maly mial pol roku i nie wspominam tego milo. A co do przedszkoli to moze tez dzieci chore ale ubieraja dzieci na dwor nie to co tu niestety.

mamamm no wlasnie mamy super temp do spania nie za cieplo nie za zimno, nie ma suchego powietrza w pokuju

Martyna astma? Nawet o niej nie pomyslalam ze to moze byc objaw..

Ja za to wpadlam jeszcze na to ze moze to zatoki? Ja mialam obrzęk śluzówki nosa i pamietam ze tez mi lecialo po gardle ale nie do tego stopnia kurcze.
 
Ja miałam dzisiaj posprzątać ale mam taką niemoc , że nic chyba jednak nie będę robić poza czytaniem i leżeniem . Po południu skoczę obciąć grzywkę bo zarosłam jak lew :-)
 
A ja dziś mam nagły przypływ energii. Ugotowałam obiad i zaraz biorę się za zaległe prasowanie.
Dziewczyny z tym kaszlem ja w zeszsłym tygodniu przerobiłam codziennie przez 4 dni po zaśnięciu kasłał tak ,że aż do wymiotów. Zwymiotował i już było lepiej, zasypiał i spał całą noc. Tak mu strasznie spływało z zatok po gardle ,że nie mogło sobie dziecko poradzić. Postanowiłam na własną ręke dać syrop wykrztuśny i zmusić młodego do inhalacji. I teraz jest już o niebo lepiej. W dzień troche kaszle , ale to raczej kaszel mokry a za to w nocy śpi dobrze i już mu tak nie spływa. Te choroby to jakaś masakra i dla dzieci ,i dla rodziców.
 
Dzisiaj dzwonię aby się umówić ale myślę , że w tym tygodniu nie będzie chciał mnie przyjąć bo jest jeszcze za wcześnie. Powiedz jak ty się czujesz ? Jakie masz objawy ?
 
Hej

Byłam przedszkolu u mojego syna na Pasowaniu na przedszkolaka. Jak mnie zobaczył to usiadł na krzesełku obok... i tak został. Za nic w swiecie nie szlo go zagonic do dzieci. Grupa spiewała, tańczyła, a Alan siedział koło mnie i bił brawo. Wstał dopiero jak pani dyrektor mianowała dzieci. wywołany nazwiskiem poszedł, ale chyba tylko dlatego ze po mianowaniu dostawały dzieci dyplom i czekoladę. Jak tez dostał wrócił do mnie spowrotem...:baffled: To by było tyle z uroczystości...

Zamówiłam wczoraj poduszkę-kojec do spania, bo nie moge wygodnie sie położyć. Mam nadzieje ze jutro juz bedzie i w koncu sie wyśpię.

Nioba ojej, współczuje tego kłucia... Na samą myśl mi słabo.

Smile mi tez Alan ostatnio kaszle tylko w nocy. Przed wczoraj od tego kaszlu zwymiotował biedak. W takich przypadkach ze wymiotuje od kaszlu podaję mu syrop diphergan zawsze pomaga.
 
reklama
Witam wszystkie mamusie. Chciałam dołączyć do Waszego grona. Na wątku przedstaw się napisałam o sobie kilka słów. Jestem Małgosia. 33 lata. Po rozwodzie. Od 3 lat w związku. Synek Piotruś 7 lat. Dziś zrobiony test i dwie krechy. Ciąża więc nie potwierdzona. Kompletne zaskoczenie. Okres spóźniał mi się już ponad tydzień. Więc dziś zrobiłam test i byłam wręcz pewna na 99%, że jakieś zaburzenia hormonalne, stres, choroba (od tygodnia jestem przeziębiona)

Jak w pierwszej ciąży podobne objawy zapłodnienia. Poprzednio też nagle "zachorowałam". Poza tym mega senność, ogólne uczucie rozbicia, osłabienie. Bolące cyce.
Na razie boję się, bo czas nie ten. Ale co zrobić?

Cieszyć sie trzeba. Na razie jest szok.

Pozdrawiam
 
Do góry