reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2021

Cześć dziewczyny 😀 uff nadrobiłam was, wczoraj były urodziny męża i sobota zleciała strasznie szybko, w dzień się na sprzątałam, później przygotowałam malutki poczęstunek, wieczór minął bardzo przyjemnie, wczoraj też mężowi pokazałam test i był bardzo szczęśliwy 😀
Ja jem normalnie, póki co nic mi nie dolega więc korzystam😀 w pierwszej ciąży miałam cukrzycę, w drugiej mi nie wyszła ale teraz czuje ze niestety mnie to nie ominie bo teraz robiłam przed ciąża cukier i wyszedł mi 99 więc w górnej granicy.
Cieszę się, że spędziłaś miło wczorajszy dzień. :) powiedz mi, jakie zmiany musiałaś wprowadzić jak miałaś te cukrzyce ciążowa?
 
reklama
Zazdroszczę Wam, rybki są zdrowe. Ja nie mogę patrzeć na jedzenie :-( sukces jak udało mi się dziś zjeść naleśnika z serkiem waniliowym na śniadanie, ale mam wyrzuty sumienia, bo wartości odżywczych w tym niewiele. Kurna, wciąż nie mogę się pogodzić z tym, że planowałam w trakcie ciąży kucharzyć jak Master Chef, odżywiać się wzorowo żeby dzieciątku nic nie brakło i być aktywną, a tu kompletnie odwrotnie... Mąż nawet wpadł na pomysł żeby zamówić catering (dietę pudełkową) żeby tą moją dietę trochę w składniki odżywcze dopakować. Spróbujemy, może jak to będzie przychodziło takie gotowe to łatwiej mi to będzie przełknąć. Też tak macie czy jecie normalnie?
U mnie to samo. Ja wmuszam w siebie jedzenie bo wiem, że jak nie zjem to jeszcze bardziej będzie mnie mdliło. U nas mąż przejął teraz trochę obowiązki domowe. Codziennie coś dobrego do jedzenia przygotuje. Mam nadzieję, że niebawem to minie i też będę mogła trochę w kuchni się poudzielac 😊
 
Ja nie mam w ogóle takich problemów. Oprócz tego, że czuje mniej smaków, mniej wyraźnie.
Tylko przez prace od rana do wieczora, a po pracy jestem taka śpiąca, że nie mam na nic siły i ochoty to nie jem 100% czysto. Pozwalam sobie zwłaszcza na obiad coś zamówić.
Ostatnio do pracy robiłam sobie sałatki ze świeżych warzy, jednak pomidor i ogórek są w litym okropne!!
Czasem robię koktajle z owocami i kefirem lub warzywami, owocami i mlekiem migdałowym. Planuje takie koktajle robić częściej. :) plus jem dziennie kilka orzechów. Na drugie śniadanie często musli z jogurtem, mrożonymi malinami i masłem orzechowym.
Brr, zemdliło mnie na samą myśl o tych orzechach i mleku migdałowym, nie wiem czemu tak mam.

@Wylogowana - to super układ! :-) mój mąż niestety jest na własnej działalności i ciągle w biegu, stąd pomysł z tym cateringiem. Też mam mieszane uczucia co do tego, bo kto wie jakich oni tam składników używają, czy tłuszcz dobry, czy higienicznie przygotowują.
Ehh, a to dopiero początek :-D
Powiem Wam, że zajrzałam z ciekawości co u "Wrześniówek", bo mi poród wychodzi koniec września / początek października i powien Wam, że tam nieźle hormony dziewczynom szaleją :-D u nas zdecydowanie spokojniej
 
Uff ulżyło mi. Ja już wczoraj wertowałam internet co mogę jesc co ma niski indeks glikemiczny. np nie można ziemniaków, a ja uwielbiam! 😉😂
Można ale niewiele. I nie codziennie. A jak jesz obiad z zemniakami, to zawsze musisz je zjeść przed np mięsem czy innym źródłem białka. Ale ogólnie lepiej z nich zrezygnować.
mam insulinooporność i do póki się nie wyedukowałam choć trochę to większość pseudo dietetyków wkręcała mi ze połowy rzeczy jeść nie mogę... jak się okazuje można jeść wszystko tylko z głowa. I wiedzieć ze słodką babeczkę mogę zjeść ale tylko po głównym daniu albo zaraz po niej zjeść orzechy, żeby obniżyć ładunek tego cukru. Także na prawdę dziewczyny, podchodźcie z głową do diety :)
 
