Pierwsze delikatne ruchy zaczęłam czuć juz w 17 tygodniu, dużo szybciej niż w pierwszej ciąży, teraz w 20 tygodniu ruchy juz są bardzo wyraźne nawet mąż czuje jak przyłoży rękę do brzucha najczęściej wieczorem jak juz się położę to mała zaczyna swoją aktywnośćJaaa, dziewczyny!!
Moja fasolka mieszka jeszcze w brzuchu a juz w tym roku zrobila mi prezent na dzien mamy!
Wczoraj wieczorem czulam jak mi cos jezdzi po brzuchu ale z poczatku to olalam, myslalam, ze to w jelitach po chwili jednak cos mnie podkusilo, zeby poswiecic na brzuch latarka i widzialam jak mi delikatnie brzuch podskoczyl w jednym miejscu ale mowie nie no na bank mi sie przywidzialo, koniec dnia to juz oczy wariuja a teraz leze i mialam dokladnie ta sama sytuacje, pogadalam sobie chwile z malenstwem i mi dala znac, ze slucha
To moja pierwsza ciaza i jaram sie niesamowicie, az mi sie lezka w oku zakrecila MATKAWARIATKA
reklama
Anulka4247
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2021
- Postów
- 2 693
Też chciałam iść w szpitalu, w którym będę rodzić ale nie mają tam juž miejsc na czerwiec-lipiec.Też jestem na etapie szukania i zastanawiam się czy pójść do szkoły rodzenia w szpitalu, w którym będę rodzić czy do jakiejś niezależnej?
U mnie w szpitalu też niestety już nie ma, ja jeszcze wszystko przekładam z myślą, że przecież tyle czasu jeszcze zostało. A to już połowa za nami. My tylko kilka ciuszków mamy, jeżeli chodzi o imię to nic nam się w 100% nie podoba. Ja najchętniej wybrałabym imię po zobaczeniu dziecka
kaha216
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 322
Co do ruchów to zaczęłam je czuć tydzień temu czyli przełom 17/18tc. To moje pierwsze takie doświadczenie więc jara mnie niesamowicie i wszystko staje się bardziej realne i zaczynam wierzyć że się uda
z tego co widzę ja chyba jako jedyna nie chodzę tak często siusiu, mimo tego że przykładam wagę do tego ile pije i myślę że minimum jest to 1,5l, nie wiem co ze mną nie tak. Za to o zaparciach mogłabym napisać książke u mnie nawet nie sam akt wyróżniania jest takiś koszmarny, a sam fakt że załatwiam się raz na kilka dni... jelita są tak leniwe, że czuje się jak balon i generalnie to uczucie pełności i dyskomfort są dla mnie jednym z najgorszych objawów, bo przed ciąża mój rytm był codzienny...
z tego co widzę ja chyba jako jedyna nie chodzę tak często siusiu, mimo tego że przykładam wagę do tego ile pije i myślę że minimum jest to 1,5l, nie wiem co ze mną nie tak. Za to o zaparciach mogłabym napisać książke u mnie nawet nie sam akt wyróżniania jest takiś koszmarny, a sam fakt że załatwiam się raz na kilka dni... jelita są tak leniwe, że czuje się jak balon i generalnie to uczucie pełności i dyskomfort są dla mnie jednym z najgorszych objawów, bo przed ciąża mój rytm był codzienny...
U nas z imieniem też problemU mnie w szpitalu też niestety już nie ma, ja jeszcze wszystko przekładam z myślą, że przecież tyle czasu jeszcze zostało. A to już połowa za nami. My tylko kilka ciuszków mamy, jeżeli chodzi o imię to nic nam się w 100% nie podoba. Ja najchętniej wybrałabym imię po zobaczeniu dziecka
miętowa25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2021
- Postów
- 1 599
oo z imieniem mega problem...zadne męskie w 100% mi się nie podoba. Dla dziewczynki nie byłoby problemu ale będzie synU mnie w szpitalu też niestety już nie ma, ja jeszcze wszystko przekładam z myślą, że przecież tyle czasu jeszcze zostało. A to już połowa za nami. My tylko kilka ciuszków mamy, jeżeli chodzi o imię to nic nam się w 100% nie podoba. Ja najchętniej wybrałabym imię po zobaczeniu dziecka
Może jak się urodzi to jakoś po nim będzie widać hahah
Choć czuję presje rodziny żeby coś wybrać bo zaczynają już samodzielnie nazywać Alanem lub Brajanem
Hehe u nas nie ma presji ..jeszcze heh też dla dziewczynki by było łatwiej wybrać a też będzie syn.oo z imieniem mega problem...zadne męskie w 100% mi się nie podoba. Dla dziewczynki nie byłoby problemu ale będzie syn
Może jak się urodzi to jakoś po nim będzie widać hahah
Choć czuję presje rodziny żeby coś wybrać bo zaczynają już samodzielnie nazywać Alanem lub Brajanem
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2020
- Postów
- 1 512
U nas z imieniem to w sumie problem i nie problem. Ja któregoś razu palnęłam Marcel i mąż podłapał, a pół roku temu u mojej koleżanki się urodził Marcel i tak w sumie nie wiem najstarszy syn chciałby Błażej, ale ja zdecydowanie nie,a teściowa się upiera przy Ksawerym (też palnęłam gdzieś tam w rozmowie, ale mężowi się w ogóle nie podoba) i w sumie to nie wiadomo
reklama
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2020
- Postów
- 1 512
u mnie mały średnio spał więc i ja razem z nim.. A od wczoraj też mnie męczy katar okropnie, a w poniedziałek wizyta więc muszę jakoś go ogarnąć.. Bo nie chce przekładać wizyty.A u mnie właśnie problem z dziewczynką, cały czas czułam, że to chłopiec i miałam już swoje typy a jak okazało się, że dziewczynka to żadnego pomysłu. Jak nocka u was? U mnie wiercenie a do tego katar, zatkany nos. Ogólnie do dupy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 102 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: