cześć u mnie 6tc, termin na 21.10, pierwsza ciąża
jestem przerażona.... mój lekarz może mnie przyjąć dopiero w kwietniu... i jestem 20sta w kolejce!!! masakra... musiałam szukać lekarza na szybko żeby wiedzieć co w ogóle mam robić, jakie badania do kiedy itd. Lekarz do którego poszłam, od razu chciał wiedzieć czy chce aby on prowadził ciążę... a ja yyyy nie wiem bo gościa nie znam
nie spodziewałam się, że mój lekarz stanie się tak niedostępny wtedy gdy jest mi tak bardzo potrzebny no i chyba muszę go zmienić... i teraz mam nie lada wyzwanie... jak wybierałyście swojego lekarza prowadzącego? zacząć od sprawdzenia lekarzy w szpitalu w którym chce rodzić? a może lepiej poszukać położnej...?
serio... nie ogarniam...