reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja niemowlaczka

nik_i jak maly spi to go nie rozbudzam na zmiane pieluchy. Po kazdej drzemce jest mokra pielucha wiec jest i zmiana. Jak czuwa i narobi w pieluche to zmieniam od razu. Przy kazdej zmianie pieluchy dobrze wysuszam pupe po umyciu i nacieram kremem Desitin przeciw odparzeniom.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witajcie dziewczynki! Mam tu już takie zaległości, ze pewnie wszystkiego nie przeczytam. Szczęśliwie udaje nam się karmić cycusiami bez kapturków, Szymus jest dobrym dzieciątkiem i na razie śpi prawie cały czas, oprócz robienia kilkunastu chyba kupek i czasami rozglądani się dookoła.
mamusie, które urodziły wcześniej, kiedy zaczęłyście werandować dzieciątka i spacerować, bo mnie lekarka na oddziale powiedziłą, że na spacer można juz po tygodniu, ale to chyba za wcześnie. Mój maluszek skończył dzisiaj 5 dni.
 
mpel to fajnie ze Szymus jet dobrym i grzecznym dziciatkiem, oby jak najdluzej tak zostalo. Ja zaczelam werandowac Michalka w niedziele, mial wtedy 2 tygodnie i 3 dni. Na spacerek jeszcze sie nie odwazylam bo u nas niby slonce swieci ale jest mrozno i wietrznie.
 
nik_i Ja zmieniam po każdym przebudzeniu,a ostatnio po jedzonku,bo jak je to zazwyczaj po coś zrobi i znów do przewinięcia:tak:.Małej też coś wyskoczyło w miejscu zapięcia pampersa,takie chrostki przeźroczyste,nie wiem co to,ale posmarowałam maścią i zobaczymy,mam nadzieję,ze to nie od pieluchy:szok:
dorinko My też mamy werandować,ale jakoś tak opornie nam to idzie,a pogoda taka sobie,połozna powiedziała,ze tak wychodzić z malcem jak temperatura nie przekracza -7stopniC i oczywiście nie pada i nie jest wietrznie.
mpel chyba bym raczej jeszcze poczekała z wychodzeniem na spacer,moze po tygodniu zacznij werandować przez 3-4 dni i dopiero na spacerek pólgodzinny przy w miare ładnej pogodzie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A ja byłam wczoraj na pierwszym spacerki pół godziny. wcześniej werandowałam 2 dni. Wczoraj było 4 stopnie, za to świeciło słońce. Było dośc mroźnawo.
Od wczoraj mamy problem ze spaniem. Długo nie moze usnac, ajak juz usnie to zaraz sie budzi. Teraz np. trzymam go na rekach, bo sie obudził.
Drugi problem to nie konczace sie kupki. przewijam go ciagle i mam wrazenie ze cały czas lezy w kupie:-(. Zmieniam pieluche i od nowa.
Niedługo nie bede miała czasu zjesc. Dobrze ze M zrobił mi dzis sniadanie.
a na poczatku był taki grzeczny tylko spał. Zamiast coraqz lepiej sobie radzić idzie mi coraz gorzej.
 
aga ja też ma ten problem,mała tylko by przy cycu siedziała,no i niestety nie obyło się bez dokarmienia,bo inaczej bym zwariowała i też gdyby nie mój M,to nie miałabym kiedy zjeść,a od przyszłego tygodnia już będę samam:szok::-(
 
Dzięki za odpowiedzi dotyczące spacerków. Tak myśłałm, żeby ok 3 tyg. zacząć werandować, a później krótkie spacery. na razie dobrze nam w domku. Pozdrawiam cieplutko!
 
Hej Babeczki
ja narazie weranduje bo pogoda pod psem a maly odrazu na chlodzie sie uspokaja tylko jak lepkiem kreci to czapka sie ssuwa na glowke i zaczyna sie denerwowac... ale za to mam maly zgrzyt bo mamy wodniaczka czy moze ktoras z amamus chlopcow boryka sie z takim problemem? co wam zalecili lekarze...? nie lubie wlasniej ten kwestii macierzynstwa ten ogromny strach.....:dry:
 
Lucyann mój ma wodniaczka na jąderku. Lekarz kazała się na razie tym nie przejmowac bo wodniaczki często występują u maluchów i bardzo często się wchłaniają. Na razie nic z tym i tak nie można zrobic tylko obserwowac.
 
reklama
LUCYANN, CLUE - wodniaka ma moj Kuba.......wiec jestem bardzo wdrozona w temat.....Jesli macie jakies pytania chetnie odpowiem....
W kazdym razie na tym etapie nie mozna jeszcze nie stwierdzic, jest duza szansa ze sie samo wchlonie :tak: Tylko tak - w Polsce ogolnie lekarze czekaja do ok. roku na wchloniecie.....A urolog u ktorego bylam ostatnio mowil, ze jak sie nie wchlonie do 3 m-ca to juz marne szanse.....Tak czy tak musicie chyba poczekac.....
Jedni radza zeby mosze w pieluszce podkladac np wacikiem, ukladac wyzej w pieluszce - zeby plyn surowiczy mogl splywac z powrotem......Inni radza nic nie robic bo ponoc i tak to podkladanie nic nie daje........:dry:
Kubie sie nie wchlonelo i w najblizszym czasie czeka go operacja.......Ale szcegoly tego mysle ze Wam poki co nie potrzebne - po co sie niepoytrzebnie nakrecac....
Trzymam kciuki zeby u Was bylo dobrze.
 
Do góry