reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Szczerze, to balonik to podstawa przy indukcji ;) Sztuczna oksytocyna to niestety nic dobrego, również dla dziecka.. Zdobądź książkę Iny May Gaskin 'porod naturalny', to niesamowita lektura ☺
O super zapisuję!! Dzięki wielkie!! Jestem mega zielona i potrzebuję dobrej wiedzy a nie wiedziałm które książki są dobre :)
 
reklama
Pewnie można poprosić albo ustalić to z położną, zalezy jaki szpital :) Moja znajoma rodziła publicznie CC i ojciec był obecny przy porodzie, jeśli o to Ci chodzi. Za pewne każdy szpital ma swoje zwyczaje.

Nie jest to niestety standard i 99% państwowych szpitali takiej usługi nie ma.
Gdzie rodziła?
 
A ja się nie zgodzę. Ale nie martw się nie będę Cię przekonywac,że moja racja jest najmojsza 😉 jestem przekonana,że to kwestia charakteru. Moja ciąża jest baaaardzo wyczekana i też po poronieniu. Z mezem osiągnęliśmy bardzo dużo i to czego nie mamy, to dziecko. Wiec idąc Twoim tokiem myślenia powinnam żyć tylko od wizyty do wizyty i nie spac po nocach 😉 ja śpię bardzo dobrze,nie myślę o ciąży codziennie, nie wmawiam sobie,że wieczorny powiększony brzuch to rosnący dzidziuś, A niezmieniona perystatyka jelit. Nie rozkładam na czynniki pierwsze jaki wybieram poród, bo do tego jeszcze długa droga. Gdybym miała tak wschluchiwac się w swoje ciało,jak co poniektore Panie,to moglabym sobie wmówić nawet malarię. Nie mniej jednak staram się rozumiec takie osoby,bo każdy jest inny.
Oj absolutnie nie uważam, że powinno się żyć od wizyty do wizyty i tylko ciążą, sama pracuję zawodowo cały czas, no i nigdzie czegoś takiego nie napisałam 🙈 A "wmawianie" sobie brzucha, nie jest wymawianiem, taka prawda że jedne z nas mają już brzuszek ciążowy w 10 tygodniu, a inne go będą mieć w 20, wszystkie mamy inną budowę i część z nas już rodziła, więc sprawa też wygląda wtedy inaczej ;)
 
Kochana myślę, ze troszeczkę teraz się spędziłaś z tym wywodem.. proszę abyś nie wyciągła takich rzeczy jako argument.
Wiecie, ja myślę, że jak się jest w nieplanowanej ciąży, to też przeżywa się to wszystko trochę inaczej, niż wyczekanego i wystaranego bobasa, no i mówcie co chcecie, ale nikt mnie nie przekona że jest inaczej [emoji1745][emoji6]
 
A tu jeszcze tak dla żartu i rozładowania atmosfery: "Koronawirus zaburzył łańcuch dostaw coca-coli, drastycznie zmniejszył emisję CO2 w związku z odwołanymi lotami i sprawił, że ludzie zaczęli myć ręce. Jak tak dalej pójdzie to ten wirus więcej osób uratuje niż zabije."
I takie podejście mi się podoba[emoji3]
 
reklama
Kochana myślę, ze troszeczkę teraz się spędziłaś z tym wywodem.. proszę abyś nie wyciągła takich rzeczy jako argument.
Ale to nie miało być w żaden sposób nacechowane negatywnie, chodziło mi o to, że po prostu muszą to być inne uczucia na początku, chociażby szok i niedowierzanie, które jest jednak inne, jak wiesz o tym, że się staraliscie 😉
 
Do góry