reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

reklama
Ja mam nadzerke, stwierdzila mi juz dawno jedna lekarka, pozniej dlugo "nikt jej nie widzial" no i teraz dopiero doktor ktory prowadzi ciaze potwierdzil tamta diagnoze. Jedynie po cytologii krwawila ale od razu bylam na to nastawiona przez lekarza. Przy ciazy nie przeszkadza ale kiedys bedzie trzeba sie ja zajac.
Moja od czasu usunięcia polipa sie pogorszyła niestety. Mam nadzieję że to ona daje takie objawy. Wypytam jeszcze na najbliższej wizycie 01.04 ale to jeszcze tydzień
 
Dziewczyny, czy któraś z Was ma nadzerke? Pytam bo lekarz kiedyś u mnie stwierdził, jednak w tym samym czasie wykrył też polipa w macicy. Przeszłam zabieg usunięcia polipa, następna w kolejce miała być nadzerka ale wyszło tak że dostałam najpierw duphaston na uregulowanie miesiaczek i zaszlam w ciaze. Od dłuższego czasu mam większe "uplawy" czytałam że mogą być bezbarwne,Bielawa A nawet żółte. Lekarz obstaje przy wersji ze wszystko ok. Z tym że u mnie średnio co tydzień trafia się jeden dzień kiedy te uplawy są ciemniejsze i jeszcze mocniejsze. Wyczytałam że tak może objawiać się nadzerka. Czy któraś miała jakieś doświadczenia z nią?
Ja mam całą ciążę i poza nią... Miałam nawet powtarzaną cyto bo coś kiepsko wyszło i było podejrzenie czegoś poważnego... Ale okazało się, że to ostry stan zapalny i tyle... Mam z nią nic nie robić
 
To może do tego USG staraj się leżeć i czuć się jak królowa i nic nie robić żeby nie nadwerężyć sie
Słuchaj tak też robię... aż do 🤮 Jestem z tych osób co działają, pracują w różnych miejscach, to tu to tam, bardzo aktywnie... mąż to teraz zasługuje na złoty medal bo pracuje zdalnie, zajmuje się synem, mną, obiad ugotuje, pranie zrobi, i przez ostatnie dwa miesiące tylko on kasę do domu przynosi. Na szczęście jutro zaczynam zajęcia online to trochę więcej kasy wpadnie.... i weź człowieku płać pełny zus... a nie chcę odraczać sobie składki, bo przecież potem i tak pomniejszą mi o to macierzyński, które jest śmiesznie mały i tak...
 
Słuchaj tak też robię... aż do 🤮 Jestem z tych osób co działają, pracują w różnych miejscach, to tu to tam, bardzo aktywnie... mąż to teraz zasługuje na złoty medal bo pracuje zdalnie, zajmuje się synem, mną, obiad ugotuje, pranie zrobi, i przez ostatnie dwa miesiące tylko on kasę do domu przynosi. Na szczęście jutro zaczynam zajęcia online to trochę więcej kasy wpadnie.... i weź człowieku płać pełny zus... a nie chcę odraczać sobie składki, bo przecież potem i tak pomniejszą mi o to macierzyński, które jest śmiesznie mały i tak...
No niestety tak jest ja też z tych co raczej w domu nie usiedzą i działanie tylko to tu to tam i to sprawia frajdę ale niestety dla dziecka się trzeba poświęcić 😉 swoja droga to gratuluje dobrego męża hhaa mój jak to twierdzi on wszystko zrobi ale gotowanie odpada bo nie chce wszystkich wytruć 😄
 
Dzis stanelam przy lustrze bo musialam wyjsc z domu odebrać paczke ze sklepu to stwierdzilam ze chociaz soczewki zaloze i nos przypudruje.... moja reakcja.: " o boze jaka ty brzydka jestes, dno i kupa mułu" [emoji23]
[emoji1787][emoji1787][emoji1787]

Mnie też by zdziwiło gdybym miała chłopca patrząc na mój ryjok [emoji1787]
 
Też nie czuję się ze sobą estetycznie.
Włosy ciągle związane.
Zero makijażu, jakieś pryszcze się zdarzają.
Pocieszam się, że i tak nikt poza chłopcami mnie nie ogląda [emoji41] a psu i kotom to obojętne [emoji16]

O, dzisiaj mi strzeliła hybryda na jednym paznokciu. Zaczyna się.
Do końca pandemii będę straszyć jak M. Rozenek. Dobrze, że nie instaluję sztucznych rzęs a odrost sama sobie pokrywam [emoji854]

I żeby nie było. Lubię Rozenek a ona sama ostatnio drwiła na Insta z rozpadającego się jej wyglądu.
 
reklama
Ja mam nadzerke, stwierdzila mi juz dawno jedna lekarka, pozniej dlugo "nikt jej nie widzial" no i teraz dopiero doktor ktory prowadzi ciaze potwierdzil tamta diagnoze. Jedynie po cytologii krwawila ale od razu bylam na to nastawiona przez lekarza. Przy ciazy nie przeszkadza ale kiedys bedzie trzeba sie ja zajac.
Mi też na ostatniej wizycie tydzień temu lekarz powiedział, że „była mała nadżerka” i że mogę plamić i też po cytologii, że mogę plamić, ale tydzień minął i nic, to chyba dobrze 🤷🏼‍♀️ Nic nie mówił więcej odnośnie tej nadżerki.
 
Do góry