reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Też czytałam że trzeba być ostrożnym bo uszczelnia naczyniakrwionośne i może być gorszy przepływ przwz łożysko. Ale to takie ogólne na necie znalazłam, nie konkretny artykuł.
Ja ją brałam i biorę cały czas. W poprzedniej ciąży uratowała mi krwiaka, teraz też zatrzymała plamienia.
 
reklama
Naiwnym jest zakładać, że każdy pracuje 7-15 :) ja nie robię z siebie matki bohaterki bo też mam prawo do słabości.
to też chyba zależy jaka pracę wykonuje partner.. bo jak pracuje 8 godzin i o 15 jest w domu to co innego jak wstaje o 5 i pracuje 12 godzin.. bo choc ciezko samemu opiekować sie dzieckiem to wiem ze on do pracy musi sie wyspać i po pracy chwilę odpocząć.. nie mialabym serca budzic go o 3 zeby zmienić dziecku pampersa chociaż sama nie spałam od 3 dni...
 
Witajcie dziewczyny :-) długo mnie nie było, wszystkiego nie nadrobilam ale chociaż troche:-)
Jestem dziś po wizycie mamy 8+5 więc się wszystko zgadza,dzidzius rośnie,macha łapkami,wyniki ok więc się tylko cieszyć.Juz zaczęłam się chwalić:-)

Moja lekarka mimo że nie ma żadnych wskazań ani obciazen zaleca mi wykonanie badań prenatalnych mimo wszystko.
Namawia mnie na druga cc ,zszokowala mnie trochę bo nie spodziewam się tego z jej ust.nie wiem jeszcze jak zdecyduje się urodzic:-)

Co do wrazliwszych zębów w ciąży to chodzi o to że pod wpływem hormonów rozpulchniaja się dziąsła przez co nie otaczają szczelnie korzeni i szyjek-stad bierze się nadwrażliwość.
Natomiast kamienia nie zaleca się usowac w ciąży nie że względu ma ultradźwięki (identyczne jak w usg) tylko że bakterie przedostaje się wtedy do krwii bo naruszona jest ciągłość dziasel:-)
 
Źle rozumiesz. Uważam, że mężczyzna ma taki sam obowiązek zajmowania się dzieckiem jak kobieta. Nie mam zdania, że kobieta ma się zajmować wszystkim i jeszcze "księciowi" pod nos wszystko podkładać. Nie rozumiem, że dużo kobiet bez mężczyzny nie trafi palcem do nosa.
Z Twoich postów wynika, że kobieta musi szybko się ogarnąć i zajmować dzieckiem, ja uważam, że po to mamy ojców dziecka, żeby nas wyręczali tyle ile bedziemy potrzebowały.
 
Jeszcze napiszę Wam jedno- strasznie dużo w waszych postach uszczypliwosci i napadów na druga osobe.
Myślę że warto trochę wyluzować.
Pisanie komuś że się mu wspolczoje pewnych poglądów jest zwyczajnie słabe.
Każdy ma prawo do własnego zdania i uszanucie to proszę a zobaczycie z zrobi się tu dużo milej:-)
 
Hmmm... A sama chciałaś to dziecko? Bo moje dzieci to było nasze WSPÓLNE pragnienie i logiczne jest, że jest to też nasz wspólny obowiązek. Chyba po prostu różni ludzie mają różne relacje z mężem/partnerem. Stąd może tak drastycznie różne podejście.
W 100% popieram. Za przeproszeniem nie zrobiłyśmy tych dzieci sobie same. Też uważam, że niektóre kobiety mają relację w zwiazkach jakie mają i to, że inne mają wsparcie, tłumaczą sobie, że to tamte sa nieudacznicami, bo tak im po prostu łatwiej żyć.
 
Ja np. nie mam na myśli żadnych uszczypliwości a raczej profilaktykę depresji poporodowej. bo najczęściej to kobiety kobietom potrafią zgotować piekło.. zaczyna się już w szpitalu - wystarcza głupie teksty położnej, że dziecka nie umiesz przystawić (tak np. usłyszałam gdy urodziłam pierwsze dziecko). A jeszcze jak ktoś dolozy do ognia, że zachowujesz się jak cielak bo potrzebujesz pomocy to serio może być krucho.
Jeszcze napiszę Wam jedno- strasznie dużo w waszych postach uszczypliwosci i napadów na druga osobe.
Myślę że warto trochę wyluzować.
Pisanie komuś że się mu wspolczoje pewnych poglądów jest zwyczajnie słabe.
Każdy ma prawo do własnego zdania i uszanucie to proszę a zobaczycie z zrobi się tu dużo milej:-)
 
reklama
W 100% popieram. Za przeproszeniem nie zrobiłyśmy tych dzieci sobie same. Też uważam, że niektóre kobiety mają relację w zwiazkach jakie mają i to, że inne mają wsparcie, tłumaczą sobie, że to tamte sa nieudacznicami, bo tak im po prostu łatwiej żyć.
Myślę, że źle interpretujesz posty koleżanki. Na pewno żadna z nas nie ma faceta tylko po to,aby pozował z nami do zdjęcia. I jestem pewna,że w każdym normalnym związku partnerzy dzielą się obowiązkami i współpracują. Ale z drugiej strony robienie z siebie męczennicy i schizowanie,że poród bez faceta to prawie,że koniec świata?? No to mi jest zwyczajnie zal takich kobiet, a naprawdę nie jestem zagożałą feministka. Współczesna kobieta powinna mieć trochę więcej wiary w siebie .
 
Do góry