reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2020

Nas tak poczytac, to izba chorych :D
Choc ja jeszcze sie trzymam, ale wiem ze to kwestia dni...juz sie ciesze :baffled:
Oj zdecydowanie.. Mnie już od dobrych kilku dni mdli i w sumie to mi nic nie smakuje.. Nawet dzisiejszy obiad zamówiony w siebie wmuszałam, bo nie moge powiedzieć, żebym cokolwiek jadła z apetytem.. Ale w sumie się tym bardzo cieszę, bo wiem, ,że po czasie się to wspomina z sentymentem :)
 
reklama
chyba każdy do 1 wizyty tak ma,
ja sobie też zaczęłam wykręcać ze coś nie tak bo po owu mialam jakiegoś wirusa 1 dniowego nie do życia bylam i do tego zadnych ovjawow tylko te 2 kreski sama nie wiem co myśleć
Wiecie co...a ja mam dzis dolka, obawy, ze cos moze byc nie tak. Wczoraj taka mądra pisalam, ze trzeba myslec pozytywnie, a dzis o...sama sie nakrecam. Eh, wprawdzie wizyte mam umowiona na 28.02 ale jednak ide do lekarza co prowadzil poprzednia ciaze, a on przyjmuje w poniedziałki i srody, wiec dopiero po weekendzie moge sie zarejestrowac :cool:
Juz bym chciala byc po wizycie i żeby było widac serduszko, wtedy bede spokojna. Postaram sie umowic na 24.02 to bedzie 7+0 i chce to pikanie juz uslyszec...
 
Mozna? Mozna ! Ja to sie modle zeby mnie dzis nic nie wkur... a jade na "egzamin"... i jak gościu nam powie ze zgubil zerowki czy cokolwiek innnego to przysiegam Bedzie zle....
Hmm ja się kilka dni temu poplakalam na Godzilii [emoji2368] potwór padł a ja w ryk [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] dobrze ze byłam sama w pokoju
 
chyba każdy do 1 wizyty tak ma,
ja sobie też zaczęłam wykręcać ze coś nie tak bo po owu mialam jakiegoś wirusa 1 dniowego nie do życia bylam i do tego zadnych ovjawow tylko te 2 kreski sama nie wiem co myśleć
Tak, chyba nie ma innej rady i jak dowie się w 5 tyg. albo wcześniej o ciąży i trzeba chwilę poczekac do 1 USG z serduszkiem, to każda się denerwuje. Mój M. bardziej w skowronkach niż ja. Ja sceptycznie nastawiona, bez emocji, może to i lepiej. Po prostu czekam. I płaczę bez powodu 😂 Będzie dobrze.
 
Niestety, u mnie nie jest dobrze. Byłam dziś na prywatnym usg i według OM powinnam być w 7tc (dzisiaj skończony). Według USG to ledwo 4TC. skierowanie do szpitala, za godzinę jadę na betę, jednak patrząc na to co dzieje się na dole - to już jest koniec, niestety musiało być coś nie tak. Wykreslcie mnie proszę z listy.
Trzymam za Was kciuki!
Bardzo mi przykro, ale może jeszcze nic straconego, wiele kobiet później wychodzi ze szpitala i w szpitalu podratowują. Trzeba być dobrej myśli...
 
reklama
Przykro mi.... trzymaj sie...
Niestety, u mnie nie jest dobrze. Byłam dziś na prywatnym usg i według OM powinnam być w 7tc (dzisiaj skończony). Według USG to ledwo 4TC. skierowanie do szpitala, za godzinę jadę na betę, jednak patrząc na to co dzieje się na dole - to już jest koniec, niestety musiało być coś nie tak. Wykreslcie mnie proszę z listy.
Trzymam za Was kciuki!
 
Do góry