Verona26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2019
- Postów
- 11 139
Kochana ja też tak mam. Wydaje mi się że zbyt długie oczekiwanie na pierwszą wizytę robi swoje. Ja jeden dzień mam mega pozytywny, na następny bardzo się martwię że coś nie tak...
Wiecie co...a ja mam dzis dolka, obawy, ze cos moze byc nie tak. Wczoraj taka mądra pisalam, ze trzeba myslec pozytywnie, a dzis o...sama sie nakrecam. Eh, wprawdzie wizyte mam umowiona na 28.02 ale jednak ide do lekarza co prowadzil poprzednia ciaze, a on przyjmuje w poniedziałki i srody, wiec dopiero po weekendzie moge sie zarejestrowac
Juz bym chciala byc po wizycie i żeby było widac serduszko, wtedy bede spokojna. Postaram sie umowic na 24.02 to bedzie 7+0 i chce to pikanie juz uslyszec...