reklama
e.salamandra
Mama pełną parą
Normalnie jakbym swoją teściową słyszała, a w rezultacie Adaś zaskoczył ją dwoma!! Niech mają za swoje :-)dzien dobry kobitki, ja tak na szybko póki młody bajkę ogląda- pozwoliłam mu na chwilkęotóż dziś z rana odkryłam UWAGA UWAGA- ZĄBKA u mojego ANTOLKA. Dolna jedyneczka się już wyrżnęła i usłyszałam dziś brzęczenie jak dtknęłam łyżeczkąa drugą już już widać.....hehe- juz nie mogę powiedzieć że ma najpiękniejszy bezzębny uśmiech na świecie:-)
a jak mówiłam teciowej 2 tygodnie temu że chyba mu zęby idą bo tak marudzi to powiedziała mi że to nie możliwe że takie przypadki się nie zdarzają...no chyba że jakiś jeden na milion...taaa powiedziała co wiedziała. Jak jej dziś powiedziałam że mamy zęba to zdębiała...a ja teraz czekam na prezent od Pana taty bo kto pierwszego zęba znajduje ten prezenty otrzymuje
A ja właśnie nie wiedziałam, o co chodziło wszystkim z tymi pytaniami o to, kto pierwszy znalazł? I teraz wiem dlaczego mąż sprezentował mi kurtkę, a on raczej tak bez okazji z prezentami nie wyskakuje. To też się zdziwiłam :-)
GRATULUJĘ zębulka!!
a ja mam pytanko: jak to jest z tym odbijaniem u dzieciaczków ? moja Hania po karmieniu nocnym prawie nigdy nie odbija, więc się zastanawiam, czy w takim razie w nocy to konieczne (o dzien nie pytam, bo odbija zawsze)...zważając na fakt, że karmię ją na półśpiąco, czekanie aż Jej się odbije to dla mnie szmat czasu...muszę się ostro pilnować, żeby nie zasnąć a efekt jest taki, że i tak nie odbija...
a i powiem jeszcze, że w ogóle jak poje w nocy i biorę Ją do odbijania, to się na mnie wkurza, że Ją do pionu podnoszę i mi się wije jak wąż...a jak położe to zadowolona zasypia...
a jak tam u Was ?
a i powiem jeszcze, że w ogóle jak poje w nocy i biorę Ją do odbijania, to się na mnie wkurza, że Ją do pionu podnoszę i mi się wije jak wąż...a jak położe to zadowolona zasypia...
a jak tam u Was ?
Ostatnia edycja:
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Moja w nocy nie odbija prawie nigdy, a i w dzien czasem tez nie. Zwyczajnie jesli nie nalyka sie powietrza w trakcie jedzenia, to nie ma czym beknac
gosienkag76
Fanka BB :)
a ja mam pytanko: jak to jest z tym odbijaniem u dzieciaczków ? moja Hania po karmieniu nocnym prawie nigdy nie odbija, więc się zastanawiam, czy w takim razie w nocy to konieczne (o dzien nie pytam, bo odbija zawsze)...zważając na fakt, że karmię ją na półśpiąco, czekanie aż Jej się odbije to dla mnie szmat czasu...muszę się ostro pilnować, żeby nie zasnąć a efekt jest taki, że i tak nie odbija...
a i powiem jeszcze, że w ogóle jak poje w nocy i biorę Ją do odbijania, to się na mnie wkurza, że Ją do pionu podnoszę i mi się wije jak wąż...a jak położe to zadowolona zasypia...
a jak tam u Was ?
Helenkę tez w nocy nie podnoszę do odbicia bo się strasznie wkurza a w dzień to praktycznie też jej się nie odbija.Ona raczej spokojnie pije więc raczej nie połyka za dużo powietrza.
Ja juz dawno przestalam specjalnie podnosic do odbijania. W dzien nie ma sily zeby nie wyladowala na brzuszku i wtedy sie odbija jak jakies powietrze zalega. W nocy natomiast jestem na tyle nieprzytomna, ze najwazniejsze to trafic cycem do buzi a pozniej trafic z Natalka do lozeczka
a ja mam pytanko: jak to jest z tym odbijaniem u dzieciaczków ? moja Hania po karmieniu nocnym prawie nigdy nie odbija, więc się zastanawiam, czy w takim razie w nocy to konieczne (o dzien nie pytam, bo odbija zawsze)...zważając na fakt, że karmię ją na półśpiąco, czekanie aż Jej się odbije to dla mnie szmat czasu...muszę się ostro pilnować, żeby nie zasnąć a efekt jest taki, że i tak nie odbija...
a i powiem jeszcze, że w ogóle jak poje w nocy i biorę Ją do odbijania, to się na mnie wkurza, że Ją do pionu podnoszę i mi się wije jak wąż...a jak położe to zadowolona zasypia...
a jak tam u Was ?
w nocy nie odbijamy się, bo Ola zazwyczaj zasypia przy jedzeniu i wtedy tylko ją bach mamusia do łózeczka ispimy dalej. Na samym początku to odbijałam ja w nocy ale wtedy sie rozbudzała a potem trzeba było 1,5 h by zasnęla więc nie zamierzam dyndać teraz tyle czasu już taka głupia nie jestem
W dzień zazwyczaj ja podnoszę ale jak jej się nie odbije od razu to nie nosze aż beknie, jak się przekręci na brzuch i poleży to jej się wtedy odbekuje.
Ja juz dawno przestalam specjalnie podnosic do odbijania. W dzien nie ma sily zeby nie wyladowala na brzuszku i wtedy sie odbija jak jakies powietrze zalega. W nocy natomiast jestem na tyle nieprzytomna, ze najwazniejsze to trafic cycem do buzi a pozniej trafic z Natalka do lozeczka
reklama
e.salamandra
Mama pełną parą
może nie do końca zrozumiałam, ale u mnie to wyglada tak: ściągam mleczko przez laktator ( naturalnie zimny, wyjety z szuflady ;-) ), zaraz przelewam do buteleczki ( zimnej z szuflady ) i podaje małemu. Jeżeli mleczko ściągnełam wczesniej i przeleżało w lodówce, to poprostu po przelaniu do buteleczki podgrzewam w podgrzewaczu ( ok 40 st )lub najprościej - wsadzam w miseczkę z ciepłą wodą z kranu, tak, by mleczko osiągnęło temperature pokojową. także bez obaw. jak pisała Aniam, BPA wydziela sie podczas kontaktu z wrzątkiem.Wczoraj mój mąż wyskoczył z tekstem że mały ma ząb bo takie białe i twarde
ale jak na mój gust to własnie ta perełka bo byla to górna 4 bodajże i taka mało zębowata
mam pytanie do Was dziewczynki
niedługo będę musiala używac laktator bo cos mi sie z nowosci w zyciu szykuje ale to opisze na gównym
łerewer
mampo Hani laktator avent
ale boje sie go uzywac bo ma BPA bo to starszy model
Aniam kiedys mi tu pisala ze to BPA wydziela sie podczas sterylizacji czyli kontaktu z wrzątkiem
i tak sobie dedukuje
ze butelka po wyparzeniu ma to BPA i nieraz wlewamy tam gorący płyn zanim ostygnie i potem to dziecko pije z tym BPA a laktator jakby tak wyparzyc a potem użyc tak zeby mleko skapalo do "Zdrowej" butelki to to jest jakies niebezpieczne ze przez ten laktator przelecialo w chlodnej temperaturze??? jak myslicie???
kurcze nie bardzo mi sie widzi teraz nowy wydatek w postaci laktatora a bedzie on mi niezbedny
Zapomniałam dodać, że dziś Adam w ciągu dnia zjadł tylko 2 posiłki, w tym jeden to Bebiko...za to wypija herbatkę i to nawet 100 ml naraz, co wcześniej byłoby nie do pomyślenia. Z reguły wylewałam. Naszczęście przed chwilką się obudził i pociągnął z 5 min cycusia. Śpi dalej
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 62 tys
Podziel się: