to jednak była trzydniówka plus zęby - bo wczoraj pojawiła się wysypka taka własnie kaszka jak pisałyście
a wczoraj mały tak się za przeproszeniem obsrał że mu się od razu wyloało boakmi i od pasa po palce u stóp był umazany... zatem machając girami umazał także i mamusię... i w efekcie wylądował w wannie... uuuf... już od niedzieli nie gorączkuje, ale zęby nada bolą i swędzą i jest okropnie marudny.
a wczoraj mały tak się za przeproszeniem obsrał że mu się od razu wyloało boakmi i od pasa po palce u stóp był umazany... zatem machając girami umazał także i mamusię... i w efekcie wylądował w wannie... uuuf... już od niedzieli nie gorączkuje, ale zęby nada bolą i swędzą i jest okropnie marudny.