Za ten tekst to powinni dawać po głowie. Owszem, jest to taki specjalny czas i myśl o dziecku naprawdę dużo wynagradza, ale chyba nigdy nie czułam się bardziej chora, niż będąc w ciążyDokładnie. Też miałam dużo planów, a od początku moja ciąża była trudna. Ciągle coś. Też miałam straszne mdłości..na szczęście nie wymiotowałam aż tak często, ale samopoczucie miałam fatalne W drugim trymestrze miało być tak super, to zaczęły się inne problemy zdrowotne A ciąża to podobno nie choroba
reklama
Ja też przesuwam co chwilę że się wezmę za to za tamto i tak 7krwawien po drodze od 20tyg i anemia i doszła szyjka i moje plany poszły w łeb.Teraz odliczam do tego 36tyg ale już z podanymi sterydami i dalej jestem zwłok człowieka. Dokładnie jak mówisz ciąża to nie choroba mówią ale nie każdy ma i chyba już coraz mniej kobiet prawidłową ciążę.Za ten tekst to powinni dawać po głowie. Owszem, jest to taki specjalny czas i myśl o dziecku naprawdę dużo wynagradza, ale chyba nigdy nie czułam się bardziej chora, niż będąc w ciąży
Patrząc po znajomych to naprawdę ciężko o taką prawidłową, ciąże określaną ‚stanem błogosławionym’. Albo ciężki fizycznie przebieg albo jakieś komplikacje z utrzymaniem, cukrzyca, cholestaza. Jedne albo robią wszystko, żeby donosić, inne przenoszą i muszą mieć wywoływany poród….Ja też przesuwam co chwilę że się wezmę za to za tamto i tak 7krwawien po drodze od 20tyg i anemia i doszła szyjka i moje plany poszły w łeb.Teraz odliczam do tego 36tyg ale już z podanymi sterydami i dalej jestem zwłok człowieka. Dokładnie jak mówisz ciąża to nie choroba mówią ale nie każdy ma i chyba już coraz mniej kobiet prawidłową ciążę.
Mój synek ma ognisko hiperechogeniczne w lewej komorze serca, ale według lekarza to nie ma znaczenia klinicznego. Za to u mnie wyszła arytmia nadkomorowa i migotanie przedsionków. Myślę, że w brzuszku jest bezpiecznie i miło niech się dzieciaczki nie spieszą za bardzo Trzymam kciuki, żeby Twoja córeczka ustawiła się znów główkowoTe dzieciaczki, to potrafią napędzić stracha. Ja od 25 tygodnia miałam zalecenie oszczędnego trybu, bo Mała na każdym usg nisko głową, jakby już się szykowała do wyjścia. Teraz znowu strach, że się rozmyśliła, ustawiła tyłkiem i niewiadomo, czy będzie chciała powrócić do poprzedniego ułożenia. Po drodze jeszcze 2 echa serca, bo bright spoty i lekka arytmia. Ehh, a mówią żeby się nie stresować w ciąży…
Trzymamy kciuki, żeby Maluch jeszcze sobie posiedział w brzuchu. Trochę tam ciasno, ale ciepło i bezpiecznie, więc nie ma się co tak pchać.
Ja się nabiegałam po różnych lekarzach z milionem dolegliwości, które ujawniły się w ciąży. Chorób się nabawiłam kilku. Jestem cała połamana od leżenia czuje się jak schorowana babcinka i na pewno nie wyglądam kwitnącoZa ten tekst to powinni dawać po głowie. Owszem, jest to taki specjalny czas i myśl o dziecku naprawdę dużo wynagradza, ale chyba nigdy nie czułam się bardziej chora, niż będąc w ciąży
Jak zapytałam mojego lekarza, czy może mi się napinać brzuch, to odpowiedział, że nawet musi, bo macica ćwiczy przed porodem. Później zrobił usg i powiedział, że już zaczynają pojawiać zwapnienia, więc rzeczywiście macica trenuje i że na tym etapie ciąży jest to absolutnie normalne. Ale on to ogólnie chyba wychodzi z założenia, że organizm wie co robi. Żelaza też mi nie przepisał mimo niskich wskaźników morfologii, bo stwierdził, że spadek jest stopniowy i jest to całkowicie fizjologiczne zjawisko, a według najnowszych rekomendacji takiej anemii się nie leczy Gdyby spadek był gwałtowny, to co innego.U mnie podobnie..położna zaniepokojona skurczami, a lekarz raczej spokojnie do tych skurczów poszedł. Powiedział, że czynność skurczowa jest ale zrozumiałam go, że to jeszcze jest w granicach normy wszystko
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 871
@Martinika Tak, u mnie głowa bardzo nisko już kilka tygodni. Właściwie nie da się już dobrze obwodu zmierzyć bo kość łonowa zasłania. Z pierwszym dzieckiem też tak było i miesiac chodziłam z rozwarciem 1 cm.
To mi znowu mówią (chyba z grzeczności), że tak mi ta ciąża służy, że nic tylko powinnam w ciąży chodzić i no tak pięknie wyglądam, a ja wtedy aż się zawieszam i nie wiem co odpowiedzieć, bo czuję się bardziej więdnący, niż kwitnącoJa się nabiegałam po różnych lekarzach z milionem dolegliwości, które ujawniły się w ciąży. Chorób się nabawiłam kilku. Jestem cała połamana od leżenia czuje się jak schorowana babcinka i na pewno nie wyglądam kwitnąco
Ja też odliczam..U mnie 31 dni zostało do donoszenia. I mam nadzieję, że będzie mi dane jeszcze coś poogarniać przed porodem. Bo teraz muszę ze wszystkim liczyć na męża, ale wiadomo jak to jest z facetamiJa też przesuwam co chwilę że się wezmę za to za tamto i tak 7krwawien po drodze od 20tyg i anemia i doszła szyjka i moje plany poszły w łeb.Teraz odliczam do tego 36tyg ale już z podanymi sterydami i dalej jestem zwłok człowieka. Dokładnie jak mówisz ciąża to nie choroba mówią ale nie każdy ma i chyba już coraz mniej kobiet prawidłową ciążę.
reklama
U nas na połówkowych wyszło to ognisko, później zanikło, a później pojawiło się nowe, z przeskokiem co 10 uderzenie. Okazało się, że to może być od infekcji, którą przechodziłam. Ja nie pamiętam, żebym była przeziębiona, zapalenia pęcherza raczej też nie miałam, a czuję się osłabiona przez całą ciążę, więc No ale wyszło na to, że Malutka odczuła. Teraz niby rytm już ok, a ognisko ma zaniknąć. Byłam u dwóch lekarzy i każdy mówi, że dla nich to żadna rewelacja. Wiedzą, że dla rodziców to może być przerażające, jak usłyszą, że coś się pojawiło w sercu ich dziecka, ale dla nich to norma i widzą setki takich.Mój synek ma ognisko hiperechogeniczne w lewej komorze serca, ale według lekarza to nie ma znaczenia klinicznego. Za to u mnie wyszła arytmia nadkomorowa i migotanie przedsionków. Myślę, że w brzuszku jest bezpiecznie i miło niech się dzieciaczki nie spieszą za bardzo Trzymam kciuki, żeby Twoja córeczka ustawiła się znów główkowo
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 112 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: