Pogaduchy czerwcówek

[mamma-mila]

Mamma mila Virginię C. Andrews przeczytałam przed wakacjami, całą serię, 5 książek. Wciągnęła mnie totalnie,a najbardziej zaskoczyła ostatnia część. Z gatunku Greya to czytam teraz Dotyk Crossa, mam trzy czesci, jestem w polowie pierwszej i jakoś nie mogę przez nią przebrnąć. Wszystko jak w Grayu, dosłownie wszystko. Gdyby nie to ze kupiłam od razu całą serię chyba odłożyłabym na półkę, no ale skoro kupiłam, zapłaciłam to zal mi nie przeczytać. I tak sie pomału wlekę z nią. Z podobnej serii polecam Facet na telefon. Dwie książki, obie bardzo "mocne"

Gratuluję przebiegu wizyty i trzymam kciuki za następne ;* uda nam się!

Myślę, że o książkach mogłybyśmy utworzyć osobny wątek Jeśli spodobała Ci się seria "kwiatów na poddaszu" to polecam trylogię "rodzina casteel", póki co są 2 części, w listopadzie ukaże się następna. A te książki o których pisałam "piekło gabriela" itd, jest o tyle fajna, że nie skupia się na samym seksie jak grey, aczkolwiek pojawia się on w odpowiednich momentach... historia miłości jest tam naprawdę pięknie pokazana, tym bardziej, że bohaterów dzieli wiek, pozycja społeczna itd... Zastanawiałam się nad dotykiem crossa, ale dorwałam fragmenty w necie i tak jak piszesz - nic nowego, odgapione od greya całkowicie.

Wyznania Gejszy bardzo mi się podobały - reszty książek o których napisałaś nie czytałam, ale widzę że mamy podobne gusta, więc wpisuję je na swoją listę
Jeśli lubisz takie kobiece historie, dramaty, to polecam też starą książkę, ale piękną "Kwiat pustyni", niestety film po raz kolejny nie wygrał z książką.

W środę mam do odbioru książkę o naszym cudnym (błogosławionym) stanie. Jest tego tyle, że nie mogłam wybrać - jak ją dorwę w swoje ręce to napiszę czy warto kupić. Nie pamiętam w tej chwili tytułu, ale miała dobre recenzje

 

[malutkans]

Cześć dziewczyny a mnie dopadł jakiś strach nie mam siły na nic właśnie powinnam jechać do pracy ale napisałam ze mam grypę rzoladkowa i mnie nie będzie :/ wczoraj w pracy ledwo stałam a jak przyszłam do domu poprostu nie wiem kiedy zasnelam.

 

[asiorreek]

hej mamuśki jak tam wasze brzuszki??: )

dziś nowy dzień trzeba zacząć pozytywnie.. ja juz od 6 na nogach poranna herbata zaliczona mąż oddelegowany do pracy już byłam po ciepły chlebek i mmmm szamam śniadanko kocham momenty jak mam tak czysto w domu młody jeszcze spi nie zdążył wyciągnąć klamotów a ja moge spokojnie śniadanie zjeść i nie słyszę mama .. :-) chwilo trwaj!!!!!!!!!!!

malutkans czego sie boisz.. myślę ze chyba każda z nas sie boi .. wczesna ciąża jest nie przewidywalna.. ja sama co jakiś czas gnam do łazienki sprawdzić czy aby wszystko jest ok.. do gina ide w Piątek znajoma wczoraj u mnie była i kazała iść w środę bo co mi zależy dwa dni w ta czy w tamta.. ale jakoś odkładam to boje się że nie zobaczę serduszka..


dziewczyny jak ja bym sobie chciała poczytać cos fajnego ale nie mam kiedy za szydełko bym sie musiała zabrać świeta idą jakas ładna serweta by się przydała albo sliczne bombki na choinke.. ale jakoś brak mi werwy... mam kiepskie nici.. co prawda darmowe i trzeba ich zużyć ale na serwetki średnio sie nadają.. teść mi z pracy załatwił prawie pół szafy nici mam.. bo kiedyś dniami i nocami szydełkowałam.

mamamila - ja się w 1 ciązy naczytałam książek o ciąży i w sumie nic ciekawego i nowego tam nie napisali. ja kończyłam 2 kierunki studiów resocjalizację i wf mialam te wszystkie biochemie fizjologie antropologie i wychowawcze kierunki że w książce nic mnie nie zaskoczyło..

dziewczyny łapcie pozytywne fluidy &&&&&&&&&&&&&&&&:-)

 

[lolcia86]

Dzien dobry
Mimula tulam. Odpoczywaj i mysl pozytywnie
Archea bardzo dobre podejscie zajac mysli i nie stresowac sie
Sosnowiczka gratuluje wizyty
Assiorek skad ja to znam zabawki tylko rano na swoim miejscu zazdrszcze tych szydelkowych cudeniek ja za leniwa do tego i chyba bez talentu bo mnie nawet na sprobowanie nie ciagnie
Ide i ja na herbatke bo kawy od jakiegos czasu nie jestem w stanie przelknac milego dzionka

 

[missiiss1301]

Hejo

Ja znow lekka biegunke mam. A rozmawialam z kolezanka z przedszkola i mowila ze w ich gr jelitowka.... moze mlody cos przytargal i mnie tylko zlapalo

Asiorek
Pokaz troche prac nooo :-) to ja pokaze swoje ;-)

 

[truskawka15]

No i po wizycie jestem. Pan dr powiedział ze z ciążą wszystko ok, macica się powiększa. Mam brac folik, do tego witaminy i tyle. Myślałam ze da mi jakiś duphaston czy co innego dodatkowo, ale na razie mówi ze jest dobrze więc zbędne.
Usg nie miałam, bo mój lekarz twierdzi ze jak ciąża przebiega prawidłowo to takie badanie wykonuje się 3-4 razy.

Super, że wizyta udana!
ja mimo wszystko jestem za USG częściej niż 3-4 razy w całej ciąży, szczególnie na początku.

Jak wasze nastroje dziś?
Mój do dup.....cały czas plamie, dziś z rana sporo tego było, ehh piersi bolą już mniej, mdłości praktycznie przeszły,,,mam złe przeczucia

 

[missiiss1301]

Truskawka
A kiedy masz wizyte? Ja tez plamilam bardzo dlugo. Teraz jestsm na l4 leze i jest ok. Mam nadzieje i dzis mialam byc na wizycie ale chce przelozyc na zatydzien. Powiem ci ze cyc tez mnie mniej boli.

 

[truskawka15]

missiiss plamie od 2 tyg w sumie już.... wizytę mam 3 listopada, ostatnią miałam w zeszły piątek. Też cały czas leżę...

 

[GingerBaby]

Tak piszecie dziewczyny o tych wszystkich dolegliwościach, że aż zaczęłam się bać i ja..... Ja dziś mam lekarza o 13 i mam stres..... u mnie pogoda dziś okropna wieje i leje kuniec świata ech. Wczoraj po 13 h pracy padłam jak betka i obudziłam się po 9 spalam jak kamień

 

[malgos83]

hej Dziewczyny współczuję Wam tych plamień..ja nie mam z tym problemu a i tak stresuję się czy wszystko ok.. w czwartek wizyta a ciągną mi się te dni strasznie długo..

sosnowiczanka fajnie, że wizyta udana. Chodzisz na wizyty prywatne? pytam bo ja w pierwszej ciąży na wizytach prywatnych usg miałam co wizytę..mówi się, że to nie jest za dobrze tak często ale lekarz dzięki temu widział czy wszystko ok a tego oczekiwałam..przez samo badanie nie byłabym spokojna.
mimula będzie dobrze.
Archea dokładnie tak jak napisałaś..trzeba zająć się czymś innym i nie myśleć tyle bo zwariować to chyba nikt nie chce.
missiiss współczuję wirusówki..ja z kolei mam problemy z zaparciami..i tak źle i tak nie dobrze..a jeszcze jak pomyślę o hemoroidach to mnie trzęsie..dokuczały mi bardzo po porodzie(
truskawka leż kochana. wiem, ze łatwo mówić ale nie masz teraz wyjścia..leżenie pomoże.

nie wiem czemu ale nocami spać nie mogę..często się budzę i później problem z zaśnięciem. Z dolegliwości to okrutnie swędzi mnie sutek!