reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Czytaj uważnie [emoji6]
Acard na rozrzedzenie krwi, czyli dobre dotlenienie. Nie wiem czy każda ciężarna powinna go brać (nie sądzę)
Chyba tylko te po stratach. Zapytaj lekarza.
Dziewczyny widzę że dużo z Was bierze accard, w czym to pomaga bo szczerze mówiąc ja nie biore i gin też nic nie mówił o tym, jedynie biorę dupka i suplementy.
 
reklama
Czytaj uważnie [emoji6]
Acard na rozrzedzenie krwi, czyli dobre dotlenienie. Nie wiem czy każda ciężarna powinna go brać (nie sądzę)
Chyba tylko te po stratach. Zapytaj lekarza.
Ja jestem po kilku stratach i nie biorę więc to nie taki standard.
Chyba tylko te co znają przyczynę poronień mogą brać bo w ciemno to wątpię żeby ktoś przepisywał tylko dlatego że poronienie było
 
Dziewczyny widzę że dużo z Was bierze accard, w czym to pomaga bo szczerze mówiąc ja nie biore i gin też nic nie mówił o tym, jedynie biorę dupka i suplementy.
Accard poprawia krążenie, rozrzedza krew. Jak ktoś ma z tym problemy, to to pomoże, a więc także w ukrwieniu endometrium. Ja natomiast nie popieram zażywania tego, mimo że bez recepty, na własną rękę. Pamiętajmy, że to rozrzedza krew :) Każdy sam podejmuje decyzje, ale wg mnie taki lek bierze się tylko jak lekarz zdecyduje. Bez ciąży dziewczynom krew leciała z nosa lub miały większe i dłuższe krwawienia miesiączkowe właśnie z rozrzedzenia krwi (takie czytałam posty).

Ja brałam Accard z zalecenia gine tylko przez kilka miesięcy gdy po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych miałam za dużą krzepliwość krwi w badaniach, to chyba nazywa się za krótki czas krzepnięcia (o kilka sekund za szybko krzepła mi krew i istniało ryzyko zakrzepów).
 
Wstrzykuję Neoparine 0,4 mg raz dziennie.

Opakowanie 10 sztuk kosztuje 80 pln, nie jest refundowane na ciążę.
Niestety będę to wstrzykiwać do porodu albo i dłużej. Słyszałam, że w połogu też się podaje.
To mi to samo lekarz zalecił, ale czekam jeszcze na konsultacje u innego gina żeby się upewnić
 
A propos lekow. Tak jak i w ciazy jak i nie. Nie wszystko mozna brac na wlasna reke nawet jak jest bez recepty. Jesli lekarz przypisze a macie watpliwosci skonsultujcie to z innym :) to tak samo jak z diagnozą :)

Na moim przypadku niektore wiedza jak lekarz moze zryć mózg... i ile nerwow z tego bylo :) druga opinia nigdy nie zaszkodzi :)
 
Ja czasem mam wrazenie ze mam to na czole napisane [emoji23]
Moja mama dziś do mnie: Ty jesteś w ciąży?! A ja, że skąd wie?? A ona, że zna mnie całe życie i już miesiąc temu jak mnie widziała, to po prostu wiedziała, ale nie chciała dopytywać, bo wie jak było wcześniej [emoji3526][emoji7] Matczyna intuicja wymiata po prostu [emoji7][emoji3531]
 
reklama
Do góry