Spacja, bananka8686 znam ten bol
w drugiej ciazy dostalam cukrzycy ciazowej,po sie usokoilo a pozniej rozwinela sie cukrzyca typu II. Przed ciaza to wszystko ogarnialam a teraz musze bardzo uwazac bo u mnie "byle co" I cukier rosnie a podobno wraz z rozwojem ciazy moze byc trudniej. Miewam ciezkie dni bo czasami juz nie wiem co jesc...najgorzej jak zlapie zachcianka
No właśnie.. Ja się boję tego co będzie po. Czytałam że dość długo po ciąży bo ok 6 mc. Dobrze trzymać dietę no i już uważać niestety całe życie. U mnie dieta naprawdę robi robotę. Bo jakos udało mi się to opanować. Ale mam takie wrażenie że czasami coś naprawdę z dupy może rozwalić system. U mnie np. Truskawki w dowolnej ilości.. Cierpię teraz za miliony bo co stragan to one tam są ahahaha marchewka gotowana to samo. Przeszłam już na chleb żytni domowej roboty żeby chociaż mieć fun z kanapek.. I czekam na dzień w którym będę. Mogła bezkarnie zjeść paczkę żelków.. No ale mam takie poczucie że na maxa trzeba uważać. I jest to w tej całej ciąży bezsensu....