reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2020

W aplikacji ciąża+ można sobie pozaznaczać imiona. Póki co zaznaczam wszystko co w jakimś stopniu mi pasuje, a później będziemy wykreślać. Zaznaczylam dla dziewczynki: Alicja, Liwia, Marcelina, Milena, Matylda i Eliza. Dla chłopca : Adam, Krzysztof, Dawid, Milan i Kajetan.
Dopisane [emoji7]
Pewnie, że kocham ale zabić też czasami mam ochote.. ciężkie zycie z tym moim mam... wariatkowo to mało powiedziane... mam nadzieje, że te wszystkie nerwy i stresy nie odbiją się na groszku..

W ogole dziewczyny chyba mamy porozumienie co do imienia dla chłopca.. Szymek ale Ignaś, ale dla dziewczynki zero pomysłów totalnie zero jak macie jakies pomysly to piszcie bo ja mam pustke w głowie, a coś czuje ż3 bedzie dziewczynka
 
reklama
No to jest dobra wiadomosc jesli czujesz sie na silach. Ja jutro ostatni dzien zwolnienia i to pelen zajec jutro... nie wiem jak ja do pracy bede chodzic z tymi zawrotami glowy... ale rozmawialam dzis z dobra kolezanka z pracy i w razie czego mi pomoze jakbym sie gorzej poczula czy cos. Wiem ze nikomu nie powie.
Z tą głową to ja bym się skonsultowała z gine. Czytam to „W oczekiwaniu na dziecko” i bóle/zawroty głowy dłuższe niz 2-3 dni powinny być konsultowane. Może lepiej porozmawiac z lekarzem? Aż tak źle chyba nie powinnaś się czuć. Ja jutro wracam do pracy i zastanawiam się jak będę się czuła, bo póki odpoczywałam teraz w domu to było dobrze :) A powiedzieć w pracy nie mogę na razie nikomu! Chyba że mnie to przerośnie, to powiem wcześniej 🤷🏼‍♀️
 
Dobrze mieć wsparcie w zaufanej osobie. Współczuję powrotu, bo wiem jaki to młyn. Jakby brakło sił to pamiętaj, że dyrektor Ci orderu nie da za wytrzymałość heheh powodzenia mordko [emoji8]
No to jest dobra wiadomosc jesli czujesz sie na silach. Ja jutro ostatni dzien zwolnienia i to pelen zajec jutro... nie wiem jak ja do pracy bede chodzic z tymi zawrotami glowy... ale rozmawialam dzis z dobra kolezanka z pracy i w razie czego mi pomoze jakbym sie gorzej poczula czy cos. Wiem ze nikomu nie powie.
 
W aplikacji ciąża+ można sobie pozaznaczać imiona. Póki co zaznaczam wszystko co i
W jakimś stopniu mi pasuje, a później będziemy wykreślać. Zaznaczylam dla dziewczynki: Alicja, Liwia, Marcelina, Milena, Matylda i Eliza. Dla chłopca : Adam, Krzysztof, Dawid, Milan i Kajetan.
U nas: Amelia, Lena, Stefania, Zofia, Maja
Jak chłopiec to już postanowione, że Stanisław Józef :)
 
Oj z tym dobrym samopoczuciem i silami to średnio wystaczy że posiłek odrocze na chwile pozniej i juz mi nie dobrze juz mnie mdli muli.. śpiąca jestem ciągle ale jezeli chca mnie w dwupaku to musze dac radę najwyzje mnie odwiozą służbową karetką do szpitala. Niestety tu gdzie jestem obecnie nie mam latwo i lekko ciagle jakis wysilek fizyczny i ciężary.. coś za coś... zresztą nadal z jedzeniem i z piciem to u mnie średnio zjem trochę i juz czuje sie pełna tak mi srednio dobrze nie zjem to katastrofa.. mam nadzieje, ze po 13 tyg minie wszystko.. teraz w pt ide do gina i szczerze obawiam sie czy wszystko ok nie wiem dlaczego ale jakoś mega sie boję o tą ciążę moze dlatego ze czuje się jak wyrodna matka bo nadal do mnie nie dociera , że jestem w ciąży... aa jeszcze byl temat snow mi sie śnił synek wiec pewnie jak mowiecie że na odwrót to bedzie córka [emoji3]
 
Tzn czuje sie jakbym pol litra wypila i od razu kac dogonil.( nie wazne czy sroje czy leze czy siedze).. no jutro do rodzinnej pojade to jej powiem... dzis obiad robilam na siedzaco bo nad patelnia nie moglam ustac.
Z tą głową to ja bym się skonsultowała z gine. Czytam to „W oczekiwaniu na dziecko” i bóle/zawroty głowy dłuższe niz 2-3 dni powinny być konsultowane. Może lepiej porozmawiac z lekarzem? Aż tak źle chyba nie powinnaś się czuć. Ja jutro wracam do pracy i zastanawiam się jak będę się czuła, bo póki odpoczywałam teraz w domu to było dobrze :) A powiedzieć w pracy nie mogę na razie nikomu! Chyba że mnie to przerośnie, to powiem wcześniej [emoji2372]
 
Noo tak w sumie to na uscisk dloni naczelnego nie ma co liczyc [emoji23] mimo ze mam zajebista kierowniczke kancelarii i dosc spoko kierowniczke dzialu az sie boje cokolwiek mowic po 4 miesiacach na zwolnieniu. Niby z noga szału nie ma, ale musze sie zabrac za papierologie i odszkodowanie...
Dobrze mieć wsparcie w zaufanej osobie. Współczuję powrotu, bo wiem jaki to młyn. Jakby brakło sił to pamiętaj, że dyrektor Ci orderu nie da za wytrzymałość heheh powodzenia mordko [emoji8]
 
Ostatnia edycja:
Oo temat imion:) bardzo lubie

Mój mąż niestety jakiś jest taki co nie lubi i tym dyskutować no i też dużo mu się nie podoba.
Mi dla dziewczynki się strasznie podoba Zoja ale u mnie to niestety nie przejdzie bo nikomu się w rodzinie nie podoba oprócz siostry a mąż ma wręcz alergię na to imię.
Podoba mi się jeszcze Sara i Kaja
A dla chłopca nie mam potrzeby wymyślać bo to będzie druga dziewczynka :D o ile oczywiście dobrze się skończy
 
U mnie w pracy wiedzieli, że będziemy z mężem starać się o dziecko i byli świadomi że mogę z dnia na dzień wypaść z grafiku. 3 razy byłam hojrakiem i nie szłam na L4 bo miałam "kaca moralnego" że beze mnie grafik się sypnie, że święta ktoś za mnie musi obstawić itp. A później akcja bóle brzucha, plamienia, krwawienia. Na szczęście pierwszą ciąże się uratowało i jest ok. 2 pozostałe niestety nie. Jakoś orderu z ziemniaka nie dostałam. Świat się nie skończył ani szpital nie przestał istnieć bo mnie zabrakło. Teraz jestem od początku na L4. Jest bez porównania. Choćby normalne spanie w domu i brak stresu związanego z pracą. O innych rzeczach nie wspominając...
 
reklama
Wszyscy mi mowia to samo :) ale jak łeb durny to i nie przegadasz... tylko u mnie wyglada to tak ze od listopada jestem na l4 w zwiazku z wypadkiem. Nie wiem czy mi lekarz wystawi zaswiadczenie o zakonczeniu leczenia. Wgl to jest tak pogmatwane ze sama sie gubie.
U mnie w pracy wiedzieli, że będziemy z mężem starać się o dziecko i byli świadomi że mogę z dnia na dzień wypaść z grafiku. 3 razy byłam hojrakiem i nie szłam na L4 bo miałam "kaca moralnego" że beze mnie grafik się sypnie, że święta ktoś za mnie musi obstawić itp. A później akcja bóle brzucha, plamienia, krwawienia. Na szczęście pierwszą ciąże się uratowało i jest ok. 2 pozostałe niestety nie. Jakoś orderu z ziemniaka nie dostałam. Świat się nie skończył ani szpital nie przestał istnieć bo mnie zabrakło. Teraz jestem od początku na L4. Jest bez porównania. Choćby normalne spanie w domu i brak stresu związanego z pracą. O innych rzeczach nie wspominając...
 
Do góry