O kurcze współczuje... mi ciężko by bylo wytrzymać bez slodyczy także podziwiam
Mega trudno to wytrzymać. Ale jak trzeba to trzeba - jeszcze ok. 3-4 mc i będę miała tydzień z cukrem ahahah
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O kurcze współczuje... mi ciężko by bylo wytrzymać bez slodyczy także podziwiam
Ja mam cukrzyce normalną a nie ciążową. Jem słodycze bo bez nich nie dałabym rady. Lody mi nie podnoszą cukru tylko nie macflyry bo po nich to łooo! Zjedz sobie takie zwykle z pudełka ja nawet jem w rożku potrafię zjeść ciasto biszkoptowe z mascarpone i sernik bez ciasta też oknie jedz słodyczy pszennych jak paluszki, krakersy itd, oczywiście chipsów nie chociaż ja czasem jem ale małe ilości. Ja mam obcykana co ile mniej więcej mogę zjeść metodą prób i błędów. Nawet czekoladę jemO matko musiało być super! U nas pada.. i pogoda bardziej na ból głowy. No ale o tej porze roku ziemia łódzka już tak ma.
I teraz borykam się z problemem - że mam tak okropną ochotę na lody.., żelki, jakiś syf ale nic nie mogę jeść bo mam ścisłą dietę cukrzycową.. i żeby się pocieszyć oglądam zdjęcia słodyczy w internecie
Dziewczyny mam pytanie dotyczące pielęgnacji czy macie jakieś rytuały które sprawdziły wam się z poprzednich ciąży jeśli chodzi o brzuszki i biust?
Ja mam cukrzyce normalną a nie ciążową. Jem słodycze bo bez nich nie dałabym rady. Lody mi nie podnoszą cukru tylko nie macflyry bo po nich to łooo! Zjedz sobie takie zwykle z pudełka ja nawet jem w rożku potrafię zjeść ciasto biszkoptowe z mascarpone i sernik bez ciasta też oknie jedz słodyczy pszennych jak paluszki, krakersy itd, oczywiście chipsów nie chociaż ja czasem jem ale małe ilości. Ja mam obcykana co ile mniej więcej mogę zjeść metodą prób i błędów. Nawet czekoladę jem
Możesz spróbować sobie biszkopt z owocami zawsze mierz sobie cukier przed zjedzeniem a później po żeby zobaczyć ile ci urosło. Ważne jest o jakiej porze dnia coś jesz. Organizm najbardziej jest wrażliwy rano i wieczorem więc jak już chcesz coś zjeść to raczej w środku dnia. Staraj się jeść słodkie z czymś a nie samo (np. najpierw kanapka później słodkie to cukier nie będzie tak bardzo gwałtownie się podnosil). Jeśli czasem przesadzisz to nie martw się! Niebezpieczne są długotrwałe wzrosty cukrów. Jak ci skoczy od czasu do czasu to się nic nie stanie. Dbaj o prawidłowe cukru na czczo żeby w nocy były ok ja wczoraj jadłam lody i torta biszkoptowego z owocami i było ok oczywiście nie jedno za drugim. Ja mam jeszcze sprawdzone wafelki góralki są okOo widzisz.. Może powinnam spróbować z glukometrem. Przenne to już wiem po chipsach mam sky is the limit glukozy.. Czytałam tutaj na forum że Big Milk daje rade, serniki bez spodu też już wczoraj ogarniałam z desperacji przepisy.. Nawet kupiłam jakieś słody typu erytrol i syrop z agawy.. Tak więc może jeszcze w tym tygodniu ogarnę przez chwilę też jadłam słodycze słodzone stewia i maltitolem ale maltitol strasznie przeczyszcza XD u mnie najgorzej że ja jestem strasznym łasuchem. Nie potrafię skończyć na jednej "łyżce"...
Mi też jest ciężko skończyć na jednej łyżce czy wafelki. Czasem niestety ulegam i później cukier ponad 200 ale nie jestem w stanie wytrzymać. Porostu staram się unikać rzeczy które najbardziej mnie kuszą przez co moja rodzina trochę cierpi... mąż chciałby paluszki drożdżowe z serem ale niestety ja nie mogę się powstrzymać żeby tego nie zjeść i nie pieke. Pizzę robiłam raz ale za dużo zjadłam i też już nie ma tego w moim menu. Mąż robi zakupy z powodu koronawirusa i nie chce kupić mi chipsów straszną słabość mam do pierogów, z których nie mogę zrezygnować bo dzieci jedzą a ja nawet z insuliną mogę zjeść 5-6 szt z kapustą a to trochę mało na obiad i nie raz przesadziłam.... ważne jest żeby się nie załamywać i każdego dnia próbować od nowaOo widzisz.. Może powinnam spróbować z glukometrem. Przenne to już wiem po chipsach mam sky is the limit glukozy.. Czytałam tutaj na forum że Big Milk daje rade, serniki bez spodu też już wczoraj ogarniałam z desperacji przepisy.. Nawet kupiłam jakieś słody typu erytrol i syrop z agawy.. Tak więc może jeszcze w tym tygodniu ogarnę przez chwilę też jadłam słodycze słodzone stewia i maltitolem ale maltitol strasznie przeczyszcza XD u mnie najgorzej że ja jestem strasznym łasuchem. Nie potrafię skończyć na jednej "łyżce"...
To jest genetycznie uwarunkowane. Jak będziesz miała mieć rozstępy to i tak będziesz je mieć. Ja w pierwszej ciąży smarowałam się kremami i miałam rozstępy, ale nie dużo. W drugiej ciąży się nie smarowałam i nie miałam i teraz też się nie smaruje.Dziewczyny mam pytanie dotyczące pielęgnacji czy macie jakieś rytuały które sprawdziły wam się z poprzednich ciąży jeśli chodzi o brzuszki i biust?
Dziewczyny,a czy u Was były jakieś objawy,że wyszla cukrzyca ciążowa?
Pytam, bo za dwa tygodnie mam wizytę i dostanę skierowanie na obciążenie. Mam lekko IO, przed ciążą bylam na małej dawce metformine i oczywiście trzymałam dietę ale w ciazy już diety nie trzymam kompletnie, metforminy nie biorę A słodkiego sobie nie odmawiam... gadałam sobie sam cukier naczczo i był ok, ale ciekawa jestem...