Krwi takiej żywej na szczęście nie ma, ten śluz jest taki mleczno biały lekko podbarwiony na brązowo -tak wyglądał na papierze, na palcu bym się nie zorientowała... ale jednak martwi...
Wydaje mi się że nie jest to jakiś patologiczny ból - taki typowy jak przed okresem (a ja miesiączki przechodzę łagodnie) - bardziej uczucie nabrzmienia i takiego rozpierania.
Tyle że ja mam patologicznie niski próg bólu i przeżywam
Mam zaklepaną wizytę na jutro to zobaczymy - chyba że minie, wtedy poczekam do piątku i będzie nadzieja na serduszko