My jesteśmy chyba na podobnym etapie ciąży to skoro u Ciebie macica trenuje, to moja też może mi kilka razy dziennie się napina brzunio ja mam zalecenia tylko dietę wzbogacić o żelazoJak zapytałam mojego lekarza, czy może mi się napinać brzuch, to odpowiedział, że nawet musi, bo macica ćwiczy przed porodem. Później zrobił usg i powiedział, że już zaczynają pojawiać zwapnienia, więc rzeczywiście macica trenuje i że na tym etapie ciąży jest to absolutnie normalne. Ale on to ogólnie chyba wychodzi z założenia, że organizm wie co robi. Żelaza też mi nie przepisał mimo niskich wskaźników morfologii, bo stwierdził, że spadek jest stopniowy i jest to całkowicie fizjologiczne zjawisko, a według najnowszych rekomendacji takiej anemii się nie leczy Gdyby spadek był gwałtowny, to co innego.
reklama
Pośmialiśmy się trochę ze znaków zodiaku, a raczej komentarzy na ich temat, a co powiecie na to, że chyba coś wisi w powietrzu w związku ze zbliżającą się pełnią? Codziennie któraś z nas kłóci się z mężem (dziś padło na mnie), chodzi rozdrażniona albo nie może się wyspać
U mnie też problem z pomiarami główki właśnie przez to niskie położenie. Zastanawia mnie czemu tak się dzieje, że dziecko się tak nisko układa. Czy to może być kwestia mojej budowy anatomicznej i w kolejnej ciąży się to powtórzy.@Martinika Tak, u mnie głowa bardzo nisko już kilka tygodni. Właściwie nie da się już dobrze obwodu zmierzyć bo kość łonowa zasłania. Z pierwszym dzieckiem też tak było i miesiac chodziłam z rozwarciem 1 cm.
Tak, tak. Na podobnym. U mnie dzisiaj 33+1. O tym treningu mi mówił, jak byłam przed 30, więc wcześnie i odpukać do tej pory tak sobie trenuje bez większych komplikacji. Na początku mnie to przestraszyło i dużo leżałam, ale później przeczytałam kilka artykułów naukowych potwierdzających, że oszczędny tryb życia nie oznacza leżenia i że wręcz nie zaleca się leżenia, bo słabną mięśnie, które później są potrzebne do porodu, a aktywność fizyczna jest wskazana, żeby ciało mogło się przygotować. Do tego nie ma żadnych dowodów na to, że jak się będzie leżało, to np. szyjka się nie skróci. Też tu dziewczyny o tym pisały. Chyba po prostu trzeba słuchać swojego ciała. Jak czujesz, że coś się dzieje, to odpoczywasz, jak masz siłę to coś działasz. Nic wbrew sobie. Szczególnie już na tym etapie ciąży.My jesteśmy chyba na podobnym etapie ciąży to skoro u Ciebie macica trenuje, to moja też może mi kilka razy dziennie się napina brzunio ja mam zalecenia tylko dietę wzbogacić o żelazo
He he he jakby mi ktoś powiedział, że mi służy, to bym chyba nie wytrzymała że śmiechu ja to jestem mega więdnąca.. chodzę zgieta w pół..po domu to wyglądam jak menel włosy po ciąży muszę ściąć, bo normalnie siano-dredy mi się zrobiły higiena tylko podstawowa, bo to ani się schylać ani przemęczać nie można więc bez skomplikowanych zabiegów upiekszajacych nawet mam zakaz od lekarza smarowania brzucha kremem na rozstępy, żeby nie wywołać poroduTo mi znowu mówią (chyba z grzeczności), że tak mi ta ciąża służy, że nic tylko powinnam w ciąży chodzić i no tak pięknie wyglądam, a ja wtedy aż się zawieszam i nie wiem co odpowiedzieć, bo czuję się bardziej więdnący, niż kwitnąco
Anulka4247
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2021
- Postów
- 2 830
A dla mnie ciąża to był cudowny czas, no dopóki się 9 miesiąc nie zaczął. Teraz to katorga, brzuch się stawia, sikać się chce i tak dalej.Za ten tekst to powinni dawać po głowie. Owszem, jest to taki specjalny czas i myśl o dziecku naprawdę dużo wynagradza, ale chyba nigdy nie czułam się bardziej chora, niż będąc w ciąży
Hehe też chodze wygięta i mięśnie to mi chyba już zanikłyHe he he jakby mi ktoś powiedział, że mi służy, to bym chyba nie wytrzymała że śmiechu ja to jestem mega więdnąca.. chodzę zgieta w pół..po domu to wyglądam jak menel włosy po ciąży muszę ściąć, bo normalnie siano-dredy mi się zrobiły higiena tylko podstawowa, bo to ani się schylać ani przemęczać nie można więc bez skomplikowanych zabiegów upiekszajacych nawet mam zakaz od lekarza smarowania brzucha kremem na rozstępy, żeby nie wywołać porodu
Nie mamy wyjścia..musimy trochę zaufać lekarzom, bo komuś trzeba. I wierzyć, że skoro mówią, że jest ok to jest. Na pewno wszystko jest w porządku z serduszkiem u Twojej córeczki. Myślę, że akurat dobry lekarz umie o stwierdzić na podstawie USG.U nas na połówkowych wyszło to ognisko, później zanikło, a później pojawiło się nowe, z przeskokiem co 10 uderzenie. Okazało się, że to może być od infekcji, którą przechodziłam. Ja nie pamiętam, żebym była przeziębiona, zapalenia pęcherza raczej też nie miałam, a czuję się osłabiona przez całą ciążę, więc No ale wyszło na to, że Malutka odczuła. Teraz niby rytm już ok, a ognisko ma zaniknąć. Byłam u dwóch lekarzy i każdy mówi, że dla nich to żadna rewelacja. Wiedzą, że dla rodziców to może być przerażające, jak usłyszą, że coś się pojawiło w sercu ich dziecka, ale dla nich to norma i widzą setki takich.
reklama
Ooo, to super, że dla Ciebie ciąża była łaskawa Ja nawet nie chce myśleć co to będzie w 9 miesiącu, jak już teraz mam wrażenie, że brzuch jest napięty do granic możliwości i prędzej pęknie, niż się rozciągnie, a dziecko jeszcze rośnie i nabiera wagiA dla mnie ciąża to był cudowny czas, no dopóki się 9 miesiąc nie zaczął. Teraz to katorga, brzuch się stawia, sikać się chce i tak dalej.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: