Nie śledzę mediów, ale nie ukrywam, że my, ciężarówki jesteśmy w grupie ryzyka.
Staram się unikać skupisk ludzkich.
Dałam ciała w sobotę, bo trafiłam do Lidla w południe a tam dziki tłum [emoji849][emoji15]
Nigdy więcej...
Mam koleżankę w wieku 53 lat.
Pewne jej decyzje już wcześniej powodowały zażenowanie. Jednak wyjazd na narty na północ Włoch przebił wszystko. Wrzuca zdjęcia pustych stoków narciarskich i jara się brakiem tłumu. Normalnie ptasi móżdżek. Kilka osób przez fb dało jej do zrozumienia co o tym myśli.
Chyba nie ma świadomości, że po powrocie ma 3 tyg. kwarantanny [emoji41]