reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

bzdura na kółkach z zaczęstym karmieniem...

Tez tak sadze. Ja karmie tak czesto jak dziecko chce. Zwykle co 3h, ale zdarza sie tez i co 4h, ale tez co 1h. W nocy zwykle karmie 2 razy, ale jak sie dziecko obudzi 3 razy to tez nie patrze ile godzin temu jadla, tylko ide ja nakarmic. Skoro karmienie na zadanie, to na zadanie. Moja pediatra nie ma do tego zastrzezen. Natalka 3 tygodnie temu wazyla 5700, wiec mysle ze spokojnie juz 6kg przekroczyla.
 
reklama
Trochę się złamałam i podałam wczoraj małej soczek marchwiowy. Pierwszy raz. I dziś robi kupki koloru ciemnej marchewki. Czy to normalne? Soczek bardzo jej smakował. W końcu coś innego niż mleko.
Nakupiłam też różności w słoiczkach, ale ustaliliśmy z mężem, że zaczniemy podawać dopiero w 5 miesiącu. Na razie tylko soczki, jeśli będzie je tolerować.
 
Właśnie wróciłam od alergologa i już sama nie wiem co tym sądzić:confused2:. Małej jak tylko jest ciepło momentalnie robi się uczulenie pod kolankami i na szyjce (zasypki nie pomagają, mąka też). Po maściach jest w lepszym stanie, ale normalna skórka tylko wtedy gdy jest chłodno. Młoda waży niecałe 6 kilo (na ważenie konkretne dopiero pójdziemy, bo tam to ja się ważyłam z Alicją na rekach, a potem bez niej:baffled::errr:) i lekarka mi mówi, że to za dużo:confused2: i że za często ją karmię (w ciągu dnia co 3, 3,5h, jak się uda to 4h, i dwa razy w nocy, przyznałam się do jednego:zawstydzona/y:, a ona mi, że w nocy już nie powinna jeść:szok:. I że te wysypki z za częstego jedzenia:eek:.
Lekarka ma dobrą opinie itd, ale już sama nie wiem co myśleć.

matko....co za bzdura.... Borys juz na ostatnim szczepieniu wazył 7kg. Teraz nie wiem ile wazy dowiem sie po 20-stym. Karmie go w dzien co 2h niestety, cos ostatnio mu sie pozmieniało. Juz ładnie jadl co 3 h, a od jakiegos miesiac co 2h i nie ma zmiłuj. W nocy je raz albo wcale..
 
Właśnie wróciłam od alergologa i już sama nie wiem co tym sądzić:confused2:. Małej jak tylko jest ciepło momentalnie robi się uczulenie pod kolankami i na szyjce (zasypki nie pomagają, mąka też). Po maściach jest w lepszym stanie, ale normalna skórka tylko wtedy gdy jest chłodno. Młoda waży niecałe 6 kilo (na ważenie konkretne dopiero pójdziemy, bo tam to ja się ważyłam z Alicją na rekach, a potem bez niej:baffled::errr:) i lekarka mi mówi, że to za dużo:confused2: i że za często ją karmię (w ciągu dnia co 3, 3,5h, jak się uda to 4h, i dwa razy w nocy, przyznałam się do jednego:zawstydzona/y:, a ona mi, że w nocy już nie powinna jeść:szok:. I że te wysypki z za częstego jedzenia:eek:.
Lekarka ma dobrą opinie itd, ale już sama nie wiem co myśleć.

Dla mnie to bzdura. Jakie za dużo? Karmienie ma być na żądanie dziecka a nie rodzica, skoro je co 3h to tyle potrzebuje, głodzić masz?
Pierwsze słyszę o wysypce od zbyt częstego karmienia
 
Tez tak sadze. Ja karmie tak czesto jak dziecko chce. Zwykle co 3h, ale zdarza sie tez i co 4h, ale tez co 1h. W nocy zwykle karmie 2 razy, ale jak sie dziecko obudzi 3 razy to tez nie patrze ile godzin temu jadla, tylko ide ja nakarmic. Skoro karmienie na zadanie, to na zadanie. Moja pediatra nie ma do tego zastrzezen. Natalka 3 tygodnie temu wazyla 5700, wiec mysle ze spokojnie juz 6kg przekroczyla.