U mnie to samo. Ja wmuszam w siebie jedzenie bo wiem, że jak nie zjem to jeszcze bardziej będzie mnie mdliło. U nas mąż przejął teraz trochę obowiązki domowe. Codziennie coś dobrego do jedzenia przygotuje. Mam nadzieję, że niebawem to minie i też będę mogła trochę w kuchni się poudzielac 😊
Współczuje Wam tych mdłości... trochę wiem co czujecie, bo mnie łapie w nocy i nad ranem, ale od razu po zjedzeniu śniadania zapominam o tym okrucieństwie.
pijcie napary z imbiru, może coś pomoże ✊🏻
 
Zazdroszczę Wam, rybki są zdrowe. Ja nie mogę patrzeć na jedzenie :-( sukces jak udało mi się dziś zjeść naleśnika z serkiem waniliowym na śniadanie, ale mam wyrzuty sumienia, bo wartości odżywczych w tym niewiele. Kurna, wciąż nie mogę się pogodzić z tym, że planowałam w trakcie ciąży kucharzyć jak Master Chef, odżywiać się wzorowo żeby dzieciątku nic nie brakło i być aktywną, a tu kompletnie odwrotnie... Mąż nawet wpadł na pomysł żeby zamówić catering (dietę pudełkową) żeby tą moją dietę trochę w składniki odżywcze dopakować. Spróbujemy, może jak to będzie przychodziło takie gotowe to łatwiej mi to będzie przełknąć. Też tak macie czy jecie normalnie?
Ja tez mam problemy z jedzeniem . Nie wymiotuję. Chodzę głodna ;) ale nic mi nie smakuje, nie mam ochoty. Czasami mam takie jazdy, że nagle o 22 mam ochotę na sałatkę jarzynową...męża wysyłam po nocach do Biedronki. Biedak przywozi sałatkę, otwieram i już jej nie cierpię . Ja ostatnio pół lodówki wyrzuciłam...kupiłam z myślą że zjem...ale później zmieniłam zdanie.
 
Również współczuje mdłości, ja w pierwszej ciąży jak i teraz nie doświadczam ich. W pierwszej ciąży jadłam same ostre dania, im bardziej pikantne tym lepiej wchodziło [emoji23] Teraz do kilku dni chce mi się ciagle słonego, sos sojowy dodaje do wszystkiego (nawet do kanapek) [emoji28] dziś posoliłam kanapkę z kiszonym ogórkiem i zapiłam wodą ze słoika po kiszonych [emoji28][emoji28] ostre nadal dobrze wchodzi, ale słone zdecydowanie wygrywa [emoji28]

A co najlepsze jak jestem głodna i nie mam okazji zjeść, to moj organizm od razu odpala rezerwy bo trzęsę się z zimna, mimo ze jestem np ciepło ubrana [emoji28] będzie co wspominać [emoji4]
 
Ja od rana funkcjonuje normalnie ale im bliżej wieczora to tym bardziej mnie mdli itp 🤯🤯
@n1k43et catering pudełkowy to mega opcja ja często korzystam i jeszcze nie trafiłam na nic nieświeżego czy coś w tym stylu.
 
reklama
Ja w poprzednich ciążach stosowałam zwykły balsam taki jak na co dzień i nie mam ani jednego rozstępu, także to chyba indywidualna sprawa, jedna będzie się smarowała od stóp do głowy a rozstępy i tak wyjdą, a druga nie będzie nic stosowała i nie wyjdzie jej ani jeden. Ale fakt, że nawilżać skórę trzeba.
Wczoraj nie dodzwoniłam się do przychodni a czasu nie miałam żeby podjechać do przychodni po pracy więc dalej nie mam umówionej wizyty, dzisiaj wychodzi ze jestem w 4+3.
Ja mam dziś 4+3 więc jesteś jeden dzień do przodu 😉
 
Do góry