reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

współczuje Wam laski- mi się jeszcze nie zdażyło spać z Antkiem. Kilka razy dla wygody brałąm go nad ranem do siebie, ale często gęsto wracał z powrotem do siebie bo u nas nie mógł sobie znaleźć miejsca...a jak go odłoże do jego wyrka to momentalnie kima
 
reklama
Słyszałam, że jest wapno dla dzieci. Non stop komary gryzą małą i chciałabym mieć coś takiego w domu. Możecie coś polecić
 
współczuje Wam laski- mi się jeszcze nie zdażyło spać z Antkiem. Kilka razy dla wygody brałąm go nad ranem do siebie, ale często gęsto wracał z powrotem do siebie bo u nas nie mógł sobie znaleźć miejsca...a jak go odłoże do jego wyrka to momentalnie kima

I ja mam podobnie Antonina nigdy z nami nocy w łózku nie spała, nie no jedna u teściów i powiem Wam, że to była najgorsza noc w moim życiu chyba. Ja sie lubie rozożyć, Tośka w poprzek W na skrawku i tak bimbaliśmy do rana. I to jej ciągłe wiercenie. A w łóżeczku śpi spokojnie
 
tez mi sie wydaje ze to nie wina lozeczka tylko dziecko po prostu chce byc przy mamie, alijka tez ma duze lozeczko jak u zielonej a i tak nad ranem jak sie przebudzi to tylko do mamy do lozka chce i zasypia natychmiast, ja tez nie mam w tym zadnego problemu zeby ja do nas wziasc - mamy wielkie lozko i uwielbiamy jak niunia jest miedzy nami - przytula sie raz do mnie raz do meza, wczesniej zawsze spala u siebie to nie moglam sie doczekac zeby chciala u nas w lozku pospac hihi
 
współczuje Wam laski- mi się jeszcze nie zdażyło spać z Antkiem. Kilka razy dla wygody brałąm go nad ranem do siebie, ale często gęsto wracał z powrotem do siebie bo u nas nie mógł sobie znaleźć miejsca...a jak go odłoże do jego wyrka to momentalnie kima
U nas identycznie, Lenka się wysypia tylko u siebie, u nas się wierci i generalnie to przychodzi do nas do łóżka rano jak już wstanie i wcale nie w celu dosypiania tylko wręcz odwrotnie - wyrywać mamie włosy, skakać tacie po brzuchu i wkładać nam palce do oczu, żebyśmy już wstali:-D
 
a ja spie z Ola od zawsze i obie sie wysypiamy:) ba, nawet B spi z nami i jest ok:) ale Olka potrafi tez zasnac np u moich rodzicow, w swoim lozeczku, w hotelu itp...

co do wapna to jest tez wapno bezsmakowe, u nas tylko takie sie sprawdzilo, nie pamietam tylko firmy:/

kamisia co do zatwardzenia to Olka miala kiedys nieziemsko silne, gastrolo powiedzial ze mozna podac syrop laktuloza, pomogla nam, tylko dalam troche mniejsza dawke niz w ulotce pisalo
 
a ja spie z Ola od zawsze i obie sie wysypiamy:) ba, nawet B spi z nami i jest ok:) ale Olka potrafi tez zasnac np u moich rodzicow, w swoim lozeczku, w hotelu itp...

co do wapna to jest tez wapno bezsmakowe, u nas tylko takie sie sprawdzilo, nie pamietam tylko firmy:/

kamisia co do zatwardzenia to Olka miala kiedys nieziemsko silne, gastrolo powiedzial ze mozna podac syrop laktuloza, pomogla nam, tylko dalam troche mniejsza dawke niz w ulotce pisalo

Martuś- podawałam laktuloze przez 4 dni i pomogła. W poniedziałek znowu miał problem żeby się wypróżnić, a dziś było znowu super więc syropu już od ponad tygodnia nie podaje żeby jelit nie przyzwyczaić.
 
reklama
no i biegunka powróciła ja chyba zwariuję :-:)-:)-:)-(
nie dawałam Natalce żadnego nabiału nie piła kaszy przez 2 dni i dzisiaj od popołudnia znowu ma rzadką kupkę idę jutro do lekarza niech szuka przyczyny!!!
 
Do góry