U mnie jest dokladnie tak samo.

Poza tym Konstancja czasem dostaje niewielkiej wysypki na szyjce. Pojawia sie ona w dniach, gdy mala slini sie wiecej niz zwykle i sliniak nie nadaza wchlaniac.

Annaoj kce, ja mysle , ze Twoja pediatra nalezy do grona "pieprzneitych" jesli twierdzi, ze mala przekarmiasz. Piersia NIE DA sie przekarmic, bo dziecko je dokladnie tyle ile mu trzeba I ani kropli wiecej. No i zastanawiam sie co by powiedziala owa doktor na wage Konstancji. Moje malenstwo jest od Twojego o 3 tygodnie starsze i ponad poltora kilo ciezsze... A jak sie na mala popatrzy, to buzke ma okragla, ale tak normalnie okragla, papusne uda i szczuplutki brzuszek. Na przekarmione dziecko ona za nic nie wyglada.
 
Trochę się złamałam i podałam wczoraj małej soczek marchwiowy. Pierwszy raz. I dziś robi kupki koloru ciemnej marchewki. Czy to normalne? Soczek bardzo jej smakował. W końcu coś innego niż mleko.
Nakupiłam też różności w słoiczkach, ale ustaliliśmy z mężem, że zaczniemy podawać dopiero w 5 miesiącu. Na razie tylko soczki, jeśli będzie je tolerować.

Normalne jak najbardziej :tak: ważne że robi kupki...
 
Właśnie wróciłam od alergologa i już sama nie wiem co tym sądzić:confused2:. Małej jak tylko jest ciepło momentalnie robi się uczulenie pod kolankami i na szyjce (zasypki nie pomagają, mąka też). Po maściach jest w lepszym stanie, ale normalna skórka tylko wtedy gdy jest chłodno. Młoda waży niecałe 6 kilo (na ważenie konkretne dopiero pójdziemy, bo tam to ja się ważyłam z Alicją na rekach, a potem bez niej:baffled::errr:) i lekarka mi mówi, że to za dużo:confused2: i że za często ją karmię (w ciągu dnia co 3, 3,5h, jak się uda to 4h, i dwa razy w nocy, przyznałam się do jednego:zawstydzona/y:, a ona mi, że w nocy już nie powinna jeść:szok:. I że te wysypki z za częstego jedzenia:eek:.
Lekarka ma dobrą opinie itd, ale już sama nie wiem co myśleć.

zmień alergologa :-)
 
reklama
Im (odpowiedziałam Ci na posta odnośnie karmienia i drzemek Małej, ale mi wcieło :( )
Podejście nr dwa :)
Otóż:
Mój Adaś śpi kiedy chce. Czasem ma dni takie, że w ogóle nie śpi, a czasem śpi cały dzień i całą noc. Myślę, że dziecko samo sobie reguluje to ile snu potrzebuje, zwłąszcza że z wiekiem ilość przespanych godzin na dobę się zmienia.
Myślę, że nie masz co pzrejmować się karnacją Dziecinki, bo to jeszcze małe dzieciątko i ma prawo mieć przezroczystą skórę :), ale jeśli spędza Ci to sen z powiek, zrób Malutkiej morfologię :)
Dziwi mnie Twój sposób karmiania, ja robie dokłądnie odwrotnie. Na noc podaję treściwszą kaszkę, a za dnia Adasia głównym posiłkiem jest mleczko.

maonka pomarańczowa kupka po marchewce nie jest nadzwyczajnym zjawiskiem :).
 
Do góry