reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2025 ♥️

na privie może wyjaśnię jak to ze mną jest, bo ostatnie pół roku mieszkaliśmy w Portugalii, ale zarówno w I ciąży jak i teraz mieszkam w Łodzi i średnio polecam 🤣 - jednak lekarzy tu mnóstwo i dostęp b. dobry...
Tak samo miałam poród w Salve Medica i wspominam jak prywatny po hamerykańsku- teraz widziałam mają nawet wannę :p
Więc ja nie muszę specjalnie daleko jechać, ale moja bratowa, która jest teraz w ciąży będzie dojeżdżać do Gyncetrum do Katowic (ze 120km). Umówiła się telefonicznie na prenatalne z NFZ, a tam mają jakieś nowe, super wypasione USG. Zrozumiałam, że wsytarczyło nr skierowania podać.

Ja osobiście jeśli się dowiem, że coś jest nie tak na USG najpierw pójdę sprawdzić do innego specjalisty.
Potem ewentualnie jakieś NIFTY - amniopunkcji jednak bym nie zrobiła, choć zgadzam się, że to jedyna pewna metoda - ale nawet ten minimalny procent zagrożenia dla płodu mnie przeraża (to już wolę opcję, że Nifty da błędny wynik)..
Generalnie niektórzy lekarze mają profity z naciągania na Nifty czy Sanco (potem są wyjazdy na Wyspy Kanaryjskie na kongresy itd. :p - także ja osobiście bym tego nie robiła bez szczególnej przyczyny).
o dobrze że mówisz bo ja zastanawiam się nad Gyncentrum albo i siebie w mieście bo też ma lekarz dobre opinie , nie daleko mam także . Narazie muszę dostać skierowanie , ale oczywiście ja już szukam i planuje gdzie iść
 
reklama
Ja poprzednio usłyszałam, że ryzyko wad jest ekstremalnie niskie, ale nie zerowe i zaleca zrobienie nifty dla pewności, długo mi to siedziało z tyłu głowy i się stresowałam, mimo że wszystko było ok :)
Dziwny lekarz, bo zrobienie nifty nadal nie wyklucza ryzyka do zera to nadal tylko statystyka, zresztą obserwuję jedną mame na insta, która robiła chyba właśnie nifty i ryzyka nie wyszły niepokojące, a dziecko miało wadę genetyczną, więc jak są jakieś podejrzenia to chyba tylko amniopunkcja jest w stanie wykluczyć do zera
 
Dziwny lekarz, bo zrobienie nifty nadal nie wyklucza ryzyka do zera to nadal tylko statystyka, zresztą obserwuję jedną mame na insta, która robiła chyba właśnie nifty i ryzyka nie wyszły niepokojące, a dziecko miało wadę genetyczną, więc jak są jakieś podejrzenia to chyba tylko amniopunkcja jest w stanie wykluczyć do zera
Dokładnie tak, jeśli wyjdzie także coś niepokojącego w nifty, to i tak TRZEBA zrobić amniopunkcja.
Chyba obserwujemy ta sama mamę..
Ps. Ja miałam amnio i to moje ryzyka były średnie, ale wiedzialam, że tylko to da mi pewność, sam zabieg 5 min, bez wahania zrobiłabym drugi raz.
 
Dziewczyny czekam w kolejce do laboratorium. Nigdy w życiu takiej kolejki tu nie widziałam 😵‍💫
Szkoda że kartę ciąży ma mi dopiero w poniedziałek założyć bo bym chętnie ominęła kolejkę... 😵‍💫
 
Ja jak powiedziałam że jestem w ciąży to nie sprawdzała tego 😁
Wcześniej jak betę pierwsza robiłam na potwierdzenie to była dziewczyna i pokazywała kartę ciąży żeby ją wpuścili bez kolejki. Nie mam ochoty się tłumaczyć dlaczego nie mam 🤷 czekam nadal, ale już w kolejce do pobrania na szczęście.
 
Dziewczyny czekam w kolejce do laboratorium. Nigdy w życiu takiej kolejki tu nie widziałam 😵‍💫
Szkoda że kartę ciąży ma mi dopiero w poniedziałek założyć bo bym chętnie ominęła kolejkę... 😵‍💫
Ja powiedziałam że jestem w coazy jak szlam na pierwszą betę, z 40 osób było... I kaszleli jak gruźliki. Już mi kiedyś Pani też zrobiła tak. Że skoro Pani bada betę to jest Pani w ciazy i trzeba szanować bo to początek. Nikt nie pytał, odrazu mnie wyjela w diagnostyce z kolejki.
 
reklama
Tak, ja byłam w poprzedniej ciąży zarówno na tych prenatalnych z NFZ jak i na prywatnym. Wszystko zależy raczej od specjalisty a nie tego, czy jest na NFZ.
Ja znów się fuksem wpisałam na ostatni możliwy termin do takiego specjalisty z Łodzi i kurcze będę już chyba wtedy 13+6 albo 14+0 (ale walę to, w zeszłej ciąży miałam identycznie - bo nie uwzględniono mojej wczesnej owulacji).
Wydaje mi się też, że na I prenatalnych nie używa się jeszcze usg 3D i 4D (chyba, że ktoś chce dla bajeru)
zasadność tych zaczyna się jakoś od 20tyg + czyli np. na prenatalne II lub III trymestru.

Moje prenatalne NFZ odbywają się w tej samej klinice, w której zostawiam grube pieniądze 😜 i wizyta
na NFZ tam niczym się nie różniła - full profesjonalizm, sprzęt, wyczerpujące dane ect.
Sądzę też, że godzinne USG to aż przesada? Nie wiem co można robić tyle czasu :p Chyba standard to jakieś właśnie 20 min - po prostu lekarz musi sprawdzić po kolei wszystkie parametry - chyba, że coś jest niejasne,
to pewnie dłużej szuka.

Generalnie lekarze, którym ufam mają przekonanie, że lepiej robić to I prenatalne w końcówce "okna":
czyli nie w 11 tygodniu, tylko powyżej 12+6.
Prenatalne I trym. możne robić tylko ktoś ze specjalnym certyfikatem, możecie sobie sprawdzić
kto go ma w Waszej okolicy:
Widzę, że laczy nas więcej niż ok 1.5 roczne starszaki 😁 Ja też z okolicy Łodzi 😊Kogo w Łodzi polecasz na prenatalne? Ja w pierwszej ciąży byłam prywatnie u dr.Kozarzewskiego.
 
Do góry