reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

A Antosiowi znowu się jakieś katarzysko przypałętało. Bida mała budził się w nocy chyba ze sto razy, bo mu się źle oddychało. Mam nadzieje że Nasivin i wapno załatwią sprawę ...Jutro idziemy do lekarza - niech zrobi roczny przegląd małemu- zważy, zmierzy , poogląda....Oby tylko pogoda dopisała bo jak będzie padało to się nie wybierzemy na drugi koniec miasta niestety....


Jesteśmy po wczorajszej wizycie u lekarza.
Mały pomimo swojego nie jedzenia waży 10,300 więc chyba nie jest najgorzej .
Niestety , badanie wykazało szmer skurczowy nad serduszkiem- szmer jestr delikatny ale trzeba wyjasnic skąd się wziął- najczęsciej to przejściowa wada rozowjowa u dzieci , ale może tez swiadczyć o anemii , co u ANtka jest baaardzo prawdopodobne. W czwartek idziemy zrobić morfo i ob i z wynikami do lekarza. Poza tym ma stulejke i musimy pisiaka smarować maścią- nie pamiętam nazwy coś na D...jak to nie pomoże to trzeba to zrobić mechanicznie. Sama nie wiem:(
Martwie się, ale wierze że wyniki będa ok...
 
reklama
Kamisia bedzie dobrze:) szmerem nad serduszkiem tez sie nie przejmuj, czesto u takich maluchow to sie zdarza, nawet Ola go ma tylko u nas jest od urodzenia stwierdzony drozny otwor owalny. co do stulejki to niestety nie orientuje sie w temacie wogole
 
Jesteśmy po wczorajszej wizycie u lekarza.
Mały pomimo swojego nie jedzenia waży 10,300 więc chyba nie jest najgorzej .
Niestety , badanie wykazało szmer skurczowy nad serduszkiem- szmer jestr delikatny ale trzeba wyjasnic skąd się wziął- najczęsciej to przejściowa wada rozowjowa u dzieci , ale może tez swiadczyć o anemii , co u ANtka jest baaardzo prawdopodobne. W czwartek idziemy zrobić morfo i ob i z wynikami do lekarza. Poza tym ma stulejke i musimy pisiaka smarować maścią- nie pamiętam nazwy coś na D...jak to nie pomoże to trzeba to zrobić mechanicznie. Sama nie wiem:(
Martwie się, ale wierze że wyniki będa ok...


U nas już w szpitalu wykryto szmer na serduszku. Raz tylko go słyszano i lekarka nie była pewna czy się przesłyszała czy co. W każdym bądź razie musieliśmy sprawdzić skąd, co i jak. Okazało się, że mały ma nad serduszkiem "strunę" to ona wpada w wibracje i wydaje te dźwięki. Nic się z tym nie dzieje i nic nie robi, taka jego uroda. Zresztą ja też mam od urodzenia szmery i też mama ze mną latała i sprawdzała. Zresztą bardzo dużo maluchów ma szmery i z tego wyrastają. Oczywiście dla spokoju lepiej sprawdzić.

Co do stulejki to współczuje, też się boję żeby nic się nie narobiło. My jedyne co to podczas kąpieli nie ściągamy tam nic tylko jakby w palcach rolujemy i niby ma to zapobiec rożnym "tamtym" dolegliwościom.
 
Natalka po urodzeniu też miała wykryte szmerki byliśmy u kardiologa i powiedział że to nic poważnego i czesto te dziureczki się zrastają i szmery mijają ale dla spokojności w grudniu idziemy na kontrolę.
 
Hejka. Nie mam chwilowo sił pisać na innych wątkach. Przeoczyłam, ze mojemu dziecku wychodzi 5 zebow na raz. Dwie dolne trojki zauwazylam kilka dni temu,a jednoczesnie sie wybijaly dwie gorne i czworeczka na dole. Matko jak on cierpi. 3 dni wyjęte z zyciorysu. Poprzednia noc kompletnie nie przespana. Adas okropnie wyl. Probowalam go uspokajac na rekach, ale on wił sie i wyginał okropnie, ze nie sposob go utrzymac. Wogole nie chcial jesc, pic i smoczka calkowicie odrzucil. Tu akurat plus i wykorzystalam sytuacje, by odsmoczkowac. Dzisiaj juz spokojniej zasnal i to bez podawania czopkow, ale wyczułam, ze ma nieprzyjemny oddech. mam nadzieje, ze nie beda ropiec dziasełka..

Kamisiu, a czy Ty sama zauwazyłas stulejke? Bo mam podejrzenia, ze Adas tez ma. Staralam sie sciagac od czasu do czasu, ale mnie ta czynnosc z lekka przerasta. Pisionek ma taki stozkowaty ksztalt i najzwyczajniej nie wiem czy Tak byc powinno
 
Hejka. Nie mam chwilowo sił pisać na innych wątkach. Przeoczyłam, ze mojemu dziecku wychodzi 5 zebow na raz. Dwie dolne trojki zauwazylam kilka dni temu,a jednoczesnie sie wybijaly dwie gorne i czworeczka na dole. Matko jak on cierpi. 3 dni wyjęte z zyciorysu. Poprzednia noc kompletnie nie przespana. Adas okropnie wyl. Probowalam go uspokajac na rekach, ale on wił sie i wyginał okropnie, ze nie sposob go utrzymac. Wogole nie chcial jesc, pic i smoczka calkowicie odrzucil. Tu akurat plus i wykorzystalam sytuacje, by odsmoczkowac. Dzisiaj juz spokojniej zasnal i to bez podawania czopkow, ale wyczułam, ze ma nieprzyjemny oddech. mam nadzieje, ze nie beda ropiec dziasełka..

Kamisiu, a czy Ty sama zauwazyłas stulejke? Bo mam podejrzenia, ze Adas tez ma. Staralam sie sciagac od czasu do czasu, ale mnie ta czynnosc z lekka przerasta. Pisionek ma taki stozkowaty ksztalt i najzwyczajniej nie wiem czy Tak byc powinno

Salamandra- dokladnie ten sam kształt co piszesz mnie zaniepokoił- stożkowaty taki ....ja nie potrafie mu ściągnąć tej skórki i nie wiem czy dobrze robię, ale muszę mu smarować tą diprogentą. Jutro idziemy razno na pobranie krwi, po poludniu z wynikami na wizyte i zobaczy czy 3 dni stosowania masci coś zmienilo....
 
My dzis zaliczylysmy 2 szczepionki.
Odra, swinka, roczyczka, oraz w druga nozke pneumo. Cale szczescie, ze teraz mamy spokoj az do 3 roku zycia, bo Polus im starsza tym gorzej te szczepienia znosila. Kiedys tylko pokwilila, a dzis juz jak ja polozylam na kozetke zaczela panikowac, i plakac okropnie.
buuuuuuu
 
My dzis zaliczylysmy 2 szczepionki.
Odra, swinka, roczyczka, oraz w druga nozke pneumo. Cale szczescie, ze teraz mamy spokoj az do 3 roku zycia, bo Polus im starsza tym gorzej te szczepienia znosila. Kiedys tylko pokwilila, a dzis juz jak ja polozylam na kozetke zaczela panikowac, i plakac okropnie.
buuuuuuu

U mnie robią panie jak dziecko siedzi na kolanach i się je przytula chyba lepiej znoszą , tylko nóżkę trzeba wystawić
 
reklama
a my zaliczyliśmy dzisiaj z rana pobranie krwi- myślałam że będzie gorzej. Antoś troszkę zapłakał i było po wszystkiemu, chociaż krwi sporo pobrała.
Bardzo miło się zaskoczyłąm, bo mimo że byliśy przed 7 w kolejce stała już grupka starszych ludzi i wszyscy zgodnie stwierdzili że mnie wpuszczają w kolejkę i weszliśmy jako pierwsi...
Po południu wyniki i do lekarza..
Mam nadzieję że wyniki będąok...proszę trzymajcie kciuki
 
Do góry