Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
hehe Love - ja mala nakarmilam, i wlasnie pociagnelam lyk zimnego Lecha (buahahah, ale mam Wawelowe skojarzenie )
Co do zasypiania po kapieli - to moja sie nauczyla:
kapiel
masazyk
ubieranko
kropelki
cycus
i spac...
i nie raz lezy, mietoli smoka, i widze ze spac jej sie jeszcze nie chce, ale lezy twardo, i chyba sama juz wie, ze nic innego jej nie czeka jak tylko pojscie w kime.
W ciagu dnia taki numer by nie przeszedl, ze ona nie spi, a ja ja zostawiam w lozku ze smokiem - wyplula by i marudzila. A wieczorem grzecznie czeka az sen przyjdzie ;-)
Co do zasypiania po kapieli - to moja sie nauczyla:
kapiel
masazyk
ubieranko
kropelki
cycus
i spac...
i nie raz lezy, mietoli smoka, i widze ze spac jej sie jeszcze nie chce, ale lezy twardo, i chyba sama juz wie, ze nic innego jej nie czeka jak tylko pojscie w kime.
W ciagu dnia taki numer by nie przeszedl, ze ona nie spi, a ja ja zostawiam w lozku ze smokiem - wyplula by i marudzila. A wieczorem grzecznie czeka az sen przyjdzie ;-)