reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2021

Dzisiaj mój wielki dzień - pierwsza wizyta🥰 Aplikacja wyliczyła mi 7+6, jestem ciekawa, czy się to potwierdzi. Do listy pytań do lekarza/spostrzeżeń dopisuję jeszcze jedno: przy ziewaniu mam odruch wymiotny. Jakie to dziwne uczucie 🤔
Wizyta dopiero na 18, więc będę ćwiczyła swoją cierpliwość.
 
reklama
Dziewczyny, poruszałam już temat mojej witaminy D w ciąży i kilka z Was odpowiedziało, za co z góry dziękuje, natomiast odbyłam jeszcze rozmowę z endokrynologiem i zaczynam tracić wiarę w lekarzy. Proszę napiszcie mi co o tym sądzicie. W skrócie: na początku lutego 2021 (to był 5 tydzien ciąży) zrobiłam badania:

wit D =24
Tsh =1,8
Ft4 = 1,19

Mam niedoczynnosc tarczycy, endokrynolog powiedziała ze pozstajeny przy dawce eutyrox bez zmian bo wynik 1,8 jest Ok. Ale moja internistka zwróciła mi uwage ze ten poziom wit D jest za niski. Powiedziała ze trzeba uzupełnić, brałam 15 000iu wit D dziennie przez 2 tygodnie. Dawka duża, ale wcześniej poroniłam. Ani ginekolog, ani endokrynolog wówczas nie zlecili mi żadnych badań wiec zaufałam tej internistce i wybrałam ta witaminę D.

wyniki po kuracji:
Wit D =50
Tsh =0,5 (bez zmian w Eutyrox, tylko sama witamina)
Ft4 = 1,19

skonsultowalam te wyniki z endokrynologiem to huknela na mnie - jak mogłam wziąć takie dawki witaminy D, ona w zyciu by nie przepisała i poziom ok 20 w ciąży jest poziomem OK.

czasu nie cofnę, trudno wzięłam ta witaminę, nie wiem jakie będą skutki - modlę się żeby nie było ich wcale albo żeby były pozytywne, ale endokrynolog zasugerowała wręcz ze to mogło zaszkodzić i takich dawek się nie daje, zauważcie jak wynik tsh spadł bez zwiększania dawki Eutyrox. Już nie wiem kogo słuchać. Teraz te wyniki badań wydają się być bardzo dobre a dostałam tylko po głowie za to ze wzięłam tą witaminę D.

Czy wy w ciąży tez mierzylyscie? Czy tez uzupenialyscie ta witaminę takimi dawkami czy to robi się przed/po ciąży? Endokrynolog sugerowała ze to mogło zaszkodzić. Teraz już nie biorę takiej dawki, biorę w celu podtrzymania poziomu 2000IU co drugi dzień.
 
Masz bardzo dobre wyniki! Zmień endokrynologa bo jest do dupy. Po pierwsze takie wysokie dawki witaminy D są szkodliwe tylko jeśli masz poziom witaminy D w organizmie ok 100 (czyli toksyczny) - wówczas jest to realnie niebezpieczne dla płodu. A Ty miałaś duży niedobór. Mój endokrynolog i dietetyk mówią że normy są zaniżone w Polsce i oni oczekują że będę mieć poziom 70- to ich zdaniem norma funkcjonalna (organizm najlepiej funkcjonuje). Ja mam ok 44 i ciągle walczę żeby podbić. Obecnie codziennie przyjmuję 8000 jednostek D3 (krople dr Jacob's). Myślę że 2000 co dwa dni nie utrzyma Ci tego poziomu 50. Domyślam się że Cię zestresowało gadanie Endo. Proponuję żebyś brała min. 4000 dziennie. A najlepiej to i 8000.
Dziewczyny, poruszałam już temat mojej witaminy D w ciąży i kilka z Was odpowiedziało, za co z góry dziękuje, natomiast odbyłam jeszcze rozmowę z endokrynologiem i zaczynam tracić wiarę w lekarzy. Proszę napiszcie mi co o tym sądzicie. W skrócie: na początku lutego 2021 (to był 5 tydzien ciąży) zrobiłam badania:

wit D =24
Tsh =1,8
Ft4 = 1,19

Mam niedoczynnosc tarczycy, endokrynolog powiedziała ze pozstajeny przy dawce eutyrox bez zmian bo wynik 1,8 jest Ok. Ale moja internistka zwróciła mi uwage ze ten poziom wit D jest za niski. Powiedziała ze trzeba uzupełnić, brałam 15 000iu wit D dziennie przez 2 tygodnie. Dawka duża, ale wcześniej poroniłam. Ani ginekolog, ani endokrynolog wówczas nie zlecili mi żadnych badań wiec zaufałam tej internistce i wybrałam ta witaminę D.

wyniki po kuracji:
Wit D =50
Tsh =0,5 (bez zmian w Eutyrox, tylko sama witamina)
Ft4 = 1,19

skonsultowalam te wyniki z endokrynologiem to huknela na mnie - jak mogłam wziąć takie dawki witaminy D, ona w zyciu by nie przepisała i poziom ok 20 w ciąży jest poziomem OK.

czasu nie cofnę, trudno wzięłam ta witaminę, nie wiem jakie będą skutki - modlę się żeby nie było ich wcale albo żeby były pozytywne, ale endokrynolog zasugerowała wręcz ze to mogło zaszkodzić i takich dawek się nie daje, zauważcie jak wynik tsh spadł bez zwiększania dawki Eutyrox. Już nie wiem kogo słuchać. Teraz te wyniki badań wydają się być bardzo dobre a dostałam tylko po głowie za to ze wzięłam tą witaminę D.

