Anna_87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2020
- Postów
- 1 593
niestety ile potodow tyle różnych przypadków.. ja miałam sn bez znieczulenia nie wiedziałam kompletnie co i jak, nie chodzilam na szkole rodzenia.. urodziłam w państwowym i trafilam na taką położną z powołania że nie moge nic zlego powiedzieć. poród krótki na wesoło z żartami jeszcze z mojej strony.. najgorsze było szycie po porodzie i potem ciągnące szwy ktore nie dawaly mi normalnie funkcjonować..
niech każda wybierze to co jej aerce podpowiada
chociaż nie potrafię zrozumieć jak ktos nie ma wskazań, nie rodził i świadomie załatwia sobie skierowanie na cc.. chyba ze to tak że ktoś sie boi porodu tak jak ja sie boje cesarki[emoji4]
niech każda wybierze to co jej aerce podpowiada
chociaż nie potrafię zrozumieć jak ktos nie ma wskazań, nie rodził i świadomie załatwia sobie skierowanie na cc.. chyba ze to tak że ktoś sie boi porodu tak jak ja sie boje cesarki[emoji4]
A to ja właśnie znam strasznie dużo osób po naturalnym i cesarce gdzie zadowolone były bardziej z cesarki.
Ja też do tych osób należę mimo że nie do końca miałam naturalny, u mnie naturalny potrwał do 3cm i myślałam że umrę. Na szczęście 'w pore' orzekli brak postępu i zrobili cesarkę. Potem latałam i pomagałam na sali dziewczynom po naturalnymbo akurat trafiłam na takie co miały ciężkie porody.
To jest tak strasznie subiektywna rzecz że nie ma na świecie czegoś bardziej indywidualnego niż poród.
A jakbym była postawiona przed tym samym wyborem drugi raz czyli czy urodzić pierwsze dziecko naturalnie czy cesarka nie mając ani o tym ani o tym pojęcia (jak to normalne przy pierwszym porodzie) to bym próbowała naturalnie
. A teraz jak jestem po super cesarce to najrozsądniej w moim przypadku byłoby się nie pchać w naturalny skoro nie jestem do tego stworzona a wybrać coś z czego jestem w stanie dojść do siebie od razu. Wybieram cesarkę ale mimo wszystko jakoś mam tam z tyłu głowy jakby to się tym razem skończyło... Durna moja logika mam nadzieję że mi nic nie odwali