Czy wy w ciąży tez mierzylyscie? Czy tez uzupenialyscie ta witaminę takimi dawkami czy to robi się przed/po ciąży? Endokrynolog sugerowała ze to mogło zaszkodzić. Teraz już nie biorę takiej dawki, biorę w celu podtrzymania poziomu 2000IU co drugi dzień.
 
Masz bardzo dobre wyniki! Zmień endokrynologa bo jest do dupy. Po pierwsze takie wysokie dawki witaminy D są szkodliwe tylko jeśli masz poziom witaminy D w organizmie ok 100 (czyli toksyczny) - wówczas jest to realnie niebezpieczne dla płodu. A Ty miałaś duży niedobór. Mój endokrynolog i dietetyk mówią że normy są zaniżone w Polsce i oni oczekują że będę mieć poziom 70- to ich zdaniem norma funkcjonalna (organizm najlepiej funkcjonuje). Ja mam ok 44 i ciągle walczę żeby podbić. Obecnie codziennie przyjmuję 8000 jednostek D3 (krople dr Jacob's). Myślę że 2000 co dwa dni nie utrzyma Ci tego poziomu 50. Domyślam się że Cię zestresowało gadanie Endo. Proponuję żebyś brała min. 4000 dziennie. A najlepiej to i 8000.
Dziękuje Agnieszka, tez czytałam ze te normy w Polsce są jakieś dziwnie niskie, wiele osob twierdzi ze bierze wysokie dawki dzienne i ze czują się świetnie. Musze koniecznie zmienic lekarza, leczę się u tej endo od lat i nigdy nie zleciła mi badania wit. D tylko mi podwyższała na bieżąco Eutyrox. A tu taka zmiana w TSH po uzupełnieniu niedoboru. Mogłam latami mieć niedobory wit. D :( Dzieki jeszcze raz!!
 
Dziękuje Agnieszka, tez czytałam ze te normy w Polsce są jakieś dziwnie niskie, wiele osob twierdzi ze bierze wysokie dawki dzienne i ze czują się świetnie. Musze koniecznie zmienic lekarza, leczę się u tej endo od lat i nigdy nie zleciła mi badania wit. D tylko mi podwyższała na bieżąco Eutyrox. A tu taka zmiana w TSH po uzupełnieniu niedoboru. Mogłam latami mieć niedobory wit. D :( Dzieki jeszcze raz!!

Dobrze ze trafiłaś na te internistke [emoji3531] ja miałam podobna historie, witaminę d na poziomie 18 [emoji28] wszyscy mówili ze dobrze, dopiero jak zaczęły mi się problemy skórne to dermatolog kazała mi brać 12tys przez 3tyg i wyprowadziła mnie na prosta [emoji4] Teraz biore 6tys ( 2tys są w MamaDHA i 4tys osobno) a i tak wynik mam na poziomie 35 [emoji28]
 
Który tydzień że już prenatalne ? <3

Wracam do żywych. Poza bólem głowy póki co już nic mnie nie męczy choć wczoraj było różnie. Ewidentnie zatrucie. Nigdy więcej. strasznie mnie domeczylo...
Heja, dokładnie 11.tydzień wczoraj skończyłam, a na USG prenatalnym wyszło 11+5, co mnie trochę zdziwiło. No ale spoko, skoro tak wyszło to wyszło :-)

@Celia89 - co do poczucia bycia "luźną" po porodzie to czytałam ciekawe badania. Podobno całkiem spora część kobiet ma takie odczucia, a gdy przeprowadzili anonimową ankietę wśród mężów to...ich odczucia się nie potwierdziły :-) tj. mężowie nie zauważyli żadnej różnicy. Często to siedzi w naszej głowie. Proponuję szczerze podpytać męża, zrobić "badania" na własną rękę :-) podobno tylko bardzo mały procent kobiet boryka się z tym, że rzeczywiście im się tam porozszerzało i nie chce to wrócić do pierwotnego stanu, ale tu z kolei - mamy już na tyle zaawansowaną medycynę plastyczną, że jakby któraś chciała :-D to jest opcja
 
Dobrze ze trafiłaś na te internistke [emoji3531] ja miałam podobna historie, witaminę d na poziomie 18 [emoji28] wszyscy mówili ze dobrze, dopiero jak zaczęły mi się problemy skórne to dermatolog kazała mi brać 12tys przez 3tyg i wyprowadziła mnie na prosta [emoji4] Teraz biore 6tys ( 2tys są w MamaDHA i 4tys osobno) a i tak wynik mam na poziomie 35 [emoji28]
Ja tez miałam problemy z trądzikiem, a jak zaszłam w ciąże to już tak mnie wysypało ze masakra, teraz wyglądam i czuje się bardzo dobrze. Ok, czyli nie tylko ja dostałam taką dużą dawkę, uff :) moja endokrynolog to się zachowywała tak jakbym co najmniej posłuchała jakiegoś lekarza szamana ...
 
reklama
Do góry